Gmina Rejowiec Fabryczny

Dach nad głową straciło dwoje dorosłych i sześcioro dzieci. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Gospodarz domu zachował się w obliczu zagrożenia bardzo przytomnie i bezpiecznie wyprowadził z ognia całą swoją rodzinę. Majątku nie udało się uratować.

Utrata pracy przez część załogi to nie jest jedyny problem gminy Rejowiec Fabryczny po likwidacji cementowni. Wiadomo już, że pracownicy mają dostać odprawy, ale wciąż pozostaje nierozwiązany problem funkcjonowania stawów w Kaniem.

Pracownicy kolei podczas robót ziemnych wykopali pociski artyleryjskie pochodzące z czasów II wojny światowej. Na to niebezpieczne znalezisko natknęli się w pobliżu torów kolejowych w Wólce Kańskiej.

Okazuje się, że zamknięcie cementowni w Rejowcu Fabrycznym może być problemem nie tylko dla zatrudnionych tam ludzi, ale i przyrody. Tym razem to nie budowa obiektu przemysłowego, a jego zamknięcie może być dla niej zagrożeniem.

Po trzydniowych negocjacjach związków zawodowych z władzami Cementowni Rejowiec udało się ustalić warunki zwolnień. Ponad 40 pracowników otrzyma odprawy finansowe. Zakład nadal będzie funkcjonować, ale już tylko jako przemiałownia.

Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 37-latek z gminy Rejowiec Fabryczny. Tak zdecydował Sąd Rejonowy w Krasnymstawie na wniosek policjantów i prokuratury. Mężczyzna od kilku lat znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją matką. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 5.

Cementownia Rejowiec nie doczeka 100 rocznicy. Zapadła decyzja o likwidacji zakładu i grupowych zwolnieniach pracowników. To bolesny cios dla pracowników i lokalnych samorządów.

Było gorąco, więc praca na budowie wymagała podwójnego wysiłku. Krzysztof Dzieńkowski nagle zasłabł. Koledzy rozpoczęli reanimację. Serce zaczęło ponownie bić, ale doszło do uszkodzenia mózgu. Mężczyzna zapadł w śpiączkę. Był 2 maja 2018 roku.

Coraz głośniej słychać, że los rejowieckiej cementowni jest już przesądzony. Pracownicy wprost mówią, że czekają w zawieszeniu na zapowiadane informacje o odprawach, szkoleniach i innym zabezpieczeniu socjalnym. - Na ostatnim spotkaniu dowiedzieliśmy się, że do zwolnienia jest połowa z około 100-osobowej załogi.

Wszystko wskazuje na to, że dom kultury w Pawłowie za miesiąc zostanie oddany do użytku. Wykonawca znacznie przyspieszył tempo prac, a władze gminy niebawem będą doposażać wnętrze inwestycji.

Polskie Koleje Państwowe przesądziły ostatecznie o losie dworca w miejscowości Kanie Stacja. Obok obecnego budynku powstanie nowy, co nie cieszy ani władz gminy, ani jej mieszkańców. Lokalny samorząd planuje być w stałym kontakcie ze spółką, aby na bieżąco śledzić poczynania co do zabytkowego dworca.

Nie możesz dojechać do pracy, bo droga jest nieodśnieżona? Zadzwoń do instytucji, która odpowiada za ten odcinek. Potrzebny numer telefonu znajdziesz na stronie internetowej Urzędu Miasta Rejowiec Fabryczny.

Mieszkańcy Pawłowa poskarżyli się nam na uciążliwe sąsiedztwo zakładu przemysłowego znajdującego się pomiędzy ich miejscowością a miastem Rejowiec Fabryczny. Jak mówią, smród wydobywający się stamtąd podczas produkcji jest nie do zniesienia.

Jerzy Gałaś z Rejowca Fabrycznego jest kochającym mężem, ojcem czwórki dorosłych dzieci i dziadkiem, który uwielbia spędzać czas z wnukami. Miał wszystko, co w życiu ważne. Nagle jego świat się zawalił. Diagnoza, którą usłyszał - złośliwy nowotwór - była ciosem dla całej jego rodziny. Rozpoczęła się walka z czasem. W tę walkę może włączyć się każdy z nas.

Na terenie dworca kolejowego w Rejowcu Fabrycznym powoli dobiegają końca prace modernizacyjne. W odnowionym budynku znajdzie się nie tylko miejsce dla podróżnych oczekujących na pociąg, ale przede wszystkim zakład produkcji odzieży.