Rejowiec Fabryczny. Nie śpią przez ceny ciepła i śmieci

Nurtujące go kwestie postanowił poruszyć w interpelacjach, jakie na biurku burmistrza Gabriela Adamca złożył za pośrednictwem przewodniczącej rady miasta Iwony Herdy.

W piśmie dotyczącym stawek opłat rady Kułaga stwierdził, że w jego opinii obowiązujące mieszkańców regulacje nie są sprawiedliwe i mogą być, jak ocenił, krzywdzące dla osób starszych, wielodzietnych rodzin oraz osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami. W tej chwili wszyscy właściciele posesji oraz lokali mieszkalnych wnoszą miesięczną opłatę w wysokości 37 zł za jedną osobę zamieszkującą daną nieruchomość. Ulga w wysokości 5 zł naliczana jest tylko i wyłącznie w przypadku tych posesji, gdzie mieszkańcy korzystają z przydomowych kompostowników. Zdaniem radnego Kułagi system ulg powinien zostać poszerzony o dodatkowe rozwiązania. 

„W przypadku rodzin wielodzietnych powinno obowiązywać zwolnienie z opłaty w przypadku drugiego i każdego kolejnego dziecka. Osoby samotne, emeryci i renciści, którzy prowadzą jednoosobowe gospodarstwa domowe, powinni płacić połowę obowiązującej stawki. W przypadku emerytów i rencistów, którzy prowadzą dwuosobowe gospodarstwa domowe, opłata powinna dotyczyć tylko jednej osoby, która zamieszkuje dane gospodarstwo domowe. Ulga w wysokości 50% obecnej stawki powinna obowiązywać także w przypadku osób z niepełnosprawnościami lub długotrwale chorych. Ta sama ulga powinna obowiązywać w przypadku osób o niskich dochodach (w świetle przepisów ustawy o pomocy społecznej)” - zasugerował w interpelacji radny.

W uzasadnieniu do swojego pisma wyjaśnił, że obowiązujący system opłat nie sprzyja wspieraniu budżetów tych rodzin, które posiadają więcej dzieci, a ich dochody są relatywnie niskie. W jego opinii nieproporcjonalnie dużo, w stosunku do ilości wytwarzanych śmieci, płacą też osoby samotne. 

„Dla tych osób oraz seniorów i rencistów o stałych, niskich dochodach opłata stanowi poważne obciążenie” - ocenił w piśmie radny Kułaga. 

Jego zdaniem liniowy sposób naliczania opłat w sytuacji, w której każde gospodarstwo produkuje inną ilość śmieci, jest z gruntu niesprawiedliwe. 

„Jednakowa opłata nie zachęca do postaw proekologicznych, nie stanowi zachęty do segregacji. Opłaty liniowe są najprostszą formą dokonywania naliczeń oraz egzekwowania opłat przez administrację, ponieważ nie ma potrzeby analizy warunków indywidualnych każdego gospodarstwa domowego. Taki system nie wpisuje się w postawę prospołeczną samorządu” - zaznaczył radny. 

O pilną interwencję poprosił również w kontekście zagadnienia dotyczącego opłat za pobieraną przez mieszkańców energię cieplną. Koszty ogrzewania, a zjawisko to dotyczy przede wszystkim budynków wielorodzinnych, wzrosły, o czym informowaliśmy zresztą obszernie w jednym z ostatnich wydań naszego tygodnika. Władze miasta wyjaśniły już, że wzrost cen spowodowany jest wygaśnięciem różnego rodzaj mechanizmów osłonowych, natomiast rozwiązania oparte na OZE, które miałyby wspomóc pracę miejskiej ciepłowni, wciąż nie zostały wdrożone. Radny Sławomir Kułaga po raz kolejny postanowił jednak dopytać o to, z czego w istocie wynikają wprowadzone niedawno zmiany i prosi o przedstawienie konkretnych wyliczeń. 

„Proszę o przedstawienie rozliczenia wydatkowania nadwyżki środków obrotowych ciepłowni za 2024 rok w kwocie ponad 86 tys. zł. Jakie działania podejmuje pan burmistrz w celu ograniczenia wzrostu tych kosztów. Czy planowane są jakiekolwiek ulgi lub wsparcie dla mieszkańców?” - dociekał w swoim piśmie radny Kułaga. 

W uzasadnieniu do interpelacji zauważył, że do tej pory za jednego GJ ciepła mieszkańcy płacili 87,94 zł. Od 1 lipca stawka ta wzrosła do 107,88 zł za tę samą jednostkę. Jednocześnie podkreślił, że 20 lutego tego roku rada miasta podjęła uchwałę, zgodnie z którą ciepłownia nie musi wypłacać miastu nadwyżki środków obrotowych, a może je przeznaczyć na realizację własnych działań np. remontowych. 

„Będę wdzięczny za odniesienie się do tych kwestii i przedstawienie konkretnej strategii zaradczej, która przyniesie realną ulgę lokalnej społeczności” - postulował w interpelacji radny. 

Treść odpowiedzi na oba pisma nie jest jeszcze znana. 

Czytaj także:

• Region. Troską rolników nie tylko Ukraina
• Rejowiec Fabryczny. Burmistrz Gabriel Adamiec odpowiada Stanisławowi Bodysowi
• Gm. Rejowiec. Władze rozglądają się za energią
• Rejowiec Fabryczny. Zapowiedzi stały się faktem. Ceny energii cieplnej dla budynków wielorodzinnych wzrosły