W świetle obowiązującego prawa rada gminy musiałaby dokonać pewnych zmian w statucie gminy i zawrzeć w nim konkretny zapis informujący o tym, że może zajmować stanowiska w sprawie apeli takich, jak ten, który trafił do Dubienki z Międzyrzeca Podlaskiego. Kryzys w wymienionych branżach wymaga szybkiej reakcji, zatem na dokonanie zmian obecna rada gminy nie ma po prostu czasu.
- Nie dysponujemy w tej chwili podstawą prawną, aby podjąć stosowną uchwałę. W tej chwili to niemożliwe. Radni w Międzyrzecu Podlaskim tą możliwością dysponują, zatem mogą wystosować oficjalne pismo do władz najwyższego szczebla w przestawionej sprawie – informował podczas sesji jeden z pracowników urzędu.
Radca prawny gminy Alicja Jasińska dodała również, że podejmowanie stanowiska w sprawie kierowców i rolników wykracza jednak poza kompetencje rady gminy, która, z natury rzeczy, zajmować powinna się wyłącznie sprawami samorządowymi.
- Jeśli wystosowalibyśmy takie nasze stanowisko, apel, bez podejmowania uchwały, to być może byłoby to dopuszczalne, ale nie jest to oczywiste. Z całą pewnością podejmowanie uchwały w tej sprawie nie jest w tej chwili możliwe – podsumowała wątek apelu Jasińska.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze