Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Reklama MAREX

Kościół przedstawił niechlubny raport. Jest wiele do poprawy

Brak zaangażowania w problemy wiernych, materializm czy łamanie zasad moralnych – grzechów Kościoła, na które wskazali parafianie, jest znacznie więcej.
Kościół przedstawił niechlubny raport. Jest wiele do poprawy

Autor: Pixabay.com

W konsultacjach synodalnych z udziałem ponad 100 tys. osób wzięli udział zarówno wierni mocno zaangażowani w życie parafii, jak i ci, którzy bezpośrednio wielowymiarowo nie uczestniczą w losach wspólnoty. Spotkania synodalne – zależnie od diecezji – zorganizowało od 30 do 65 proc. parafii. Wyniki badania nie są optymistyczne dla duchownych.

Co nas boli?

Z dokumentu wynika, że „uczestnicy spotkań synodalnych dzielili się obrazem Kościoła zranionego, dotkniętego skandalami i ludzką biedą, którego grzeszna strona związana ze słabością człowieka często powoduje zgorszenie i cierpienie”. Z głosów grupy da się wysnuć przekonanie, że Kościół zamiast społeczności przepełnionej modlitwą bardziej przypomina źle zarządzaną instytucję, jest oderwany od życia i zbyt mało miejsca poświęca rozterkom, które na drodze wiary mogą towarzyszyć nawet osobom bardzo pobożnym.

Wiernym nie podobają się brak odpowiedniego poszanowania celebracji mszy św. (np. ograniczenie do jednej zwrotki elementów śpiewanych) oraz niski poziom głoszonych homilii. Przy czym nie mniejszym problemem jest brak słuchania parafian i reagowania na ich potrzeby.

Jakie wartości cenimy?

Z dokumentu wynika, że do elementów, które są najmocniej cenione w odniesieniu do kapłanów, zalicza się: prawdziwą pobożność wzbogaconą o życie zgodnie z zasadami religii, zrozumienie roli powołania, bezinteresowność i apolityczność, ale jednocześnie niestronienie od trosk o sprawy społeczne i pomocy w razie wystąpienia takiej potrzeby.

To niestety koliduje z wynikiem raportu określającym, iż u współczesnych duszpasterzy można dostrzec brak autentycznej wiary, łamanie zasad moralnych, budowanie wartości życiowej głównie na dobrach materialnych, brak wrażliwości na ludzkie potrzeby oraz niewykazywanie zainteresowania budowaniem więzi z parafianami.

Potrzeba lepszego kontaktu z młodzieżą

„W wielu syntezach diecezjalnych pojawiały się postulaty takie jak: potrzeba głoszenia katechez dla dorosłych, wzmocnienia (lub zbudowania od początku) duszpasterstwa dzieci, młodzieży, rodzin i ludzi starszych oraz objęcia troską duszpasterską osób, które pozostają w różnym stopniu na peryferiach Kościoła, zwłaszcza żyjących w związkach niesakramentalnych, osób z niepełnosprawnościami i osób LGBT+” – poinformowała Wirtualna Polska.

W protokole przewijały się również głosy krytyki wskazujące na brak kontaktu biskupów z parafianami. Ci kapłani obecnie często jawią się wyłącznie jako urzędnicy zdystansowani od problemów wiernych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: FlorentynaTreść komentarza: Nie musisz rozumieć, ważne że masz płacić.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:48Źródło komentarza: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź jakiAutor komentarza: mieszkańcyTreść komentarza: Co, bawimy się w donosik?Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:46Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płotyAutor komentarza: kierowca bombowcaTreść komentarza: bolce zaczynaj szaleć - na rejowieckiej to se zrobił tor wyścigowyData dodania komentarza: 17.05.2024, 08:39Źródło komentarza: Wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Pasażerka wylądowała w szpitaluAutor komentarza: MieszkańcyTreść komentarza: Proszę zainteresować się z sytuacją, jaka panuje w miejscowości Sielec - czyli z budowlanym bublem. Obecnie trwają prace nad przebudową drogi, która przez wiele lat była zaniedbana przez starostwo. I pomimo, że będzie położona nowa nawierzchnia, będzię wykonane porzerzenie, które niby będzie imitować chodnik lub ścieżkę rowerową (co przy ogromnym ruchu w tej miejscowości niewpłynie w 100% na porawę bezpieczeństwa), nie obejdzie się oczywiście bez bubli. Otóż w planach nie przewidziano wykonania rowów oraz przepustów. Część działek zabudowanych oraz pól jest o wiele wyżej niż droga, co jak już widzieliśmy w przeszłości powodowało zalanie i zamulenie błotem drogi, jak również niektórych gospodarstw. Jest niewyobrażalne, że w obecnych czasach projektując drogę za "grube miliony" nie uwzględnia się takich rzeczy. A na facebooku gminy p. wójt chwali się, jak to z jej inicjatywy zorganizowano spotkanie z przedstawicielami starostwa w celu porozumienia. Szkoda że na etapie projektowania (za co odpowiada gmina), nie zorganizowano zebrania, nie porozmawiano z mieszkańcami, aby weliminować takie niespodzianki. Teraz trwa przerzucanie odpowiedzialności za tę sytuację. Starostwo zasłania się brakiem miejsca w pasie drogowym, a wystarczyło uporządkować przed budową kwestię wielu ogrodzeń, które są postawione w pasie drogowym. W miejscowości Kasiłan jakoś nie było problemu z wstawianiem przepustów pod wjazdami. Kolejnym bublem jest niewykonanie poszerzenia drogi od skrzyżowania w Sielcu do kolejnego skrzyżowania w Kumowie. Jak mają się poruszać piesi?Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:23Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płotyAutor komentarza: TomekTreść komentarza: Tak, myśli. To jedyny rodzaj elektrowni, który najeźdźca będzie musiał oszczędzić. Elektrownie konwencjonalne są nagminnie ostrzeliwane i niszczone.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 07:03Źródło komentarza: Powiat chełmski. Ukraińcy budują, ale o zdanie pytają nas
Reklama
Reklama
Reklama