Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Pościg za 24-latkiem z maczetą i narkotykami. Padły też strzały ostrzegawcze [ZDJĘCIA]

Nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i uciekał ulicami Lublina. Pościg zakończył się w podlubelskiej Kalinówce, gdzie kierowca zakopał się na polu. Gdy wyszedł z pojazdu z maczetą w ręku, jeden z funkcjonariuszy oddał strzały ostrzegawcze. Zatrzymany 24-latek był trzeźwy, ale w samochodzie miał narkotyki.
  • Źródło: Policja Lubelska
Pościg za 24-latkiem z maczetą i narkotykami. Padły też strzały ostrzegawcze [ZDJĘCIA]

Źródło: KWP Lublin

W niedzielę (20 sierpnia) po godz. 6 rano policjanci z Lublina podczas służby na ul. Droga Męczenników Majdanka zauważyli renault megane, którego kierowca jechał bus-pasem i nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej. Na policyjny sygnał do zatrzymania, samochód przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg w kierunku Felina. Na miejsce skierowane zostały dodatkowe patrole.

- W pewnym momencie w trakcie ucieczki, na lubelskim Felinie wysiadło trzech pasażerów, zaś kierowca ruszył dalej, kierując się w stronę podlubelskiej Kalinówki. Pościg zakończył się na polach, gdzie uciekinier wjechał w pryzmę ziemi. Gdy wyszedł z pojazdu z maczetą, jeden z funkcjonariuszy oddał strzały ostrzegawcze. Napastnik ruszył do pieszej ucieczki, ale po chwili został zatrzymany - informuje komisarz Anna Kamola z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Uciekinierem okazał się 24-letni mieszkaniec gminy Głusk. Policjanci znaleźli przy nim biały proszek, natomiast w samochodzie narkotyki oraz wagę.

- Zarówno 24-latek, jak i jego pasażerowie w wieku 25, 28 i 31 lat zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. Dziś (21 sierpnia - red.) będą kontynuowane z ich udziałem czynności procesowe. Kierowca zostanie doprowadzony do prokuratury i usłyszy zarzuty. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i ucieczkę, grozi do 5 lat więzienia - dodaje policjantka.

Czytaj także:



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama