Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 29 kwietnia 2024 10:08
Reklama
News will be here
Reklama Bank Spółdzielczy

Pewne drugie miejsce w grupie!

To właśnie zapewnili sobie zawodnicy Bogdanki Arki Chełm po bardzo ciężkim meczu derbowym z Avią Świdnik. Spotkanie od samego początku było niezwykle wyrównane i zacięte, ale biało-zieloni wrzucili piąty bieg w czwartym secie, wygrywając 3:1 (27:25, 17:25, 25:22, 25:15).
Pewne drugie miejsce w grupie!

Już pierwsza część meczu zapowiadała, że gospodarzy czeka niełatwa przeprawa z derbowym rywalem plasującym się wtedy na czwartej lokacie w tabeli Tauron I Ligi. Walka punkt za punkt, z mocnymi atakami, równie mocnymi blokami, asami i grą przy siatce, toczyła się praktycznie do ostatniego punktu. Finalnie, po asie serwisowym Łukasza Łapszyńskiego w trzeciej piłce setowej, to Arka wyszła na prowadzenie. W drugiej partii goście ze Świdnika odskoczyli na kilka oczek przy zagrywkach Mariusza Połyńskiego i skutecznej grze reszty zespołu. Gospodarze starali się odrobić starty, jednak wychodziły z tego tylko pojedyncze punkty. Przy stanie 9:15, po silnych atakach Patryka Szwaradzkiego i Łukasza Łapszyńskiego, szala zwycięstwa zaczęła mocniej przechylać się na stronę biało-zielonych, którzy poprawili rezultat na 13:15. Tę passę przerwał szkoleniowiec Avii Jakub Guz, co po powrocie pod siatkę zaowocowały tym, że to właśnie goście postawili kropkę nad "i" w tym secie, zwieńczonym outem na zagrywce Łapszyńskiego. Trzecia część meczu była równie wyrównana jak pierwsza, wśród atakujących wyróżnił się ponownie Łukasz Łapszyński, ale swoje punkty dokładali też Paweł Rusin i Damian Baran. Avia stawiała trudne warunki i w połowie seta przez dłuższą chwilę utrzymywała punkt przewagi. Skuteczność bloku biało-zielonych i zdecydowana ofensywa przełożyły się jednak na to, że przy stanie 23:22 do wygranej partii doprowadziły ataki najskuteczniejszego do tego etapu Łapszyńskiego.

Przed czwartym setem siatkarze Bogdanki Arki Chełm mieli już pewność, że rundę zasadniczą zakończą na drugim miejscu. Nie zamierzali jednak spocząć na laurach i zawieść siebie, sztabu trenerskiego oraz kibiców, którzy wypełnili halę niemal po brzegi. Po wyrównanym początku w pole zagrywki powędrował nasz kapitan Mariusz Marcyniak. Przy jego serwisach i dobrze skoordynowanej pracy reszty składu, gospodarze wyszli na prowadzenie 8:5. Różnica stopniowo jeszcze bardziej powiększała się na korzyść biało-zielonych, co było skutkiem naszego skutecznego bloku i kontynuacji ataków, ale również błędów popełnianych przez gości. Ostatecznie Arka wygrała czwarty set wysoko, bo 25:15. Nagrodę MVP spotkania otrzymał Łukasz Łapszyński.

Ostatni mecz rundy zasadniczej biało-zieloni zagrają w środę (27 marca) i na wyjeździe zmierzą się z Lechią Tomaszów Mazowiecki.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama