Modernizacja miejskiej sieci zaopatrzenia w energię elektryczną i cieplną to jeden z tych projektów inwestycyjnych, jaki ponad rok temu władze miasta odziedziczyły w spadku po władzach VIII kadencji samorządu. W teorii wystarczyło tylko doprowadzić do końca postępowanie przetargowe, zaprosić do współpracy jedną ze specjalistycznych firm i cieszyć się nową erą w miejskiej energetyce. Okazuje się bowiem, że realizacja projektu w oparciu o założenia, jakie przewidziały poprzednie władze, groziła, w ocenie obecnego burmistrza Gabriela Adamca, paraliżem kluczowych elementów infrastruktury krytycznej miasta.
Zaledwie kilka miesięcy potrzebują władze gminy i wyłoniony w toku postępowania przetargowego wykonawca, aby diametralnie zmienić oblicze gminnych świetlic i innych obiektów użyteczności publicznej. W niektórych budynkach trzeba jeszcze trochę popracować, ale inne są już właściwie na ukończeniu.