Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Gm. Hańsk: Zwęglone zwłoki w aucie

Nikt nie przyczynił się do śmierci 67-letniego warszawiaka - uznali śledczy. Spłonął w samochodzie, którym nagle zjechał z drogi. Prawdopodobnie zasłabł za kierownicą.
Gm. Hańsk: Zwęglone zwłoki w aucie

Autor: Fot. Policja włodawa

Śledztwo w tej sprawie umorzyła już Prokuratura Rejonowa we Włodawie z powodu braku znamion czynu zabronionego. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna miał problemy natury krążeniowej i w pewnym momencie podczas jazdy stracił przytomność. Jak wyszło z badań, nie miał we krwi alkoholu.

Jego zwłoki znaleziono w spalonej skodzie octavii, przewróconej na dach na poboczu drogi w Szcześnikach w gminie Hańsk. Policjanci ustalili, że do wypadku doszło 2 października ub. r. Samochód na prostym odcinku drogi nagle zjechał na pobocze.

Auto dachowało, a następnie stanęło w płomieniach. Jak ustalono, pożar wybuchł w wyniku zapalenia się oleju napędowego lub innych substancji od rozgrzanych elementów silnika.

Czytaj także: Z dymem poszło pół miliona, pomóżmy pogorzelcom

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama