Bez wyrzutów i oskarżeń, ale z wyraźnym zawodem i żalem wiceprzewodniczący Dąbrowski mówił w czasie sesji o swoich obserwacjach. Trudno się zresztą dziwić. Inwestycje, choćby najmniejsze, wykonywane są za publiczne pieniądze, a w niektórych mieszkańcach miast i miejscowości pokutuje wciąż przeświadczenie, że jak coś jest wspólne, to tak naprawdę niczyje.
- Nie jest to raczej interpelacja, a raczej pewna uwaga, spostrzeżenie. Nasz park jest przecież zadbanym, czystym miejscem. Nasz gminny Zakład Usług Komunalnych o niego dba. Cieszą liczne nasadzenia, kwiaty itp. Były też estetyczne ławeczki, ale zostały powyrywane. Zauważyłem, że trzy z nich zostały wyniesione za szkolny plac zabaw i ktoś urządził sobie ognisko. Reszta znalazła się gdzieś pod altanką. Przykro się na to patrzy. Nie chodzi przecież tylko o naszą młodzież, ale także tę, która pojawia się u nas z zewnątrz – zauważył, odnosząc się do problemu, radny.
Uważa, że publiczne pieniądze zostały po prostu wyrzucone w błoto, ponieważ wysiłki na rzecz lepszego wizerunku gminy nie zostały docenione. Wręcz przeciwnie.
- Odnoszę wrażenie, że w ościennych gminach nikt takich miejsc nie niszczy. W Woli Uhruskiej jest podobny park i nie zauważyłem, aby był w takim stanie. W Hańsku jest estetyczna altana z miejscem do grillowania, ławeczki. To bardzo niepokoi – podsumował swoje wystąpienie wiceprzewodniczący rady gminy.
Już od kilku lat gmina czyni starania o to, aby sieć gminnego monitoringu była stale rozbudowywana o nowe punkty. Kamery pojawiają się w różnych miejscach, ale najwyraźniej fakt ten nie odstrasza to ludzi o ułańskiej wprost fantazji.
Wójt Jarosław Walczuk zapewnił w czasie sesji o tym, że w tegorocznym budżecie zabezpieczone są dodatkowe środki na prace naprawcze a także na to, aby w parku pojawiły się kolejne elementy infrastruktury np. dodatkowe śmietniczki.
- Istotnie, zauważamy takie incydenty, ale mam nadzieję, że jednak nasz park będzie coraz piękniejszy. Mam nadzieję, że ławki uda się wymienić na solidniejsze, głębiej osadzone w gruncie, więc mniej podatne na takie akty dewastacji. Pojawią się też nowe nasadzenia - zadeklarował włodarz gminy.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze