Zagadnienie odnawialnych źródeł energii to jeden z tych tematów, które w gminnej opinii publicznej wzbudzają ostatnio najwięcej kontrowersji. Zupełnie niedawno informowaliśmy o petycji, w której ponad 350 mieszkańców wsi Stary Majdan i przyległych wyraziło swój otwarty sprzeciw wobec planów utworzenia biogazowni. Do wymiany zdań na temat innego rodzaju inwestycji doszło też w czasie ostatniej sesji, kiedy burmistrz Tadeusz Górski zaproponował, aby radni pochylili się nad pomysłem wszczęcia procedury sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla fragmentów obrębów ewidencyjnych Bieniów Niemirów, Czechów Kąt, Elżbiecin, Hruszów, Kobyle oraz Zyngierówka Felczyn. Ta inicjatywa nie spotkała się z aprobatą przewodniczącej rady miasta Ewy Nowak, która zauważyła, że inicjatywa władz w tym zakresie może być odbierana jako przedwczesna.
- Chciałabym zaproponować zdjęcie z porządku obrad punktu piątego, który dotyczy przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla wymienionych obrębów ewidencyjnych. W uzasadnieniu do mojego wniosku zauważyłam, że tego rodzaju inwestycje, inwestycje oparte na odnawialnych źródłach energii, które mogą w znaczący sposób wpływać na codzienne życie mieszkańców, decyzja radnych w sprawie konkretnej uchwały powinna zostać poprzedzona konsultacjami z mieszkańcami i kampanią informacyjną. Mieszkańcy powinno zostać poinformowani na temat korzyści, ale też kosztów związanych z wprowadzeniem w życie proponowanych zmian – uzasadniła swój wniosek przewodnicząca Nowak.
Radna zasugerowała, że w takich przypadkach pośpiech nie jest wskazany i zasugerowała, aby radni, a przede wszystkim mieszkańcy, zostali zapoznani z istotą proponowanych im rozwiązań. Nie pozostaje przecież bez znaczenia, gdzie konkretnie, jak wskazała radna, miałyby się pojawić ogniwa fotowoltaiczne i turbiny wiatrowe. Swoje stanowisko w sprawie powinny również wyrazić, zdaniem przewodniczącej, wszystkie komisje rady gminy.
- Ponieważ jednak dzisiejsza sesja została zwołana w trybie nadzwyczajnym, o zmiany w porządku obrad muszę zapytać pana burmistrza – przypomniała o obowiązujących przepisach Nowak.
Burmistrz Tadeusz Górski poprosił radnych o to, aby mimo wszystko przyjęli porządek obrad w zaproponowanym przez niego kształcie. Dlaczego? W opinii włodarza konkretne konsultacje mogą się odbyć, także w sensie proceduralnym, dopiero wówczas, kiedy zostanie zainicjowana konkretna procedura planistyczna. Dopóki pewne działania nie zostaną podjęte, dopóty rozmowy o nowych inwestycjach będą nosiły znamiona czysto teoretycznych rozważań.
- Apeluję – nie rezygnujmy zbyt łatwo. Te rozmowy i dyskusje z mieszkańcami toczą się w zasadzie cały czas i to w wielu miejscowościach. Warto jednak przypomnieć o tym, że zaproponowany projekt uchwały ma charakter czysto intencyjny. Kiedy podejmiemy już konkretne kroki, inwestorzy będą mogli nam wskazań konkretne lokalizacje, a my poddać je analizie w ramach przewidzianych przepisami prawa konsultacji. Te konsultacje muszą być i będą. Nie rezygnujmy. Rozpocznijmy jakieś konkretne działania – odpowiedział na wniosek przewodniczącej włodarz Rejowca.
Ostatecznie radni przystali na prośbę burmistrza i zaproponowany przez niego porządek obrad przyjęli jednogłośnie 13 głosami „za”.
Dodatkowe pytania dotyczące planów spółki ONDE DEV 5 zadał w czasie dyskusji nad projektem uchwały zastępca burmistrza Mirosław Kość, który chciał wiedzieć, czy wysokość pojedynczej turbiny wiatrowej i zasięg umieszczonych na wirniku łopat wpływają w jakikolwiek sposób na poziom odczuwanego przez ludzi hałasu.
- Oczywiście, dokonujemy takich analiz akustycznych. Dla zabudowy jednorodzinnej maksymalny poziom hałasu to 40 dB. Jeśli idzie o zabudowę zagrodową, ten maksymalny poziom wynosi 45 dB. W turbinie źródłem hałasu jest tzw. gondola, wirnik i rotor turbiny. Im wyżej zostaną wyniesione te urządzenia ponad poziom danego terenu, tym ich praca generuje mniej odczuwalnego hałasu. Te analizy są często ponawiane po roku czy dwóch od momentu zamontowania danej turbiny. Tak, aby sprawdzić, czy poziom hałasu jest faktycznie zachowany – wyjaśnił w czasie obrad przedstawiciel spółki Krystian Kwiatkowski.
Padło również pytanie o wymierne korzyści dla gminy oraz jej mieszkańców. Przedstawiciele inwestora zapewnili, że w przypadku zaplanowanych dla Rejowca działań byłoby to ponad 1 mln zł dodatkowego wpływu z tytułu podatków oraz możliwość korzystania z wyprodukowanej przez urządzenia – turbiny i instalacje fotowoltaiczne – energii.
- Możemy również mówić o możliwości przekazania na rzecz gminy 10% wyprodukowanej energii. Na każdego prosumenta mogłoby przypadać ok. 2 kW mocy. Koszt partycypacji w takim rozwiązaniu to ok. 10 tys. zł. Inwestycja zwróciłaby się w ten sposób w ok. 7 lat. Kolejne lata przynosiłyby już tylko czysty zysk – zachęcali przedsiębiorcy.
Po tych wyjaśnieniach głos w sprawie zabrała ponownie przewodnicząca Ewa Nowak, która ponownie zauważyła, że zaproponowane przez władze zmiany nie powinny, jej zdaniem, być procedowane w trybie sesji nadzwyczajnej.
- Uważam, że na przeanalizowanie tych zagadnień powinniśmy otrzymać więcej czasu. W gruncie rzeczy nie mamy przecież do czynienia z żadną nadzwyczajną przyczyną, która zmuszałaby nas do szybkiego podjęcia decyzji. Zabrakło mi też w projekcie uchwały kilku informacji, dlatego proszę, aby je zawarto. Mówiliśmy wcześniej o budowie maksymalnie sześciu turbin wiatrowych i o tym, że jedno urządzenie będzie generowało moc na poziomie od 7 do 10 MW. Warto też byłoby podkreślić, że jedno urządzenie może mieć do 300 m wysokości. Z tego, co udało mi się ustalić, tak wysokie urządzenia nie występują w naszym najbliższym sąsiedztwie – zauważyła przewodnicząca Nowak.
Burmistrz Górski nie zgodził się z oceną przewodniczącej i zauważył, że gmina prowadzi zaawansowane działania zmierzające do sformułowania nowego planu ogólnego gminy. Nowe założenia muszą być gotowe do końca tego roku kalendarzowego.
- Moim zdaniem nie ma mowy o żadnym zaskoczeniu. Wręcz przeciwnie. Dyskutowaliśmy przecież o biogazowni. Mieszkańcy ją odrzucili. Wciąż jednak rozmawiamy o turbinach i farmach fotowoltaicznych. Uchwała niczego nie zamyka. To dopiero początek drogi – podkreślił raz jeszcze burmistrz Górski.
Uchwała intencyjna w sprawie zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego we wskazanych obrębach ewidencyjnych została przyjęta 12 głosami „za” przy jednym głosie wstrzymującym się.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze