Musieli raz jeszcze usiąść nad papierami
O wszystkich powodach, dla których należało zmienić całkowicie zakres zaplanowanych prac i sposób ich realizacji, burmistrz Gabriel Adamiec opowiedział w opublikowanym niedawno materiale filmowym. To jeden ze sposobów, w jaki obecny włodarz komunikuje się z mieszkańcami. W krótkich, publikowanych najczęściej na facebookowym profilu filmach, stara się omawiać najważniejsze projekty i zagadnienia, jakimi zajmuje się obecnie urząd. Zniecierpliwienie w sprawie realizacji wielomilionowej inwestycji dawno już osiągnęło krytyczny poziom, dlatego najwyraźniej uznał za stosowne, aby w social mediach skomentować i tę sprawę.
W opublikowanym materiale Adamiec przypomniał między innymi o tym, że pierwsze postępowanie w sprawie miejskiego OZE zostało ogłoszone 26 kwietnia ubiegłego roku. Niedługo po objęciu stanowiska burmistrz Adamiec postanowił o tym, aby wszystkie kluczowe aspekty zaplanowanej wcześniej inwestycji poddać szczegółowej analizie, a w pracach powołanego przez niego zespołu wzięły udział, jak relacjonuje w materiale, także dwie niezależne, specjalistyczne firmy.
-Te pierwsze analizy wskazały, że opisy techniczne i założenia, w oparciu o które ogłoszono pierwsze postępowanie, nie przystają całkowicie do sposobu funkcjonowania naszej miejskiej sieci. Jedno z zagadnień, które nas wówczas zaniepokoiło, dotyczyło dobowego zużycia wody. Okazuje się bowiem, że nowa sieć potrzebowałaby ok. 4000 m3 wody na dobę i ta wartość przekraczałaby możliwości naszej miejskiej sieci o ponad 900%. Specjaliści zwrócili również uwagę na fakt, że pierwotny projekt całkowicie pomijał aspekt odprowadzania wychłodzonej wody. Ponowne wtłaczanie jej do sieci jest zabronione przepisami sanitarnymi, natomiast zrzut do kanalizacji lub wód powierzchniowych wymaga uzyskania dodatkowych pozwoleń – mówił o kluczowych aspektach burmistrz.
Udało się uniknąć katastrofy?
Wspomniał również o szeregu innych prac, które należałoby uwzględnić, aby nowa instalacja działała tak, jak należy. Jeśli inwestycja zostałaby zrealizowana od początku do końca w oparciu o pierwotny plan, to skutki byłyby opłakane.
- Pierwszy to natychmiastowy spadek ciśnienia w sieci wodociągowej, a spadek ten doprowadziłby do uszkodzenia kluczowych dla infrastruktury pomp. W efekcie zabrakłoby wody u wszystkich odbiorców w naszym mieście – wyjaśnił włodarz miasta.
W gruncie rzeczy nie chodzi tylko i wyłącznie o aspekty techniczne, ale i odpowiedzialność karną. Dlatego też nowe władze zdecydowały się na to, aby wszystkie pierwotne założenia poddać rewizji i na nowo sformułować zakres koniecznych prac – tym razem z uwzględnieniem strategicznych rozwiązań.
- Opiekę nad postępowaniem przetargowym przejęła kancelaria prawna, która specjalizuje się w tych zagadnieniach i z pomocą prawników udało nam się przeprowadzić nowe postępowanie. Udało się też nie stracić ogromnego dofinansowania, jakie poprzednie władze pozyskały na inwestycję z rządowego funduszu Polski Ład. Ostatecznie ponownego otwarcia ofert dokonaliśmy w marcu, natomiast podpisanie umowy z wykonawcą nastąpi w najbliższym czasie – podkreślił w materiale burmistrze Adamiec.
Miasto nie chce utracić ogromnej szansy na modernizację miejskiej ciepłowni oraz zapobiec wysokim kosztom ogrzewania najważniejszych budynków. Aż dziewięć miesięcy trwały prace związane z ustaleniem nowego zakresu prac i ogłoszeniem kolejnego postępowania przetargowego.
- Warto zapytać, co nastąpiłoby w momencie, gdybyśmy nie zrewidowali tych pierwotnych założeń. Otóż wiele milionów złotych zostałoby przekierowane na realizację projektu, który całkowicie nie odpowiadał rzeczywistości. Aktualny projekt został sporządzony o realne dane. Wyprodukujemy więc tyle energii, ile się da i wprowadzimy ją do naszej sieci – zauważył włodarz.
Wymagające zadanie
Wartość nowego zamówienia opiewa na 7,5 mln zł. Swoją gotowość do zrealizowania zadania zgłosiło aż dziewięć firm. Najkorzystniejszą, z punktu widzenia samorządu, ofertę przedstawiła firma Romitex z Nałęczowa, która oczekuje wynagrodzenia w wysokości 6,55 mln zł. Wśród przedstawionych ofert znalazła się jednak i taka, która zakłada koszt na poziomie 8 892 900 zł. Przedłożył ją wykonawca z Białej Podlaskiej – firma LEBART ENERGIA. Ale były i zbliżone do zakładanego budżetu. Przedsiębiorstwo Prescom Mariusz Dębicki z Przemyśla zaproponowało kwotę niecałych 7,4 mln zł, a EKO-ON z Libertowa nieco ponad 7 mln zł.
Nowa infrastruktura miałaby funkcjonować w oparciu o siedem nowych instalacji fotowoltaicznych o mocy maksymalnie 50 kWp. Instalacje te zostaną wyposażone w magazyny energii. Sześć z nich zostanie zlokalizowana na gruncie przylegającym do ciepłowni miejskiej, a jedna w pobliżu szkoły. Modernizacja kotłowni miejskiej oraz kotłowni szkolnej będzie polegała na dodaniu biwalentnego układu pomp ciepła powietrze-woda. Wykonawca zajmie się również wymianą instalacji ogrzewania w szkolnej sali gimnastycznej.
Czytaj także:








![Chełm. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [30-11-2025] W ubiegłym tygodniu odeszli do wieczności. Ostatnie pożegnanie naszych bliskich. Nekrologi z Chełma i powiatu chełmskiego.](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/sm-4x3-chelm-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-23-11-2025-1764493411.jpg)








Napisz komentarz
Komentarze