Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Błaszczuk chce wotum zaufania dla prezydenta. Banaszek uważa, że to populizm

Jakub Banaszek odniósł się do oświadczenia Kamila Błaszczuka, szefa klubu miejskich radnych Chełmianie, na temat propozycji głosowania nad wotum zaufania dla prezydenta z powodu przekazania Poczcie Polskiej spisu wyborców przed wyborami prezydenckim w 2020 roku. Nie potwierdził pogłosek o prowadzonym przeciwko miastu postępowaniu prokuratorskim w tej sprawie.
Błaszczuk chce wotum zaufania dla prezydenta. Banaszek uważa, że to populizm
Od lewej: Jakub Banaszek i Kamil Błaszczuk

Źródło: Facebook Jakub Banaszka, kadr z sesji Rady Miasta Chełm

Na sesji Rady Miasta Chełm 27 października radny Kamil Błaszczuk zaproponował zorganizowania głosowania nad wotum zaufania dla prezydenta miasta. Jako powód podał niejasności wokół niedoszłych tzw. wyborów kopertowych w 2020 r. Dociekał, czy prawdą jest, że przeciwko miastu toczy się postępowanie w  sprawie bezprawnego przekazania Poczcie Polskiej spisu wyborców.

- Kto podjął taką decyzję i na mocy jakiej opinii? W ostatnim czasie w Polsce doszło do kilku wyroków skazujących w podobnych sprawach. Sądy uznają to za złamanie prawa. Mamy wiedzę, że w Chełmie takowy spis został przekazany, a decyzję w tej sprawie podejmowała ówczesna wiceprezydent podczas - z tego co wiemy - nieobecności prezydenta Banaszka. Dla naszego klubu radnych jest nie do przyjęcia sytuacja, w której urząd miasta naraża się na takie bezpodstawne postępowanie - mówi Błaszczuk. 

Banaszek odniósł się do sprawy po kilku dniach. Na antenie radia Bon Ton oznajmił, że nie ma wiedzy na temat dochodzenia prokuratorskiego. Podkreślił, że nie był w żadnej takiej sprawie przesłuchiwany ani proszony o wyjaśnienia. 

- Ja nie uczestniczyłem w przekazywaniu spisu wyborców. Niemniej wiem, że na podstawie informacji z urzędu wojewódzkiego mecenas urzędu miasta wydał wtedy opinię prawną, która została przekazana moim zastępcom. Natomiast nie mam żadnej wiedzy na temat toczącego się postępowanie w tej sprawie i nikt nie prosił o składanie żadnych wyjaśnień czy też uzupełnienia tego zagadnienia - tłumaczył prezydent.

Nie omieszkał wspomnieć też, że Błaszczuk był w tym czasie szefem klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. 

- Teraz chciałbym panu radnemu przypomnieć, że w czasie tak zwanych wyborów kopertowych, czyli w okresie, kiedy miasto Chełm i inne samorządy uczestniczyły w tym procesie, nigdy o ten temat nie pytał, a przecież był częstym gościem w urzędzie miasta...

Prezydent zwrócił uwagę, że Błaszczuk zajmował się wtedy tworzeniem strategii miasta. - Był pełnomocnikiem prezydenta w tym zakresie, ale efektów pracy nie było - zauważył Banaszek uszczypliwie.

- Dzisiaj pytania i propozycje pana radnego odbieram jako próbę pewnego rodzaju populizmu, ale konkretnie odniosę się do tego w swoim czasie. Uważam, że teraz są ważniejsze tematy, niż zajmowanie się wystąpieniem pana radnego, który ma, nie oszukujmy się, swoje ambicje i chciałby zaistnieć. Najpierw powinien zacząć od realizacji swoich obietnic...- dodał prezydent.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama