Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Sensacyjne odkrycie przy renowacji schodów [zdjęcia!]

Podczas prac budowlanych, prowadzonych przy bramie głównej, wiodącej do chełmskiej bazyliki mariackiej, natrafiono na cmentarzysko z XIII wieku. Archeolodzy odkopali 10 grobów, a w nich szczątki mieszkańców Chełma z okresu średniowiecza.
Sensacyjne odkrycie przy renowacji schodów [zdjęcia!]

To rzeczywiście sensacja – potwierdza archeolog Stanisław Gołub.

– Pod schodami natrafiliśmy na cmentarz szkieletowy z XIII wieku, datowany ceramiką i pojedynczymi znaleziskami metalowymi. Tutaj nikt się cmentarza nie spodziewał, zwłaszcza że przy cerkwi św. Mikołaja było zgrupowanie grobów. Wszystko wskazuje jednak na to, że przy wejściu na Górkę było jeszcze drugie cmentarzysko – mówi archeolog.

To szczątki dzieci

Zmarli zostali pochowani w kierunku wschód–zachód, w drewnianych trumnach, zbudowanych bez użycia gwoździ.

Należy zakładać, że w płaszczyźnie, która była przy schodach, znajdowała się jeszcze jedna świątynia. Nie znamy jej ze źródeł archiwalnych i to jest właśnie to sensacyjne odkrycie – podkreśla Gołub.

Zadaniem grupy badawczej jest sporządzenie dokumentacji cmentarza i ekshumacja wszystkich kości.

Archeolodzy sądzą, że cmentarz został zniszczony w dużym stopniu w XIX wieku przez Rosjan, podczas zmiany ukształtowania Górki, budowy murów i bramy wejściowej.

- Cmentarz jest dwuwarstwowy, co świadczy o tym, że musiał funkcjonować przez kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Uchwyciliśmy raczej jego zachodni skraj. Pochowane zostały tam głównie dzieci. Od wczesnego średniowiecza jest regułą, że groby dzieci były zakładane na obrzeżach cmentarzy. Wnosimy to z tego, że po pierwsze w czasie prac na ul. Lubelskiej nie natrafiliśmy na ludzkie kości, po drugie linia grobów wykazuje pewien ciąg – wyjaśnia archeolog.

Szkielety zachowały się do naszych czasów w całkiem dobrym stanie.

- W Chełmie jest podłoże kredowe, a kreda stwarza takie warunki mikroklimatyczne, że  kości zachowują się bardzo dobrze, poza oczywiście zniszczeniami mechanicznymi – dodaje Gołub.

Co jeszcze kryje się pod murami?

Kości zostaną poddane badaniom antropologicznym, dzięki czemu dowiemy się więcej m.in. o wieku i płci osób, które zostały pochowane w miejscu dzisiejszych schodów. Po badaniach trafią na cmentarz lub do ossuarium, które powstanie w bazylice.

- Może w przyszłości ktoś zechce sięgnąć do tego materiału albo wykonać badania genetyczne czy rekonstrukcyjne. Nauka idzie przecież do przodu. W tej chwili są często wykorzystywane badania genetyczne lub datowanie węglem C14. One rzeczywiście dają dużo cennych informacji. Są to drogie badania, ale materiał do ich przeprowadzenia trzeba zachować – mówi Gołub.

Archeolog wyjaśnia, że w wielu miejscach w Polsce np. w Gnieźnie czy w Ostrowie Lednickim zaginęły badania z lat 60. ubiegłego wieku. Przy obecnej wiedzy i możliwościach nauki można byłoby przeprowadzić kolejne, które wiele powiedziałyby współczesnym o mieszkańcach tamtych regionów Polski.

Chełmscy archeolodzy pracują intensywnie, ponieważ już czekają ekipy budowlane, które zajmą się odbudową schodów do bazyliki. Badania, jako współinwestor, finansuje Urząd Miasta Chełm.

- Później zapewne wystąpimy o środki zewnętrzne na badania specjalistyczne, żeby dowiedzieć się więcej o tym, jak Chełm wyglądał w XIII wieku, a wiemy, że był metropolią.

Archeolodzy, co prawda, nie liczą już na inne odkrycia w miejscu cmentarza, ale niewykluczone, że natrafią na ciekawe rzeczy w innej części odbudowywanego muru. Zbadają pierwotne wejście na Górę Chełmską, której ukształtowanie zostało zupełnie zmienione w okresie XIX i XX wieku.

– Wiemy, że pierwotne wejście na Górkę było przesunięte bardziej na południe, w stosunku do obecnego, tam, gdzie będą rekonstruowane poszczególne przęsła muru. Tam spodziewamy się odkryć architektonicznych – stwierdza Stanisław Gołub.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama