Reklama

Siennica Nadolna. 4-letni Kuba chory na autyzm potrzebuje naszej pomocy

Jakub Łukaszewski, czterolatek z gminy Krasnystaw, do tej pory nie wypowiedział ani słowa. Każdego dnia zmaga się z problemami związanymi z zaburzeniami równowagi, koordynacją ruchową i komunikacją z otoczeniem. Rodzice chłopca cierpiącego na autyzm proszą o wsparcie finansowe.

TK
19.04.2023 10:30

Siennica Nadolna. 4-letni Kuba chory na autyzm potrzebuje naszej pomocy — *Rodzice czteroletniego Kuby proszą o wsparcie kosztownej opieki chłopca*

Źródło: https://www.siepomaga.pl/

Rozwój Kuby wymaga systematycznej terapii i regularnych wizyt u specjalistów. Jednak z powodu konieczności długiego oczekiwania w kolejkach rodzice chłopca zmuszeni są korzystać z prywatnych zabiegów i konsultacji. A te drenują ich finanse.

– Próbuję patrzeć w oczy mojego synka i z nich wyczytać, czego potrzebuje, co czuje, o czym marzy. Autyzm zabrał nam już tak wiele... Boję się, że bez zapewnienia Kubusiowi odpowiedniej opieki zniszczy jeszcze więcej. Staramy się działać, a nie czekać, stąd też prywatne wizyty u specjalistów, zwłaszcza w tak kluczowym dla rozwoju wczesnym etapie życia naszego synka. Doszliśmy jednak do ściany z naszymi możliwościami finansowymi. Chcielibyśmy zapewnić Kubusiowi wszystko, czego potrzebuje, ale coraz częściej czujemy się bezsilni – mówi pani Katarzyna, mama chłopca.

Wszyscy, którzy chcą wesprzeć Kubę, mogą wpłacać pieniądze, które będą przeznaczone na jego leczenie. Sposobów pomocy jest kilka. Poza indywidualnymi wpłatami poprzez serwis siepomaga.pl (https://www.siepomaga.pl/jakub-lukaszewski) można również przekazać darowiznę na konto Fundacji "Serce dla maluszka" w Banku Millennium o numerze: 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142, wpisując w tytule przelewu: 2796 Jakub Łukaszewski. Kolejną formą wsparcia może być odpis 1,5% podatku dochodowego, który można przekazać, wpisując numer KRS 0000387207 i cel szczegółowy: 2796 Jakub Łukaszewski.

W zbiórkę zaangażowali się m.in. mieszkańcy Siennicy Królewskiej Małej, gdzie przez wiele lat mieszkała pani Katarzyna, a także miejscowi samorządowcy.

– W imieniu rodziny propagujemy zbiórkę i prosimy o wpłaty. Nie muszą być to przecież wysokie kwoty. Ilością wpłat można przecież zrekompensować ich wysokość. Liczy się otwarcie serca na to, co spotkało to niewinne dziecko – twierdzi sołtyska Siennicy Królewskiej Małej Ewa Repeć.