Edyta Pawelczyk z Bzowca w gminie Rudnik oraz Stanisław Jarmuł z Władysławin w gminie Żółkiewka to starostowie dzisiejszego powiatowego święta plonów, które tym razem odbędzie się w gminie Rudnik. Co w programie?
73-latek najprawdopodobniej chciał przeparkować fiata, ale jego auto stoczyło się z górki prosto w drzewo. Senior trafił do szpitala ze złamana ręką.
Na niezbyt mądry pomysł wpadł 26-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Chciał, aby policjanci „postraszyli” jego byłego szefa za zwolnienie z pracy. Gdy mundurowi zwrócili mu uwagę na bezpodstawną interwencję, pijany mężczyzna dostał białej gorączki.
Do tej pory prawie każda gmina miała przynajmniej jeden przypadek zakażenia koronawirusem na swoim terenie. Ostatnio zachorowały dwie osoby z rejonu Izbicy oraz obywatel Ukrainy z kwarantanny granicznej w okolicach Siennicy Różanej. Żadnego zachorowania nie odnotowano dotąd jedynie w gminie Fajsławice.
Więcej szczęścia niż rozumu miał 51-latek, który przez nieuwagę poranił sobie dłonie w trakcie pracy przy maszynie. Z obrażeniami kończyn górnych trafił do szpitala w Krasnymstawie.
Pracownik urzędu gminy popisał się wyjątkową głupotą. 57-latek przyszedł do pracy pijany i miał problemy z wykonywaniem powierzonych mu obowiązków.
Badania DNA potwierdziły, że topielec znaleziony w studni w Joaninie to zaginiony rok wcześniej Tomasz O. z sąsiedniej miejscowości. Zamojska prokuratura nie zakończyła jeszcze śledztwa.
Przed tygodniem informowaliśmy o pijanym kierowcy samochodu dostawczego, który uderzył w przydrożny przepust w Równiankach. Okazuje się, że za kierownicą renaulta siedział wówczas sołtys, radny z Płonki. Zamojska prokuratura postawiła mu zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości.
Wstępne wyniki sekcji zwłok odnalezionego w studni w Joaninie ciała mężczyzny nie wskazują na to, że ktoś przyczynił się do jego śmierci. Tożsamość denata mają potwierdzić zlecone badania genetyczne.
Makabrycznego odkrycia dokonano w piątek w jednej ze studni w Joaninie. Policjanci znaleźli tam zwłoki mężczyzny w stanie znacznego rozkładu. Sekcja ma ustalić tożsamość denata.
2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Taki wynik wskazał alkomat podczas badania 40-letniego kierowcy, który w niedzielę spowodował wypadek w gminie Rudnik.
W niecodzienny sposób samorząd przypomina o zbiórce odpadów wielkogabarytowych na terenie gminy. Chodzi bowiem o pomoc w ustaleniu sprawcy podrzucenia takich śmieci w Kaszubach.
Krasnostawscy policjanci przeszukali dom 69-letniego mieszkańca gminy Rudnik. Przeczucie ich nie zwiodło, ponieważ okazało się, że mężczyzna ma pokaźny zestaw amunicji oraz elementów broni, do których nie posiada uprawnień. Za nielegalny arsenał może spędzić w więzieniu nawet 8 lat.
Chcąc uniknąć odpowiedzialności za jazdę bez uprawnień, 42-letni mieszkaniec gminy Rudnik pokazał policjantom prawo jazdy brata, który zmarł kilka lat temu.
Przez trzy dni urząd gminy nie miał dostępu do danych osobowych na serwerze, bo zostały zaszyfrowane przez internetowych piratów. Hakerzy żądali okupu w bitcoinach, czyli wirtualnej kryptowalucie. Choć sytuację udało się opanować, urzędnicy informują mieszkańców o możliwych konsekwencjach tego zdarzenia.