Na niepokojące zjawiska zwróciła uwagę wiceprzewodnicząca rady gminy Henryka Szewc. W jej opinii gmina nie poczyniła przez ostatni rok żadnego kroku naprzód. Pozostała, jak oceniła, na tym samym poziomie.
- Moim zdaniem niezwykle istotne jest na przykład to, że Przedsiębiorstwo Usługowo-Produkcyjne po raz kolejny odnotowało stratę. Wyniosła ona ponad 125 tys. zł. Co istotne, spółka wykazuje straty od 2007 roku. Zyskiem udało się zamknąć jedynie 2022 rok, który zakończył się wynikiem ponad 61 tys. zł na „plusie” - zauważyła wiceprzewodnicząca rady.
W jej opinii to dosyć niepokojące, ponieważ podobny zakład, który działa na terenie gminy Dorohusk, radzi sobie na lokalnym rynku o niebo lepiej. Firma startuje w postępowaniach przetargowych i świadczy usługi na rzecz innych samorządów. Jedno z zadań, które polegało na budowie sieci kanalizacji sanitarnej, spółka z Dorohuska wykonywała także na terenie Dubienki.
Jest to jednak tylko jeden z elementów całej układanki. Owszem, można poprawić wyniki podmiotu, zmienić sposób zarządzania nim, poszukać nowych rozwiązań. To jednak bez wątpienia tylko kropla w całym morzu samorządowych potrzeb.
Samorządowcy są doskonale świadomi tego, że w gruncie rzeczy nie o sposób zarządzania czy podejmowane decyzje tutaj chodzi, ale i o uwarunkowania, z jakimi musi sobie radzić na co dzień gmina. Rozwojowy hamulec stanowi bowiem nie tylko demografia, ale i brak solidnego zastrzyku finansowego. Dodatkowych, cennych złotówek mógłby przysporzyć samorządowi poważny i prężnie działający inwestor, ale podmiotów, które byłyby w stanie pozostawić w gminie znaczne środki i zorganizować stabilne miejsca zatrudnienia wciąż ze świecą szukać.
- Cóż, trudno się nie zgodzić ze spostrzeżeniami pani Henryki. Jesteśmy niestety małą gminą, średnia wieku jest dosyć wysoka. Młodzi ludzie nie chcą tutaj pozostać z prostej przyczyny – nie są w stanie ekonomicznie funkcjonować na dobrym poziomie. Nie są w stanie utrzymać swoich rodzin. Prostego rozwiązania czy lekarstwa na tę sytuację nie ma. Zmiana władz w niczym tutaj nie pomoże – odniósł się do uwag radnej włodarz gminy.
Pojawił się już podobno podmiot, który jest zainteresowany rozwinięciem działalności z zakresu odnawialnych źródeł energii, ale to, co gminę interesuje najbardziej, czyli wpływy z podatków, będą się mogły pojawić, oczywiście przy pomyślnych wiatrach, najwcześniej za trzy, cztery lata.
- Jeśli idzie o spółkę, to w przeciągu najbliższego miesiąca zmieni się rada nadzorcza. Uważam, że te straty spowodowane są w dużej mierze wysokimi kosztami pracy, zatrudnienia. Te koszty rosną z roku na rok. Każdy pracownik, a jest ich w tej chwili 11, kosztuje, średnio, 60 tys. rocznie. A obsady nie jesteśmy już w stanie zmniejszyć. Ciągle borykamy się z jakimiś potrzebami, awariami. Tych pytań jest oczywiście sporo. Zapewne więcej, niż odpowiedzi. Ja także jestem tutaj dopiero rok – podzielił się innego rodzaju spostrzeżeniami wójt Koziński.
Ostatecznie wszyscy radni opowiedzieli się za udzieleniem mu wotum zaufania.
Pomimo wielu obiektywnych przeciwności, udało się zrealizować w gminie kilka istotnych inwestycji. Na liście tych najważniejszych znalazła się między innymi budowa sieci kanalizacji sanitarnej z przyłączami, modernizacja budynku ośrodka zdrowia przy ulicy Cerkiewnej, przebudowa placu przed szkołą czy modernizacja sieci gminnego oświetlenia.
Większych wątpliwości wśród radnych nie wzbudziła także treść tych uchwał, które dotyczyły zagadnień natury finansowej i udzielenia włodarzowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu. Przyjęto je, podobnie jak uchwałę stanowiącą o udzieleniu wotum zaufania, jednogłośnie.
Czytaj także:








![Chełm. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [30-11-2025] W ubiegłym tygodniu odeszli do wieczności. Ostatnie pożegnanie naszych bliskich. Nekrologi z Chełma i powiatu chełmskiego.](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/sm-4x3-chelm-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-23-11-2025-1764493411.jpg)








Napisz komentarz
Komentarze