Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Chełm. Góra chełmska nie przestaje zaskakiwać badaczy. Kolejne tajemnice...

Pierwszy etap prac remontowych i badawczych, prowadzonych intensywnie na chełmskiej górce, można uznać za zakończony. Udało się udostępnić zwiedzającym krypty zlokalizowane pod obiektem bazyliki oraz odpowiedzieć na kilka istotnych pytań dotyczących miejsca pochówku biskupów unickich. Teraz przyszła kolej na renowację budynku klasztoru pobazyliańskiego. Okazuje się, że i on skrywa parę ciekawych tajemnic...
Chełm. Góra chełmska nie przestaje zaskakiwać badaczy. Kolejne tajemnice...
klasztor Bazylianów

Autor: Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków

Remont obiektu byłego klasztoru rozpoczął się na początku września. Pozyskanie środków na ten cel nie należało do najłatwiejszych, ale odwołanie złożone do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego okazało się skuteczne i parafia mariacka otrzymała ostatecznie pieniądze potrzebne do kontynuacji prac związanych z kompleksową renowacją samej bazyliki, jak i przyległych do niej budynków. 

-Środki, jakie udało nam się pozyskać z ministerstwa, to ok. 250 tys. złotych. Koszt wykonania całościowego remontu budynku szacowany jest na kilkanaście milionów. Cieszymy się, że te prace mogą być kontynuowane, ale niemniej musimy poszukiwać również innych źródeł finansowania, nie wyłączając oczywiście środków własnych parafii. Obecnie trwają wszystkie prace „pod powierzchnią ziemi” – odsłaniane są fundamenty, sprzątamy również systematycznie piwnice, które skrywają dosyć osobliwą ceglaną posadzkę, którą chcemy poddać renowacji. Planujemy oczywiście wykonać odpowiednią izolację fundamentów, które miejscami sięgają nawet 4 metrów głębokości. Badacze ocenili, że budynek poklasztorny powstawał w dwu etapach – pierwszy etap datowany jest na wiek XVII, drugi na przełom wieku XVII i XVIII lub późniejszy okres. Na ostateczne rozstrzygnięcia w tym zakresie trzeba jeszcze poczekać – informuje ks. kanonik Andrzej Sternik, proboszcz parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie.

Klasztor wzniesiony został w latach 1640-1649, a ufundował go biskup unicki - Metodiusz Terlecki. W połowie XVIII w. obiekt został poddany pracom remontowym, w trakcie których zmianie uległa też jego bryła. Po kasacie unii brzeskiej w 1875 r. w klasztorze urządzono mieszkania dla duchownych prawosławnych. W latach 1908-1909 przeprowadzono kolejny remont. To właśnie wtedy wybudowano instalację centralnego ogrzewania, z piecem grzewczym w piwnicach - wspólną dla klasztoru i katedry (wówczas soboru). Po I wojnie światowej dawny klasztor zajęty został m.in. na mieszkania dla urzędników państwowych. Ze względu na zły stan techniczny w 1938 r. rozpoczęto remont obiektu, który został przerwany wybuchem II wojny światowej.

- Aktualnie odkrywamy te instalacje związane z centralnym ogrzewaniem. Wszystkie pomieszczenia piwniczne wymagają udrożnienia, odgruzowania. Schody prowadzące do tych piwnic również chcemy wyremontować. Co ciekawe, udało się również odkryć tunel łączący krypty pod bazyliką z budynkiem klasztoru – dodaje ks. Sternik.

W trakcie prowadzonych właśnie prac odkryto szczątki ludzkie, które zostaną, po odpowiednim przebadaniu, włączone do tych zabezpieczonych w kryptach. W jednym z przewodów kominowych odkryto również osobliwą, skorodowaną puszkę, a w niej, również nadgryziony zębem czasu pistolet – model FN Browning wz. 1910, czyli popularną „Belgijkę”. Sama puszka identyfikowana jest jako opakowanie na maskę gazową wz. 24.

- Remont klasztoru to kolejny etap w całym procesie, którego celem jest powstanie infrastruktury na potrzeby Centrum Dialogu Kultur. Budynek bazyliański wraz z pałacem biskupim będzie pełnił rolę bazy noclegowo-gastronomicznej. Jeśli idzie o cały kompleks, którego centralną częścią jest oczywiście bazylika, to w tym roku ukończyliśmy remont elewacji świątyni, kaplicy adoracji Najświętszego Sakramentu oraz wykonaliśmy sarkofag na szczątki biskupa unickiego Porfiriusza Skarbka-Ważyńskiego herbu Abdank, pochowanego w kryptach w 1804 roku. Skarbek-Ważyński przyjmował na górze chełmskiej Tadeusza Kościuszkę, tuż przed przed słynną bitwą pod Dubienką - dodaje ks. proboszcz. 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama