Roman Śledź jest artystą ludowym. Zaczął rzeźbić, gdy miał 20 lat. Kiedyś przeczytał w gazecie lubelskiej o ludowych rzeźbiarzach, doszedł więc do wniosku, że skoro pochodzi ze wsi i mieszka na wsi to jego prace też są ludowe. Zawiózł je do Cepelii, ale odpowiedziano mu, że rzeźby ich nie interesują, zarzucano mu niski poziom artystyczny, brak indywidualności, w jego twórczości brak charakteru ludowego. O przyjęcie do Stowarzyszenia Twórców Ludowych ubiegał się 5 lat, a o przyjęcie do listy twórców ludowych przy Związku Cepelii 3 lata.
Ekspresyjne rzeźby Śledzia szokowały ludzi nawykłych do innej konwencji ludowych figur. Artysta jest poza wszelką konwencją. Nikogo nie naśladuje, jest sobą. Dramat swoich rzeźb naprawdę przeżywa, a jego ekspresja pozbawiona jest cienia pustej retoryki. Twórczość Śledzia jest bowiem jakby formą konkretyzacji jego wizji, myśli i uczuć. Powstaje z impulsu wewnętrznego, z potrzeby, a nie z namowy innych, czy z powiedzenia sobie "ja też tak potrafię".
W 1978 r. warszawska Cepelia zorganizowała mu pierwszą wystawę z katalogiem, pięknym wernisażem, która spotkała się ze znakomitym przyjęciem, zwłaszcza artystów-plastyków. W tym samym roku otrzymał nagrodę im. Brata Alberta za twórczość religijną. Rzeźby zaczęła kupować Desa, zainteresowali się nim również kolekcjonerzy głównie z Niemiec.
Gorący temat:
Zawodniczka Cementu-Gryfa Chełm wróciła z Rosji medalem [CZYTAJ]








![Chełm. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [30-11-2025] W ubiegłym tygodniu odeszli do wieczności. Ostatnie pożegnanie naszych bliskich. Nekrologi z Chełma i powiatu chełmskiego.](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/sm-4x3-chelm-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-23-11-2025-1764493411.jpg)








Napisz komentarz
Komentarze