Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama

Kupuj paliwo, póki tanie. Po wyborach ma być drożej

Eksperci oceniają, że PKN Orlen po wyborach podniesie ceny paliw. Teraz koncern się na to nie zdecyduje, żeby nie zaszkodzić władzy.
Pani tankuje paliwo

Autor: iStock

Pan Piotr ma nietypowe hobby. Codziennie sprawdza ceny paliw na stacji, koło której przechodzi. Codziennie umieszcza odczyt na Facebooku. - 95, 6,49 zł. 8 gr taniej niż na początku tygodnia donosi z Lublina.

I to by się zgadzało z odczytami ogólnopolskimi, bo eksperci rynku paliw donoszą, że ostatnio benzyna potaniała właśnie o 8 groszy, a olej napędowy o 6 groszy. Zgodnie z najnowszymi danymi Komisji Europejskiej taniej jest tylko w Rumunii, Bułgarii i na Malcie (benzyna) oraz w Bułgarii i na Malcie (diesel). To dobra wiadomość dla polskich kierowców, ale mamy także złe informacje.

Tania ropa

Co prawda ceny ropy na rynku są dziś niskie (87 dolarów za bryłkę), ale tych stawek nie można przenosić bezpośrednio na ceny detaliczne. Te zależą od koncernów, a jak już było widać PKN Orlen do tej sprawy podchodzi swobodnie. Niskie ceny globalne nie zawsze przekładały się na niskie ceny na stacjach. Orlen było też stać na wprowadzenie letniej promocji, podczas której obniżył cenę za list o 30 groszy.

Będzie drożej

Będą podwyżki cen na stacjach, ale nie stanie się to szybko. Eksperci zwracają uwagę, że Orlen będzie pilnował cen do 15 października. Do dnia wyborów parlamentarnych. - Orlen nie może pozwolić sobie ani na to, by przed wyborami ceny paliwa wzrosły, ani na to, by tego paliwa na stacjach zabrakło. To wyglądałoby jeszcze gorzej – mówi money.pl Dawid Czopek, zarządzający w Polaris FIZ, ekspert rynku paliwowego.

Ocenia, że po wyborach paliwo podrożeje. - Oczywiście, nie będzie tak, że w poniedziałek 16 października obudzimy się rano i na dystrybutorach zobaczymy 7 zł za litr. Jednak już przy braku presji związanej z wyborami, cena będzie zmierzała w kierunku realnych cen rynkowych – komentuje.

Jak Węgry

Serwis przypomina sytuację z Węgier. Jesienią 2021 tamtejszy rząd wprowadził limity cenowe na paliwa. Przez 12 miesięcy paliwa kosztowały maksymalnie około 5,5 zł w przeliczeniu na polską walutę. Ale w grudniu 2022 limity wygasły i z miejsca ceny poszybowały. - Po zniesieniu limitu ceny paliw znów szybko wzrosły do poziomu odpowiadającego wówczas 7,3 zł za litr benzyny i prawie 8 zł za litr diesla. W efekcie kryzys gospodarczy się pogłębił, a inflacja podskoczyła – czytamy.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamafive kursy wakacyjne
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: FlorentynaTreść komentarza: Nie musisz rozumieć, ważne że masz płacić.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:48Źródło komentarza: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź jakiAutor komentarza: mieszkańcyTreść komentarza: Co, bawimy się w donosik?Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:46Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płotyAutor komentarza: kierowca bombowcaTreść komentarza: bolce zaczynaj szaleć - na rejowieckiej to se zrobił tor wyścigowyData dodania komentarza: 17.05.2024, 08:39Źródło komentarza: Wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Pasażerka wylądowała w szpitaluAutor komentarza: MieszkańcyTreść komentarza: Proszę zainteresować się z sytuacją, jaka panuje w miejscowości Sielec - czyli z budowlanym bublem. Obecnie trwają prace nad przebudową drogi, która przez wiele lat była zaniedbana przez starostwo. I pomimo, że będzie położona nowa nawierzchnia, będzię wykonane porzerzenie, które niby będzie imitować chodnik lub ścieżkę rowerową (co przy ogromnym ruchu w tej miejscowości niewpłynie w 100% na porawę bezpieczeństwa), nie obejdzie się oczywiście bez bubli. Otóż w planach nie przewidziano wykonania rowów oraz przepustów. Część działek zabudowanych oraz pól jest o wiele wyżej niż droga, co jak już widzieliśmy w przeszłości powodowało zalanie i zamulenie błotem drogi, jak również niektórych gospodarstw. Jest niewyobrażalne, że w obecnych czasach projektując drogę za "grube miliony" nie uwzględnia się takich rzeczy. A na facebooku gminy p. wójt chwali się, jak to z jej inicjatywy zorganizowano spotkanie z przedstawicielami starostwa w celu porozumienia. Szkoda że na etapie projektowania (za co odpowiada gmina), nie zorganizowano zebrania, nie porozmawiano z mieszkańcami, aby weliminować takie niespodzianki. Teraz trwa przerzucanie odpowiedzialności za tę sytuację. Starostwo zasłania się brakiem miejsca w pasie drogowym, a wystarczyło uporządkować przed budową kwestię wielu ogrodzeń, które są postawione w pasie drogowym. W miejscowości Kasiłan jakoś nie było problemu z wstawianiem przepustów pod wjazdami. Kolejnym bublem jest niewykonanie poszerzenia drogi od skrzyżowania w Sielcu do kolejnego skrzyżowania w Kumowie. Jak mają się poruszać piesi?Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:23Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płotyAutor komentarza: TomekTreść komentarza: Tak, myśli. To jedyny rodzaj elektrowni, który najeźdźca będzie musiał oszczędzić. Elektrownie konwencjonalne są nagminnie ostrzeliwane i niszczone.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 07:03Źródło komentarza: Powiat chełmski. Ukraińcy budują, ale o zdanie pytają nas
Reklama
Reklama
Reklama