Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama Stachniuk Optyk

Chełm. O zdrowiu, środowisku i... męskości. Czyli konflikt o spalarnię trwa...

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Chełm dalej toczył się spór pomiędzy inwestorem a komitetem społecznym, który zawiązał się przeciwko budowie spalarni przy ul. Towarowej. Mówiono o zagrożeniach dla środowiska i... o męskości przedsiębiorcy. Ostatecznie, rada miasta postanowiła przyjąć uchwałę popierającą komitet społeczny, choć jeden z radnych najwyraźniej miał wątpliwości. Co to oznacza dla planowanej inwestycji?
Chełm. O zdrowiu, środowisku i... męskości. Czyli konflikt o spalarnię trwa...

Kolejny spór o spalarnię miał miejsce podczas ostatniej sesji Rady Miasta Chełm. Temat ten był już poruszany wcześniej podczas posiedzenia komisji skarg, wniosków i petycji. Wtedy to komisja przychyliła się do petycji komitetu społecznego "Aglomeracja Chełm przeciw spalarni". Wczoraj (29 sierpnia) podczas posiedzenia rady obecni byli członkowie komitetu, ale także prezes firmy Emka S.A. Krzysztof Rdest, który poprosił mieszkańców o rozliczenie się w ramach własnego sumienia i odpowiedź na 4 dla niego fundamentalne pytania:

- Czy jesteście państwo przeciwko obniżeniu kosztów ciepła dla mieszkańców aglomeracji Chełm? Czy jesteście państwo przeciwko obniżeniu kosztów funkcjonowania służby zdrowia w aglomeracji chełmskiej? Czy jesteście państwo przeciwko przedsiębiorcom, którzy aktywnie wspierają organizacje pozarządowe i którym na sercu leży rozwój sportu w aglomeracji Chełm? A co najważniejsze, czy jesteście państwo przeciwko rozwojowi aglomeracji Chełm, w oparciu o nowoczesne, bezpieczne technologie?

Prezes poinformował także, że podtrzymuje swoje zaproszenie dla radnych i mieszkańców na otwarcie instalacji do odzysku energii z odpadów w Kędzierzynie-Koźlu oraz zapewniał, że projekty firmy Emka S.A. zostały pozytywnie zweryfikowane nie tylko we wspomnianym Kędzierzynie- Koźlu, ale także w Redzikowie (gm. Słupsk). 

- Więc jeśli potrzebujecie państwo weryfikacji tego, czy ta technologia jest technologią bezpieczną i nowoczesną, to uprzejmie państwa informuje, że dwie społeczności zaakceptowały tę technologię, a dwie służby kontroli i udzielania decyzji pozytywnie wyraziły się w tej materii. Proszę, dajmy sobie szansę, aby aglomeracja chełmska mogła rozwijać się o nowoczesne technologie, bo mieszkańcy na to zasługują - dodał prezes Emki.

Swoje stanowisko w sprawie podtrzymała także przedstawicielka komitetu społecznego Elżbieta Pendrak, która po raz kolejny szeroko omówiła temat wpływu spalarni na środowisko naturalne.

- Uważamy, że spalarnia odpadów medycznych i weterynaryjnych będzie najgorszą rzeczą, jaka spotka miasto i jego mieszkańców. Planowana inwestycja spowoduje degradacje środowiska naturalnego, zanieczyszczone zostaną powietrze i gleba. Poprzez przenikanie zanieczyszczonych cząsteczek w głąb gruntu skażone zostaną wody zaskórne, gruntowe i wody podziemne - mówiła przewodnicząca osiedla Słoneczne.

Podkreśliła też, że w jej ocenie w planie zagospodarowania przestrzennego nie ma miejsca na taką inwestycję, jaką jest instalacja firmy Emka. W kontrze do jej opinii stoi jednak informacja dyrektora Departamentu Architektury, Geodezji i Inwestycji Radosława Wnuka, który w odpowiedzi na zapytanie Rady Miasta Chełm, stwierdził, że plan nie zakazuje w tym terenie budowy instalacji do przetwarzania odpadów. 

- Ja jestem jako radna za tym, żeby nasze miasto się rozwijało, żeby przyjeżdżali tutaj przedsiębiorcy i inwestowali, ale nie kosztem naszym, naszych dzieci i naszego zdrowia - mówiła radna Edyta Rożek.

Łukasz Krzywicki, przewodniczący rady osiedla Śródmieście również podtrzymał stanowisko swoje, jak i całego komitetu społecznego, przedstawione podczas komisji skarg, wniosków i petycji. Zwrócił się także bezpośrednio do prezesa Rdesta.

- Obiecał pan, że jeżeli będą protesty społeczne i znaczny odzew społeczny przeciwko budowie tej instalacji, to pan się z niej wycofa, więc ja pytam pana po męsku - jest pan mężczyzną i wycofa się pan z tego, czy pan mężczyzną nie jest i się nie wycofa?

Pytanie przewodniczącego Śródmieścia nie pozostało bez echa. 

- Szanowny panie zapewniam pana, że jestem mężczyzną! - przekonywał o swojej męskości Krzysztof Rdest, ale także zaapelował do Krzywickiego. - To, co pan uprawia, te populistyczne przepychanki, proszę zostawić je na kampanię wyborczą. Zdaję sobie sprawę z tego, że łatwiej jest krytykować, niż tworzyć. Co pan ma do zaoferowania tej naszej społeczności Chełma? Ja mam do zaoferowania 4 mln zł na tanie ciepło, 1 mln zł dla służby zdrowia. Ponadto mam do zaoferowania wsparcie tym, którzy tego wsparcia potrzebują. Ostatnio podpisaliśmy umowę z jednym z najważniejszych klubów sportowych w Chełmie. Od roku nie ma inicjatywy, w której nie bralibyśmy czynnego udziału. To jest wypełnienie obowiązków z umowy społecznej, z której pan tak się naśmiewa - kontynuował Rdest.

Przedstawiciel Emki zauważył, że podczas komisji, jak i sesji padło wiele pytań, jak i odpowiedzi, ale brak im merytoryki.

- Dlaczego jesteście państwo głusi na moje zaproszenia? - pytał prezes - Dajcie mi szansę porozmawiania z ludźmi, bo to w ludziach jest siła. Mówicie państwo o 5 tysiącach podpisów, a gdzie pozostałe 45 tys. mieszkańców Chełma? - dodał Rdest.

Radna Agata Fisz, poprosiła, aby nie mylić pojęć, gdyż Rada Miasta Chełm nie wydaje decyzji o powstaniu lub nie tej inwestycji. Radni mogą wyłącznie zagłosować za, przeciw bądź się wstrzymać w kwestii uwzględnienia petycji komitetu społecznego. 

Radny Mariusz Kowalczuk skierował za to pytanie do przedstawicieli komitetu społecznego:

- Czy komitet społeczny aglomeracja Chełm podejmie działania w stosunku do już istniejących spalarni?

Łukasz Krzywicki w odpowiedzi na pytanie radnego tłumaczył, że inicjatywa firmy Emka S.A. była czynnikiem zapalnym i ze względu na nią powstał komitet. Zapewnił też, że komitet ma na uwadze i chce walczyć z tym, żeby jakiekolwiek instytucje nie truły mieszkańców.

Radni zagłosowali w sprawie przyjęcia Uchwały w sprawie rozpatrzenia petycji dotyczącej sprzeciwu wobec budowy spalarni odpadów niebezpiecznych, medycznych i weterynaryjnych. Za było 17 członków rady: Maciej Baranowski, Kamil Błaszczuk, Longin Bożeński, Mirosław Czech, Agata Fisz, Dariusz Grabczuk, Piotr Jabłoński, Katarzyna Janicka, Adam Kister, Piotr Krawczuk-Vel-Walczuk, Joanna Lis, Irena Machowicz, Stanisław Mościcki, Agnieszka Ostrowska, Tomasz Otkała, Edyta Rożek i Dorota Rybaczuk. Tylko jeden radny nie zagłosował i był to Mariusz Kowalczuk. Nieobecnych było pięcioro radnych: Elżbieta Ćwir, Ryszard Dżaman, Tomasz Kazimierczak, Piotr Malinowski i Marek Sikora. Uchwała została podjęta.

Co to oznacza dla inwestora? W zasadzie nie zmienia to nic w kwestii formalnej. Radni, podejmując uchwałę, wykazali jedynie, że popierają zdanie protestujących mieszkańców, lecz to nie oni będą podejmowali finalną decyzję. Po odpowiedzi z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, decyzje wyda organ, czyli prezydent, a w zasadzie wyznaczony przez niego dyrektor Departamentu Komunalnego Ziemowit Nowosad.

Po zamknięciu tego punktu obrad zapytaliśmy o podsumowanie przedstawiciela komitetu społecznego Łukasza Krzywickiego oraz prezesa firmy Emka S.A. Krzysztofa Rdesta.

Łukasz Krzywicki: Bardzo się cieszę, że głos mieszkańców został w końcu wysłuchany, a Rada Miasta Chełm spełniła swoją powinność i stanęła w obronie mieszkańców. Mamy nadzieję, że to będzie kolejna broń w naszych rękach, jeśli chodzi o obronę miasta przed tego typu złymi inwestycjami, które mają w zamyśle tylko robienie potężnych pieniędzy naszym kosztem. Ta uchwała jest dowodem na to, że robimy dobrą robotę, a nasze obawy są słuszne.

 

Krzysztof Rdest: Wydarzyła się rzecz, która nigdy nie powinna się wydarzyć dla Chełma. Chełm aspiruje do miana aglomeracji, ale aglomeracja to miejsce rozwoju, to miejsce nowoczesne, z przyszłością, a dzisiaj cofnęliśmy się troszkę od tych dążeń. Dzisiaj padł wyraźny sygnał do wszystkich przedsiębiorców, że w Chełmie, choć przykro mi to powiedzieć, nie ma sprzyjającego klimatu do rozwoju przedsiębiorczości. Dzisiaj na Sesji Rady Miasta padły 4 fundamentalne pytania. Były w pewien sposób prowokacją z mojej strony, po to, by radni dali sobie szansę zastanowienia się i zdali sobie sprawę z okazji, jaka dla Chełma się nadarza. Zakończyłem swoje wystąpienie zaproszeniem na otwarcie naszej instalacji w Kędzierzynie-Koźlu oraz informacją, że budujemy już drugą inwestycję. Jeżeli ktokolwiek ma jeszcze wątpliwości, czy te nasze inwestycje są właściwie zweryfikowane przez wszystkie służby kontrolne i czy znajdują akceptację w innych społecznościach, to ja odpowiadam - tak znajdują. My w swojej strategii mamy zbudowanie jeszcze jednej instalacji, wierzę że będzie to Chełm, ale jeżeli w dalszym ciągu postawa radnych będzie jednoznaczna co do przedsiębiorczości, będziemy szukali innego swojego miejsca, ale będziemy próbowali. Może nawet zapytamy wszystkich mieszkańców o zdanie, czy chcą tanie ciepło, czy chcą tania służbę zdrowia, czy chcą nowoczesne instalacje?

 

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
olo 30.08.2023 22:08
.... na szczaw

B.K. 30.08.2023 18:04
Chciałbym zapytać pana Krzysztofa Rdesta co wspólnego z rozwojem przedsiębiorczości w Chełmie ma budowa spalarni opadów? Ile miejsc pracy zapewni pan mieszkańcom naszego miasta? O ile taniej będziemy płacili za ogrzewanie naszych mieszkań? Co zyskają ci którzy ogrzewają mieszkania na gaz? I wreszcie co to znaczy tania służba zdrowia? Czy chodzi o pieniądze przeznaczone na leczenie chorób wywołołanych przez zanieczyszczenie powietrza? Skoro chce pan zapytać wszystkich mieszkańców to może niech pan zrobi referendum.

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Reklama
Reklama
Reklama