Szczegółowa analiza kosztów i twarde dane
Sesję rozpoczęła prezentacja Bartłomieja Sobusia, kierownika wydziału odpowiedzialnego za gospodarkę odpadami. Sobuś przedstawił nie tylko zestawienie kosztów i przychodów, ale również wieloletnie tendencje, porównania ilości odpadów oraz prognozy finansowe na kolejne lata. Już na samym początku podkreślił, że system gospodarowania odpadami – zgodnie z ustawą – powinien się samofinansować, jednak od dłuższego czasu tak nie jest.
– Wprowadzona zeszłoroczna podwyżka była niewystarczająca. System nadal nie bilansuje się, a wydatki rosną szybciej niż dochody – wskazywał.
Ta informacja była kluczowa, ponieważ w poprzednich latach samorząd próbował unikać gwałtownych wzrostów opłat. Niestety, jak tłumaczył Sobuś, sytuacja zmienia się szybciej niż w innych sektorach budżetu miasta. Szczególnie niepokojącym trendem jest jednoczesny spadek liczby osób zadeklarowanych w systemie i wzrost masy odpadów. Z danych wydziału komunalnego wynika, że: ilość odpadów dostarczanych do PSZOK-u rośnie rok do roku o około 100 ton natomiast wolumen odpadów komunalnych zwiększa się mimo niższej liczby zameldowanych. Zatem wydatki związane z zagospodarowaniem odpadów, transportem i obsługą systemu poszły w górę o kilkanaście procent. Szczególnie obciążające są koszty zagospodarowania odpadów zmieszanych oraz bioodpadów, które są coraz droższe w recyklingu i przetwarzaniu.
– Na koniec października zaangażowanie finansowe po stronie wydatkowej wynosiło już 93,74% - mówił kierownik. - To oznacza, że system jest na skraju wykorzystania środków, a przed nami były jeszcze dwa miesiące funkcjonowania.
Stawka, która bilansowałaby system, wyniosłaby 32 zł
Sobuś zaprezentował kluczowe wyliczenie – ile faktycznie powinien wynosić koszt odbioru odpadów, by system mógł funkcjonować bez dopłat. Ta kwota to 32 zł od mieszkańca. Jego zdaniem, każda niższa oznacza utrzymywanie deficytu, który prędzej czy później będzie musiał zostać pokryty z budżetu miasta.
- Zaproponowana stawka w kwocie 26,50 zł miesięcznie za osobę zamieszkującą daną nieruchomość, jeżeli odpady komunalne zbierane są i odbierane w sposób selektywny, nie zbilansuje systemu odpadowego w mieście, jednak pozwoli na zmniejszenie przyszłorocznego deficytu. Biorąc pod uwagę proponowaną stawkę oraz obecną ilość osób w systemie – mówił Sobuś.
Głos zabrał przewodniczący komisji finansów Lech Berezowski, który przedstawił szczegółową relację z dwóch posiedzeń poświęconych tej sprawie.
- Na posiedzeniu połączonych stałych komisji rady miasta 20 listopada padły dwie propozycje cen za odbiór nieczystości. Jedna to 30 zł, która nie uzyskała akceptacji członków komisji budżetowej i druga 26,50, która uzyskała akceptację. Za przyjęciem projektu uchwały w sprawie określenia wyboru ustalenia metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz wysokości stawki tej opłaty w kwocie 26,50 od osoby na miesiąc głosowało trzech radnych przy dwóch wstrzymujących się - wyjaśniał przewodniczący Berezowski.
Podczas sesji radni postanowili ogłosić przerwę, wynikającą z potrzeby ponownej, dokładnej analizy przedstawionych danych i sytuacji finansowej systemu gospodarki odpadami. Choć pierwotnie zaplanowano ją na 10 minut, trwała około pół godziny. To właśnie po wznowieniu obrad udało się wypracować kompromisową propozycję stawki, która zyskała jednomyślne poparcie rady.
Po przerwie nowa propozycja: 28,50 zł jako „złoty środek”
Po powrocie na salę obrad radny Dariusz Turzyniecki złożył wniosek formalny o zmianę stawki z 26,50 na 28,50 zł, która z jednej strony zabezpieczy większe wpływy do budżetu i pozwoli na funkcjonowanie zadania, jakim jest odbiór odpadów, na odpowiednim poziomie.
Wniosek został przyjęty jednomyślnie, co było pierwszym sygnałem, że radni osiągnęli porozumienie. Burmistrz Daniel Miciuła zabrał głos, podkreślając, że rozumie konieczność podwyżki i zgadza się z propozycją 28,50 zł.
Jednocześnie potwierdzono, że ulgi dla osób kompostujących bioodpady pozostają bez zmian. Po zakończeniu debat przewodniczący zarządził głosowanie. Wynik był jednoznaczny 15 głosów za, żadnych wstrzymujących i przeciwnych.
Mimo kompromisowej stawki 28,50 zł system nadal będzie wymagał dopłaty z budżetu miasta. Nowa stawka 28,50 zł jest wyższa niż dotychczasowa (21 zł), to wciąż znacznie niższa od ustawowego maksimum – ponad 63 zł na osobę. Przedstawiciele magistratu podkreślają, że zależało im na utrzymaniu proporcji między finansami miasta a realnymi możliwościami mieszkańców.








![Chełm. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [30-11-2025] W ubiegłym tygodniu odeszli do wieczności. Ostatnie pożegnanie naszych bliskich. Nekrologi z Chełma i powiatu chełmskiego.](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/sm-4x3-chelm-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-23-11-2025-1764493411.jpg)








Napisz komentarz
Komentarze