śmieci

W czasie gdy kolejne samorządy informują o podwyżkach opłat za wywóz śmieci, także mieszkańcy Krasnegostawu muszą przygotować się na wzrost kosztów. Podczas ostatniej sesji rady miasta podjęto decyzję o podniesieniu stawki do 28,50 zł miesięcznie za osobę.

Biorąc pod uwagę doświadczenia kolegów z ościennych gmin powiatu chełmskiego, zapewne nie takich wieści w sprawie zagospodarowania odpadów spodziewały się władze gminy Białopole. Do otwarcia ofert w ostatnim postępowaniu doszło 24 listopada. Czy można mówić o pozytywnym zaskoczeniu? Chyba tak.

Od wielu miesięcy dyskutuje się w Rejowcu, jak i ościennych gminach powiatu chełmskiego, na temat tego, w jaki sposób można efektywnie obniżyć bardzo wysokie koszty zagospodarowania odpadów komunalnych. Zagadnienie podjęto także w czasie ostatniej sesji, kiedy zastępca burmistrza Mirosław Kość przybliżył radnym wszystkie najważniejsze wnioski. Co z nich wynika?

W znakomitej większości samorządów naszego powiatu prowadzone są właśnie postępowania przetargowe w sprawie wyboru firm, które zajmą się zagospodarowaniem odpadów komunalnych w nadchodzącym roku. Odpowiednie czynności prowadzi też gmina Leśniowice. Czy uda się wybrać odpowiedni podmiot, a przy tym nie zrujnować budżetu? Od kilku lat tego rodzaju postępowania nazywane są „przetargami grozy”.

Władze gminy Żmudź zapoznały się już z propozycjami, jakie w ramach ostatniego postępowania przetargowego złożyły przedsiębiorstwa zajmujące się zagospodarowaniem odpadów komunalnych. Czy stawki opłat, jakie w przyszłym roku poniosą na rzecz wywozu śmieci poszczególni mieszkańcy wzrosną? Odpowiedź na to pytanie poznamy zapewne w najbliższych miesiącach. Wiele zależy od tego, na ile zaproponowane przez wykonawców kwoty będą obciążające dla samorządowego budżetu.

Zdecydowanej reakcji władz na lawinowo rosnące koszty obsługi systemu gospodarowania odpadami domagał się w czasie minionych obrad sesji Rady Miasta Rejowiec Fabryczny radny Krzysztof Kister. - Nie może być tak, że 25 czy 30% mieszkańców naszego miasta produkuje najcięższe odpady typu „bio”, a pozostali muszą ponosić związane z tym faktem konsekwencje. O konkretne decyzje domagałem się wielokrotnie – mówił w dosyć ostrym tonie. Czy istotnie można zoptymalizować system na tyle, aby związane z nim wydatki nie stanowiły kamienia młyńskiego u szyi samorządowców?

Nie po myśli samorządowców zakończyło się ostatnie postępowanie w sprawie wyłonienia podmiotu, który przez cały najbliższy rok będzie odbierał śmieci z terenu gminy. Jakie czynniki nie pozwoliły na pozytywne rozstrzygnięcie całego procesu?

Mieszkańcy zmagający się od lat z uciążliwym sąsiedztwem pojemników na odpady w centrum miasta, wreszcie mogą odetchnąć z ulgą i świeżym powietrzem. Interwencje mieszkańców, artykuły prasowe i działania lokalnych władz doprowadziły do wypracowania kompromisowego rozwiązania, które zakończyło problem uciążliwego zapachu i braku estetyki w rejonie ulic Spokojnej i Rynek.

Lasy Państwowe w 2024 r. wywiozły z lasów 80 tys. metrów sześciennych odpadów — to aż 820 tirów. Koszt: 34 mln zł. „Las to dom wielu zwierząt, a my jesteśmy w nim tylko gośćmi. Przede wszystkim nie śmiecimy” – przypomina rzeczniczka LP Anna Choszcz-Sendrowska. Sprawdziliśmy, jak ze śmieciowym problem radzą sobie nadleśnictwa w naszym regionie.

Samorządowcy przeanalizowali dokładnie najświeższe dane, które opisują kondycję gminnego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Doszli do wniosku, że należy nieco obniżyć podstawowe stawki opłat za wywóz odpadów. Ci, którym wydawało się, że taki gest stanowi przesłankę do otwierania szampana, mylili się. Do unormowania cen na rynku usług komunalnych prowadzi jeszcze bardzo długa i wyboista droga. Istnieje też obawa, że oczekiwany przez wszystkich spadek nigdy nie nastąpi.

Urzędnicy z Białopola, którzy kontrolują właśnie poszczególne gospodarstwa domowe, nie zamierzają dociekać, czy przypadki nieprawidłowo posegregowanych śmieci są dziełem niezamierzonego błędu czy działania z premedytacją. Jeśli w danym worku znajdą się odpady przypisane do innej frakcji, to kontrola nie zakończy się pomyślnie.

Chociaż projekt uchwały w sprawie wyboru metod ustalenia opłaty i stawek za gospodarowanie odpadami komunalnymi był już gotowy i radni otrzymali dokument wraz z materiałami przed ostatnią sesją, to ostatecznie nie został przyjęty. Z jakiego powodu?

Wyprodukujesz mniej odpadów, będziesz płacił mniej. Tak brzmi nowy pomysł przedstawiony przez rząd. Jest tylko jeden problem – jak wprowadzić ważenie śmieci w Polsce.

Mieszkańcy bloków w Żmudzi przekazali nam, że władze gminy pozbawiły ich możliwości wyrzucania odpadów do odpowiednich kontenerów, a pomiędzy kolejnymi odbiorami mają je gromadzić m.in. w piwnicach. - Mieszkańcom osiedla w Żmudzi wyznaczono miejsce, gdzie ustawione są pojemniki na odpady zmieszane. Kontenery te są podpisane numerami mieszkań i zamykane na klucz z uwagi na różne problemy wynikające z ich użytkowania – wyjaśniła z kolei, odpowiedzialna za miejscowy Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, Renata Dmuch. Rodzi się jednak pytanie o pozostałe frakcje.

Władze gminy rozstrzygnęły niedawno postępowanie przetargowe związane z wyborem firmy, która zajmie się odbiorem i zagospodarowaniem odpadów komunalnych. Kwota, jaką samorząd wyda przez 1,5 roku na ten cel nie jest niska, ale podwyżka stawek opłat za wywóz nie jest, jak na razie, planowana. W czasie ostatniej sesji rady miasta dostosowano też plan wydatków, w którym uwzględniono postawione przez wykonawców warunki.