Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Czyje są te śmieci?

Jeden z naszych Czytelników zwrócił uwagę na problem dzikiego wysypiska, urządzonego tuż przy pawilonie handlowym u zbiegu ulic Sybiraków i Lwowskiej.
Czyje są te śmieci?

- Samo centrum miasta i taki syf - mówi zdegustowany pan Adam. - Worki z odpadami, kartonowe pudła, a nawet rozklekotany tapczan. A obok co? Kontenery z klapami otwartymi na oścież, z których unosi się przykry zapach. Kontenery są, trzeba dodać, ogrodzone z każdej strony siatką, zamkniętą na kłódkę.

We wskazane miejsce udaliśmy się w czwartkowe przedpołudnie i okazało się, że śmieci rzeczywiście tam zalegają i wywołują niesmak wśród przechodniów. Szybko udało się nam dowiedzieć, do kogo należą śmietniki oraz teren, na którym wylądowały pozostałe odpady. Jak się okazuje, z kontenerów mogą korzystać wyłącznie użytkownicy pobliskiego pawilonu. Wcześniej zapełniali je również sprzedawcy i przedsiębiorcy z budynków przy ul. Lwowskiej 13, ale została im wypowiedziana umowa.

Zarządcą pasa jezdni, gdzie gromadzą się odpady, jest Zarząd Dróg Miejskich, który - jak się okazuje - o notorycznie podrzucanych śmieciach informuje Straż Miejską, a ta skutecznie kara śmieciarzy. Jak poinformowało nas Biuro Gospodarki Opadami Komunalnymi, wraz ze zgłoszeniem tego typu sytuacji do Straży Miejskiej alarmowany jest także Zakład Oczyszczania Miasta. ZOM natomiast zabiera śmieci w terminie, w którym wyznaczone jest to lub pobliskie miejsce odbioru.

Jednocześnie przypominamy, że kara za śmiecenie w miejscu publicznym może wynieść nawet 500 zł.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama