Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 02:27
Reklama
Reklama

Chełm. W parku przy Połanieckiej grasuje zboczeniec. Klepie kobiety po pośladkach

Chełmianki ostrzegają siebie nawzajem na Spotted: Chełm przed mężczyzną, który w parku napastuje kobiety. Ostatnio zaatakował 12 stycznia.
Chełm. W parku przy Połanieckiej grasuje zboczeniec. Klepie kobiety po pośladkach

Autor: Freepik

- Chciałabym ostrzec inne dziewczyny, żeby uważały na siebie. Wczoraj (12 stycznia) wracałam z mamą z Żabki na ul. Powstańców Warszawy ok. godz. 20.30 przez park obok ulicy Połanieckiej. W pewnym momencie zorientowałyśmy się, że ktoś idzie za nami – opowiada chełmianka. - Przyspieszyłyśmy, idąc dalej w kierunku Połanieckiej, aż nagle ten zboczeniec klepnął mnie w pośladek! Ja zamarłam, mama coś krzyknęła do niego. On odpowiedział: „Oj, sorry” i poszedł w kierunku szkoły.

Kobiety zdążyły zauważyć, że podejrzany mężczyzna był niskiego wzrostu, ubrany na ciemno i miał na sobie kaptur.

- To samo miałam dwa razy razy w tym miejscu. Zgłaszałam na policję – komentuje wpis inna chełmianka. - Kobiety, gaz pieprzowy w łapkę i do przodu. Jak dałam po oczach, to szybko mnie puścił.

Inna potwierdza, że w tamtych okolicach już od dawna grasuje jakiś zboczeniec. - Nieraz atakował moje znajome, była wzywana policja i nic...

- Co rok to samo… dwa lata temu napadł mnie w tym parku, tylko agresywniej niż samo klepnięcie. Nie da się go dobrze opisać. On dobrze wie, po co wychodzi do parku i odpowiednio się ubiera. Nie widać twarzy, a kiedy napadł na mnie, nie słyszałam nawet, żeby oddychał - dodaje kolejna.

Inna radzi, by koniecznie zgłosić zdarzenie na policję. 

- Im więcej będzie tych zgłoszeń, tym lepiej. I dziewczyny: gaz pieprzowy ze sobą, to podstawa. Ja noszę ze sobą, bo kiedyś zostałam napadnięta, chłopak chciał mnie zgwałcić. Na szczęście spłoszył się krzykiem.

Ustaliliśmy, że w tym przypadku policja nie była wzywana. 

- Nie otrzymaliśmy ostatnio żadnego tego typu zgłoszenia – mówi kom. Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. Ale radzi, by o wszelkich takich niepokojących sytuacjach informować mundurowych.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Boczek 25.04.2023 21:59
To jakiś kiepski zboczeniec

Wiktoria Sztuber 20.01.2023 16:34
Ja również zostałam zaatakowana na ulicy połanieckiej tyle ze pare lat temu ale opis tego człowieka który został tu opisany jest ten sam i mam obawy ze to ten sam człowiek co mnie zaatakowal i policja go wysłała do psychiatryka, zaczęło się od śledzenia później zaczął iść za mną w bloki ja przerażona przyspieszyłem kroku podbiegł do mnie trzymając noz (motylkowy) w ręku tyle ze nie udało mu się wycelować zranił mnie tylko w palca i złapał za pośladki,uda i za piersi po czym uciekł w stronę parku dziwi mnie fakt ze moja sytuacja była opisana w gazecie i nie ja jedna zostałam w tamten czas zaatakowana a nadal się to dzieje w ten czas i do tej pory policja nic nie robi nie sprawdza parków ani tych okolic

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama