Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here
Reklama Stachniuk Optyk

Chełm. W parku przy Połanieckiej grasuje zboczeniec. Klepie kobiety po pośladkach

Chełmianki ostrzegają siebie nawzajem na Spotted: Chełm przed mężczyzną, który w parku napastuje kobiety. Ostatnio zaatakował 12 stycznia.
Chełm. W parku przy Połanieckiej grasuje zboczeniec. Klepie kobiety po pośladkach

Autor: Freepik

- Chciałabym ostrzec inne dziewczyny, żeby uważały na siebie. Wczoraj (12 stycznia) wracałam z mamą z Żabki na ul. Powstańców Warszawy ok. godz. 20.30 przez park obok ulicy Połanieckiej. W pewnym momencie zorientowałyśmy się, że ktoś idzie za nami – opowiada chełmianka. - Przyspieszyłyśmy, idąc dalej w kierunku Połanieckiej, aż nagle ten zboczeniec klepnął mnie w pośladek! Ja zamarłam, mama coś krzyknęła do niego. On odpowiedział: „Oj, sorry” i poszedł w kierunku szkoły.

Kobiety zdążyły zauważyć, że podejrzany mężczyzna był niskiego wzrostu, ubrany na ciemno i miał na sobie kaptur.

- To samo miałam dwa razy razy w tym miejscu. Zgłaszałam na policję – komentuje wpis inna chełmianka. - Kobiety, gaz pieprzowy w łapkę i do przodu. Jak dałam po oczach, to szybko mnie puścił.

Inna potwierdza, że w tamtych okolicach już od dawna grasuje jakiś zboczeniec. - Nieraz atakował moje znajome, była wzywana policja i nic...

- Co rok to samo… dwa lata temu napadł mnie w tym parku, tylko agresywniej niż samo klepnięcie. Nie da się go dobrze opisać. On dobrze wie, po co wychodzi do parku i odpowiednio się ubiera. Nie widać twarzy, a kiedy napadł na mnie, nie słyszałam nawet, żeby oddychał - dodaje kolejna.

Inna radzi, by koniecznie zgłosić zdarzenie na policję. 

- Im więcej będzie tych zgłoszeń, tym lepiej. I dziewczyny: gaz pieprzowy ze sobą, to podstawa. Ja noszę ze sobą, bo kiedyś zostałam napadnięta, chłopak chciał mnie zgwałcić. Na szczęście spłoszył się krzykiem.

Ustaliliśmy, że w tym przypadku policja nie była wzywana. 

- Nie otrzymaliśmy ostatnio żadnego tego typu zgłoszenia – mówi kom. Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. Ale radzi, by o wszelkich takich niepokojących sytuacjach informować mundurowych.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Boczek 25.04.2023 21:59
To jakiś kiepski zboczeniec

Wiktoria Sztuber 20.01.2023 16:34
Ja również zostałam zaatakowana na ulicy połanieckiej tyle ze pare lat temu ale opis tego człowieka który został tu opisany jest ten sam i mam obawy ze to ten sam człowiek co mnie zaatakowal i policja go wysłała do psychiatryka, zaczęło się od śledzenia później zaczął iść za mną w bloki ja przerażona przyspieszyłem kroku podbiegł do mnie trzymając noz (motylkowy) w ręku tyle ze nie udało mu się wycelować zranił mnie tylko w palca i złapał za pośladki,uda i za piersi po czym uciekł w stronę parku dziwi mnie fakt ze moja sytuacja była opisana w gazecie i nie ja jedna zostałam w tamten czas zaatakowana a nadal się to dzieje w ten czas i do tej pory policja nic nie robi nie sprawdza parków ani tych okolic

ReklamaReklama Apostoł
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama