Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama kebab

Wszystkie cele zrealizowane

Tomasz Lipiński, trener Implozji Chełm, 2024 r. może bez wątpliwości zaliczyć do bardzo aktywnych i udanych. Podczas zawodów i treningów pokonał łącznie ponad 3500 km oraz ponad 37 000 m przewyższeń, natomiast podczas startów wielokrotnie stawał na podium.
Wszystkie cele zrealizowane

Autor: B.ART Fotografia

W ciągu minionych dwunastu miesięcy Tomasz Lipiński brał udział w wielu wydarzeniach sportowych, a wśród nich miał sześć docelowych. Pierwszym był maraton uliczny w Łodzi, gdzie udało mu się dotrzeć do mety w mniej niż trzy godziny. Następnie debiutował w maratonie górskich, któremu towarzyszyło 1700 m przewyższeń i ukończył go na piątej lokacie.

- Kolejnym startem docelowym był górski Runmageddon na dystansie 25 km z ok. 2 km przewyższeń, którego jednak nie udało mi się zakończyć i musiałem zrezygnować w trakcie. Mimo braku finalnego sklasyfikowania uważam jednak tą rywalizację za udaną - wspomina trener chełmskiej Implozji. - Następnym ważnym w moim kalendarzu wydarzeniem był górski Festiwal Biegowy, gdzie debiutowałem na trasie liczącej ponad 60 km i 2,5 km przewyższeń. Tam udało mi się dotrzeć do mety na piątym miejscu.

Przedostatnim docelowym wyzwaniem Tomasza Lipińskiego był Maraton Warszawski, gdzie jeszcze bardziej wyśrubował wynik, osiągając czas krótszy niż 2 godz. 50 min. Ostatnim startem był natomiast górski Lovelas, gdzie chełmianin był najszybszy w całej stawce na dystansie ok. 50 km z 700 m przewyższeń.

- Był to bardzo udany rok, chociaż też trochę obciążający psychicznie, bo wiadomo, że debiuty wiążą się z tym, że nie wiem, co się będzie działo ze mną na trasie i jak się to odbije na zdrowiu. W 2025 r. planuję już mniej debiutów, ale na pewno powielę dystanse dłuższe niż 30 km, starając się łapać na nich szybkość i pewność siebie. Być może spróbuję porwać się na bieg liczący, powiedzmy 80 km, ale nie mam już na to takie presji. Priorytetem jest poprawie tempa na tych dystansach, które już znam - podsumowuje chełmski biegacz.

Czytaj również:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama