Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Stachniuk Optyk

Detektyw-celebryta poszukuje Grzegorza Borysa. Krzysztof Rutkowki daje 50 tys. zł

Podejrzany o zabójstwo 6-letniego synka Grzegorz Borys wciąż jest nieuchwytny. Krzysztof Rutkowski ma dość. I zapowiada specjalną operację poszukiwań. Wyznaczył też nagrodę.
Rutkowski przed autem

Autor: Facebook Krzysztof Rutkowski

Dziś rano detektyw-celebryta Krzysztof Rutkowski poinformował w mediach społecznościowych, że jego biuro rozpoczyna akcję poszukiwawczą Grzegorza Borysa. I podał powód takiej decyzji. 

„W związku z brakiem efektywnego działania ze strony policji i innych służb biorących udział w poszukiwaniach podejrzanego o zabójstwo 6-letniego dziecka, którego ciało zostało odnalezione w mieszkaniu na terenie Gdyni wraz z zabitym psem Grzegorza Borysa. Mając na uwadze bardzo duże doświadczenie w poszukiwaniach osób ściganych na terenie Polski i poza jej granicami Biuro Rutkowski podejmuje w dniu dzisiejszym operację specjalną poszukiwań zbiega-podejrzanego o zabójstwo Grzegorza Borysa” – zapowiedział w poście na FB Rutkowski.

I dodał: „Za wskazanie żywego lub martwego nagroda Biura Rutkowski w wysokości 50 000 PLN”.

Policjanci: robimy swoje

Policjanci sceptycznie odnoszą się do deklaracji byłego detektywa.

– Traktuję to bardziej jak formę reklamy działalności pana Krzysztofa. Proponowałbym jednak zostawić poszukiwania tego mężczyzny wyspecjalizowanym funkcjonariuszom. Siłą rzeczy nie możemy mówić o wszystkim, co robimy w sprawie poszukiwań Borysa. Więc wnioski pana Rutkowskiego na temat naszej „bezradności” są przekłamaniem i medialną szpilką – powiedzieli policjanci portalowi Trójmiasto.pl.

Akcja trwa

Obława za Grzegorzem Borysem – przypomnijmy – trwa od piątku 20 października. 44-letni żołnierz z Gdyni jest poszukiwany listem gończym. Ma usłyszeć zarzut zabójstwa 6-letniego syna ze szczególnym okrucieństwem.

W poniedziałek policja rozszerzyła obszar poszukiwań mężczyzny. Nad Gdynią krążą dwa śmigłowce. Przeczesywane są także lasy wokół Trójmiasta. Policja apeluje od kilku dni do mieszkańców, żeby na razie omijali te tereny i nie przeszkadzali w akcji. 

Podejrzanego szuka blisko 1000 funkcjonariuszy. Nie są to tylko policjanci, ale również żołnierze, strażnicy leśni, strażacy oraz grupy poszukiwawcze.

Policja apeluje, by nie próbować samodzielnie zatrzymywać mężczyzny. Każdy, kto ma wiedzę, która może pomóc w jego schwytaniu, powinien dzwonić do Komendy Miejskiej Policji w Gdyni 47 74 21 222 lub pod numer alarmowy 112.  

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamafive kursy wakacyjne
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: FlorentynaTreść komentarza: Nie musisz rozumieć, ważne że masz płacić.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:48Źródło komentarza: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź jakiAutor komentarza: mieszkańcyTreść komentarza: Co, bawimy się w donosik?Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:46Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płotyAutor komentarza: kierowca bombowcaTreść komentarza: bolce zaczynaj szaleć - na rejowieckiej to se zrobił tor wyścigowyData dodania komentarza: 17.05.2024, 08:39Źródło komentarza: Wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Pasażerka wylądowała w szpitaluAutor komentarza: MieszkańcyTreść komentarza: Proszę zainteresować się z sytuacją, jaka panuje w miejscowości Sielec - czyli z budowlanym bublem. Obecnie trwają prace nad przebudową drogi, która przez wiele lat była zaniedbana przez starostwo. I pomimo, że będzie położona nowa nawierzchnia, będzię wykonane porzerzenie, które niby będzie imitować chodnik lub ścieżkę rowerową (co przy ogromnym ruchu w tej miejscowości niewpłynie w 100% na porawę bezpieczeństwa), nie obejdzie się oczywiście bez bubli. Otóż w planach nie przewidziano wykonania rowów oraz przepustów. Część działek zabudowanych oraz pól jest o wiele wyżej niż droga, co jak już widzieliśmy w przeszłości powodowało zalanie i zamulenie błotem drogi, jak również niektórych gospodarstw. Jest niewyobrażalne, że w obecnych czasach projektując drogę za "grube miliony" nie uwzględnia się takich rzeczy. A na facebooku gminy p. wójt chwali się, jak to z jej inicjatywy zorganizowano spotkanie z przedstawicielami starostwa w celu porozumienia. Szkoda że na etapie projektowania (za co odpowiada gmina), nie zorganizowano zebrania, nie porozmawiano z mieszkańcami, aby weliminować takie niespodzianki. Teraz trwa przerzucanie odpowiedzialności za tę sytuację. Starostwo zasłania się brakiem miejsca w pasie drogowym, a wystarczyło uporządkować przed budową kwestię wielu ogrodzeń, które są postawione w pasie drogowym. W miejscowości Kasiłan jakoś nie było problemu z wstawianiem przepustów pod wjazdami. Kolejnym bublem jest niewykonanie poszerzenia drogi od skrzyżowania w Sielcu do kolejnego skrzyżowania w Kumowie. Jak mają się poruszać piesi?Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:23Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płotyAutor komentarza: TomekTreść komentarza: Tak, myśli. To jedyny rodzaj elektrowni, który najeźdźca będzie musiał oszczędzić. Elektrownie konwencjonalne są nagminnie ostrzeliwane i niszczone.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 07:03Źródło komentarza: Powiat chełmski. Ukraińcy budują, ale o zdanie pytają nas
Reklama
Reklama
Reklama