Muzyczna wędrówka przez wieki
Jako 5-letni chłopiec pokochał lirę korbową. O czym nam opowiecie, Jędrzeju?
Dłoń spoczywa na drewnianej gałce korby, poruszając nią miarowo. Nie ma w tych ruchach ani odrobiny pośpiechu. Muzyczna opowieść snuje się wolno pomiędzy ścianami, które pamiętają przedrozbiorową Polskę. Palce wydobywają kolejne tony. - Lira to instrument, który współgra z gawędą, opowieścią, historią, którą można snuć bez końca. Brzmi nieco jak kobza, ale głębia, którą w sobie ma, jest jedyna w swoim rodzaju – mówi mieszkaniec Sawina Andrzej Sobolewski. Lirę korbową usłyszał po raz pierwszy jako 5-letni chłopiec i ta miłość sprzed lat towarzyszy mu do dzisiaj.
04.10.2025 09:07