- Na razie wszystko jest jeszcze w sferze planów - podkreśla ks. Sternik. Prawdopodobnie w Chełmie odbędzie się spotkanie ze stygmatykiem, jak i wspólne nabożeństwo.
Brat Elia nazywany jest nowym św. Franciszkiem trzeciego tysiąclecia. Nosi stygmaty, które nigdy nie znikają. Rany, które ma na dłoniach i nogach, a także boku, otwierają się w każdy piątek. Stygmatyk w Wielkim Tygodniu przeżywa fizycznie mękę Chrystusa. Oprócz stygmatów Elia otrzymał także inne łaski takie jak: obcowanie ze świętymi, wizje odległe w czasie i przestrzeni, czytanie w sercach i duszach, bilokację (możliwość znajdowania się w dwóch miejscach jednocześnie) i dar wstawiennictwa o fizyczne lub duchowe uzdrowienie.
Brat Elia urodził się w 1962 roku w chłopskiej rodzinie w Apulli na południu Włoch. Gdy miał 7 lat, po raz pierwszy ukazał mu się anioł. W 1990 rozpoczął nowicjat w zakonie Braci Mniejszych Kapucynów. Po okresie nowicjatu złożył śluby zakonne zwykłe. W tym okresie, dokładnie w lutym 1990 roku, otrzymał widoczne stygmaty.
Podczas badań lekarskich, na które został wysłany do USA, sfotografował Jezusa. Jak do tego doszło? Pod naciskiem kolejnych pytań komisji głos mu powiedział:
- Zaproś ich jutro do kościoła, aby zrobić zdjęcie. Komisja kupiła i dała Elii aparat fotograficzny, niektórzy członkowie komisji również mieli swoje aparaty i robili zdjęcie tej samej, białej ściany, którą wskazał stygmatyk. Nikomu nic nie wyszło. Tylko ostatnie 12. zdjęcie na kliszy aparatu, który dostał Brat Elia, przedstawia oblicze Jezusa.
Współczesny św. Franciszek prawdopodobnie odwiedzi parafię Narodzenia NMP w Chełmie w pierwszą niedzielę adwentu.
Napisz komentarz
Komentarze