Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Stachniuk Optyk

Historia miasta i parafii odkryta

Michał Mazurek, mieszkaniec gminy Rejowiec, wie o historii swojego miasta i ludzi, którzy w nim mieszkali, niemal wszystko. Zgłębił księgi metrykalne swojej parafii, by napisać książkę pt. "Demografia parafii Rejowiec w latach 1918-1939". Publikacja powstawała, gdy zmagał się z nowotworem.
Historia miasta i parafii odkryta

- Pomysł napisania książki powstał 10 lat temu, ale dopiero w ciągu ostatniego roku miałem wystarczająco dużo czasu, aby się tym zająć. Często przebywałem w szpitalu ze względu na swoją poważną chorobę - mówi autor.

Jest historykiem, nauczycielem z praktyką w zawodzie. W latach 2003-2008 studiował historię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a później WOS. Obecnie uczy w Polskiej Szkole Sobotniej na East Finchley w Londynie. To również wieloletni Honorowy Dawca Krwi, sympatyk i działacz Ruchu Narodowego, a także Świeckiego Ruchu dla Małżeństw - Domowego Kościoła.

To historia rodziców i dziadków współczesnych mieszkańców

- Moja książka dotyczy niemal wszystkich mieszkańców współczesnego Rejowca, gdyż rodzice, dziadkowie bądź wiele osób żyjących obecnie, urodziło się i żyło w latach, które ona opisuje - podkreśla autor.

Warto dodać, że za rok parafia w Rejowcu będzie obchodziła swoje stulecie. Publikacja ukazała się więc w odpowiednim momencie, gdyż wiele osób będzie poszukiwało informacji o dziejach lokalnej społeczności.

- W pierwszym rozdziale przybliżyłem historię miasta i samej parafii, drugi poświęciłem zmarłym mieszkańcom parafii, trzeci tym, którzy się w niej urodzili, ostatni natomiast omawia osoby, które zawarły związek małżeński - opisuje Mazurek.

Księgi metrykalne z tego okresu zawierają ok. 7,5 tys. wpisów. Wiele z nich autor książki musiał przejrzeć wielokrotnie. Jego praca jest statystyczno-demograficzna, co oznacza, że zawiera bardzo dużo danych liczbowych. Znajduje się w niej ponad 70 tabel i wykresów. Jest również opis zjawisk i próba ich interpretacji.

Można się z niej dowiedzieć m.in. w jakim wieku ludzie się kiedyś pobierali i umierali. Relacjonuje również, jakie były zależności między urodzinami a zgonami, urodzinami a ślubami. Są tam również informacje o tym, jaka była różnica wieku między małżonkami w chwili zawierania małżeństwa, czy ile osób ponownie wyszło za mąż oraz jaki był przyrost naturalny. Na końcu książki są zdjęcia niektórych wpisów w księgach metrykalnych. Zostały one wybrane nieprzypadkowo, gdyż przedstawiają ekstremalne zjawiska z tego czasu.

Odszyfrował odręczne zapiski z ksiąg parafialnych

- Książka nie była łatwa do napisania, gdyż konieczne było przeanalizowanie olbrzymiej liczby danych zawartych w wielu księgach parafialnych. Trudności sprawiały nie tylko względy organizacyjne, ale niejednokrotnie także charakter pisma, materiał użyty do odnotowania danych czy jakość papieru, a nawet stan zachowania źródła, co sprawiało, że wpis bywał trudny do odczytania. Wszelkie trudności rekompensowała mi świadomość, że z zebranych informacji można wyłuszczyć niezwykle istotne informacje, a także świadomość, że chociaż praca jest żmudna i monotonna, to efekt wynagrodzi trudy jej pisania - dodaje Mazurek.

Księgi metrykalne stanowią niezwykle wartościowe, ale jednocześnie niedoceniane i mało popularne źródło historyczne, mimo że są łatwo dostępne. Najnowsza publikacja jest obszerna i zawiera wiele danych statystycznych, których nikt do tej pory nie badał na taką skalę.

- Mam nadzieję, że praca ta odsłoni mieszkańcom Rejowca nieznane aspekty historii ich miejscowości i dzięki niej żywiej zainteresują się dziejami swojego miasta. Praca ta, chociaż dotyczy tylko wiernych rzymskokatolickich, stwarza możliwość dalszych badań nad religijnością i statystyką pobożności w parafii - zapewnia autor. - Liczę też na to, że niniejsza książka zainspiruje kogoś w przyszłości, kto zechce kontynuować rozpoczęte przeze mnie badania - dodaje.

"Demografia parafii Rejowiec w latach 1918-1939" została opublikowana przez Gaudium, wydawnictwo Archidiecezji Lubelskiej. Książka ma nakład 200 egzemplarzy. Będzie można ją nabyć w chełmskiej księgarni Lectura, lubelskiej księgarni "U Hieronima" przy Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej, a także w Miejskim Ośrodku Kultury i Miejskiej Bibliotece w Rejowcu Fabrycznym. Dostępna będzie również na dożynkach parafialnych w Rejowcu, które odbędą się 9 października.

Jeżeli ktoś chce zdobyć egzemplarz "Demografii parafii Rejowiec..." może to zrobić, biorąc udział w naszym konkursie na Facebooku. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:  W którym roku założono parafię w Rejowcu?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
ReklamaReklama Apostoł
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mieszkaniec Dyrekcji DolnejTreść komentarza: Przecież Ceramiczna i Szpitalna były nie tak dawno robione!!!W Chełmie są też inne ulice ,na których czas się zatrzymał w latach 70 czy 80 XX wieku(np.Wołyńska ,Chomentowskiego ,Kilińskiego i wiele innych)Data dodania komentarza: 25.04.2024, 14:20Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczęli pracę - są utrudnienia!Autor komentarza: TomcioTreść komentarza: W końcu to ruszyłoData dodania komentarza: 25.04.2024, 13:41Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczęli pracę - są utrudnienia!Autor komentarza: WesołyTreść komentarza: To co oferuje Szfranek nie jest jakaś rewelacją dla gminy. Niestety ale jest to jedyna szansa aby ten zalew w końcu zaczął przynosić jakieś zyski. Budowa zalewu była czystą głupotą w zasadzie pod każdym względem. Zalew w sawinie nigdy nie stanie się atrakcją turystyczną . A). Powodów jest 4 ( nie własciwa lokalizacja , niewłaściwe podłoże , zapaść demograficzna , w promieniu 30 km znajdują się inne dużo ładniejsze zbiorniki i jeziora mające zdecydowanie większy potencjał turystyczny) B). Zalew nie spełania roli zbiornika retencyjnego . Co on ma nawadniać ? Jest położony w takim miejscu że w przypadku suszy nie ma możliwości spiętrzenia wody aby nawodnić okoliczne pola . C), Wbrew propagandzie głoszonej przez osoby bez intelektu ZALEW NIE MA SZANS ABY STAĆ SIĘ MOTOREM ROZWOJU DLA SAWINA . Na chwilę obecną zalew przynosi jedynie straty. Koło wędkarskie które operyje na tym zalewie przynosi jedynie drobne kwoty potrzebne na utrzymanie infrastruktury oraz zapewnia wykonywanie prac porzadkowych. Straty jakie przynosi zalew to nie tylko zadłużenie wobec wykonawcy oraz banków które wykupiły dług w formie obligacji . To także straty wynikające z utraconego dochodu.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 23:40Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: WesołyTreść komentarza: Trzeba otwierać okna szeroko aby poczuć prawdziwą wieś. Tego telewizornia nie przekaże :DData dodania komentarza: 24.04.2024, 23:15Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: wszyscy wonTreść komentarza: skoro taki ... ... jak motyka został wiceministremData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:15Źródło komentarza: Komu od lipca dołożą do rachunków za prąd? Znamy limity zarobków
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama