Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 29 grudnia 2025 15:21
Reklama
Reklama
Chciał tylko pomóc koledze

Włodawa. Kosztowna uprzejmość. 32-latek stracił 1800 złotych przez jeden kod

Miał być szybki ratunek dla znajomego, który rzekomo wykorzystał limit na zakupy, a skończyło się wizytą na komendzie. 32-letni mieszkaniec Włodawy padł ofiarą perfidnego oszustwa "na Blika". Choć intencje miał szczere, jego pieniądze trafiły w ręce cyberprzestępców.
Kolejny oszukany na Blika. Tym arzem mieszkaniec Włodawy.
Kolejny oszukany na Blika. Tym razem mieszkaniec Włodawy.

Do włodawskiej komendy zgłosił się w niedzielę (28 grudnia) 32-letni mężczyzna, który padł ofiarą popularnego, ale wciąż skutecznego mechanizmu oszustwa. Przestępcy, przejmując konto na popularnym komunikatorze, podszywają się pod znajomych i proszą o pilne wsparcie finansowe.

"Skończył mi się limit" – pułapka na komunikatorze

Scenariusz zdarzenia był klasyczny. Za pośrednictwem komunikatora ze zgłaszającym skontaktowała się osoba, którą wziął za swojego kolegę. Rzekomy znajomy poprosił o pomoc w opłaceniu zakupów, tłumacząc, że wyczerpał już swój dzienny limit płatności.

32-latek nie nabrał podejrzeń, ponieważ wiedział, że jego kolega faktycznie często dokonuje zakupów. Chcąc wyświadczyć przysługę, wygenerował i przekazał kod BLIK na kwotę 1800 złotych. Prawda wyszła na jaw dopiero w momencie ponownego kontaktu z prawdziwym znajomym – okazało się, że ten o żadne pieniądze nie prosił.

Policja ostrzega przed nowymi metodami

Oszuści stają się coraz bardziej sprytni, wykorzystując nie tylko socjotechnikę, ale i nowoczesne narzędzia. 

- Przestrzegamy przed oszustami, którzy najczęściej kontaktują się przez komunikatory, media społecznościowe lub telefon. Podszywając się pod znajomą osobę, proszą o szybki przelew BLIK, tłumacząc się nagłą sytuacją. Coraz częściej wykorzystują też sztuczną inteligencję do tworzenia fałszywych nagrań głosowych lub wideo, które trudno odróżnić od autentycznych – mówi podkomisarz Elwira Tadyniewicz, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.

Zdarza się także, że oszuści podszywają się pod pracowników banku, informując o rzekomych problemach z kontem i nakłaniają do wykonania transakcji lub przekazania danych logowania.

Jak nie dać się okraść?

Policja przygotowała zestaw złotych zasad, które mogą uratować nasze oszczędności:

  • Zawsze potwierdzaj tożsamość: Zanim przelejesz pieniądze – zadzwoń do osoby, która prosi o pomoc, innym kanałem komunikacji.
  • Hasło rodzinne: Ustal z bliskimi słowo-klucz, które pozwoli szybko zweryfikować rozmówcę w sytuacjach kryzysowych.
  • Uważaj na fałszywych urzędników: Jeśli dzwoni pracownik banku i prosi o kod BLIK – rozłącz się i zadzwoń na oficjalną infolinię.
  • Higiena cyfrowa: Nie klikaj w podejrzane linki, nie instaluj nieznanych aplikacji i zastrzeż swój numer PESEL w aplikacji mObywatel.

Pamiętajmy, że czujność i ograniczone zaufanie do komunikatów przesyłanych w sieci to nasza najlepsza tarcza przed przestępcami.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama