Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here
Reklama Bank Spółdzielczy

Gm. Dorohusk. Protest rozwiązany. Przewoźnicy opuszczają Okopy

Decyzję o rozwiązaniu zgromadzenia wójt Wojciech Sawa przekazał protestującym w Okopach dzisiaj (11 grudnia) w godzinach popołudniowych. Tymczasem ustnie, ale w przeciągu 72 godzin otrzymają ją również w wersji pisemnej. Przewoźnicy w swoim oporze trwali od 6 listopada, czyli ponad miesiąc.
Gm. Dorohusk. Protest rozwiązany. Przewoźnicy opuszczają Okopy

Źródło: red

W rozmowie  z nami włodarz samorządu zaznaczył, że podjęcie decyzji nie było łatwe i nosił się z nią dosyć długo, ważąc różne racje. Ostatecznie jednak powołał się na podstawę prawną w postaci "Ustawy o zgromadzeniach publicznych" i zapisie, że "zgromadzenie powoduje zagrożenie mienia znacznych rozmiarów". 

Co to oznacza w praktyce? Zdaniem wójta Sawy przedłużający się protest generował coraz większe straty finansowe dla firm, które funkcjonowały, ogólnie rzecz ujmując, dzięki funkcjonowaniu przejścia w Dorohusku. Wszelkich przedsiębiorców, którzy w jego pobliżu mieli swoje firmy, ale nie tylko. W ostatnim czasie mieli się do niego zwracać również ci, którzy na Ukrainie mają swoje zakłady produkcyjne, gdzie wytwarzane są przedmioty sprzedawane później na polskim rynku. 

- Docierało do nas wiele głosów informujących o tym, że właśnie teraz  kiedy trwał protest, sporo osób straciło pracę, a firmy ogłaszały upadłość. Moją decyzję oparłem też na przekonaniu, że protest trwał już bardzo długo i w sumie nie przyniósł żadnych efektów. Nie osiągnięto żadnego porozumienia. Proszę mi wierzyć, otrzymywaliśmy telefony z całej Polski - wyjaśnił wójt Sawa. 

I zaznaczył, że podjął ją zupełnie samodzielnie, bez podejmowania jakichkolwiek konsultacji z władzami wyższego szczebla. 

Protestujący mają teraz siedem dni na to, aby się od tej decyzji odwołać w Sądzie Okręgowym w Lublinie.

Jak krok władz gminy Dorohusk odbierają sami protestujący?

- Jeśli nie zejdziemy dobrowolnie, to zostaniemy usunięci przez policję, więc nie będziemy stawiali oporu. Ale zamierzamy się odwołać, mamy na to siedem dni - zapowiedział jeden z organizatorów protestu i przedsiębiorca Rafał Mekler

Warto przypomnieć, że decyzję o rozwiązaniu zgromadzenia podjęto po formalnym zgłoszeniu przedłużającym akcję do 1 lutego. Zgłoszenie zostało dostarczone do urzędu 4 grudnia. 

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Majster-RuraTreść komentarza: Przecież odkąd przyjęliśmy władzę, to nie kto inny, tylko Donald Tusk (czy ktoś go lubi, czy nie), wywalczył gigantyczne pieniądze dla Polski, tj. ponad 600 miliardów złotych- większej obłudy i zarozumialstwa wymyslić się nie da ,dokładnie jak z działalnościa posła na rzecz Chełma, praktycznie zerowa ,a zadufanie w sobie pod niebiosaData dodania komentarza: 02.05.2024, 16:59Źródło komentarza: Krzysztof Grabczuk: Musimy mieć silną reprezentację w Unii Europejskiej!Autor komentarza: andyTreść komentarza: blokowali środki KPO dopóki się rząd nie zmienił na ten "właściwy" - tam nie obowiązuje żadne prawo tylko polityka i widzimisieData dodania komentarza: 02.05.2024, 12:47Źródło komentarza: Krzysztof Grabczuk: Musimy mieć silną reprezentację w Unii Europejskiej!Autor komentarza: andyTreść komentarza: lepszy fotoradar niż te progi zwalniająceData dodania komentarza: 02.05.2024, 12:44Źródło komentarza: Chełm. Zderzenie na rondzie turbinowymAutor komentarza: JanoTreść komentarza: Podnieść wysokość mandatów razy dwa.Data dodania komentarza: 02.05.2024, 10:54Źródło komentarza: Chełm. Zderzenie na rondzie turbinowymAutor komentarza: JarekTreść komentarza: W Chełmie na ruchliwych ulicach powinny stanąć Fotoradary ! żeby trochę powstrzymać zapały i brawurową jadę kierowców którzy ignorują przepisy ruchu drogowego !!Data dodania komentarza: 02.05.2024, 09:18Źródło komentarza: Chełm. Zderzenie na rondzie turbinowym
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama