Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Miejska spółka będzie sprzedawać węgiel. Ma być tańszy niż w skupach

Nie więcej niż 2 tys. złotych ma kosztować tona węgla, którą mieszkańcy będą mogli kupić od lokalnych samorządów. Listę potencjalnych nabywców prowadzi już Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej we Włodawie. Do sprzedaży węgla przymierzają się też inne gminy z terenu powiatu włodawskiego, choć decyzje jeszcze nie zapadły.
Miejska spółka będzie sprzedawać węgiel. Ma być tańszy niż w skupach

Autor: fot. freestocks.org

Galopująca inflacja już mocno dała Polakom po kieszeni. Oszczędzać są zmuszeni m.in. mieszkańcy powiatu włodawskiego. Tymczasem ruszył sezon grzewczy, za który przyjdzie nam słono zapłacić. Ci, którzy palą w piecach węglem, dostaną go taniej od samorządów. Tak przed tygodniem zapowiedział premier.

– Węgiel może być sprzedawany taniej niż 2 tys. złotych, ale nie drożej. Do tego jest dopłata w wysokości 1 tys. złotych do tony w ramach dodatku węglowego. Żeby jednak zapewnić wszystkim bez wyjątku węgiel, to chcemy, żeby na początku ta dystrybucja odbywała się w wielkości nie wyższej niż dwie tony węgla na gospodarstwo domowe, które jeszcze tego węgla nie kupiło – wyjaśnił na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki.

Nowe przepisy mają dać samorządom elastyczność, jeśli chodzi o dystrybucję węgla. – Gmina może to robić sama albo w porozumieniu z innymi gminami. Może to robić spółka miejska albo skład węglowy, z którym gmina podpisze umowę – poinformował premier.

Do sprzedaży węgla mieszkańcom szykuje się już Włodawa, a konkretnie Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. 

– Prowadzimy listę, pierwsze osoby już się na nią zapisały. Na razie zgłoszono nam zapotrzebowanie na 3-4 tony węgla. Lista jest otwarta – powiedział nam prezes włodawskiego MPGK Hubert Ratkiewicz. Zapewnił też, że mieszkańcy Włodawy (odbiorcy ciepła systemowego) zimą na pewno nie zmarzną. – Mamy węgiel, obecnie około tysiąca ton, ale zapasy są na bieżąco uzupełniane. Będzie ciepło.

Władze miasta zastanawiają się też, czy będą mogły pomóc sąsiednim gminom. 

– Zgłaszają się do nas wójtowie z powiatu włodawskiego, zainteresowani kupnem węgla od miejskiej spółki. Ale w tej sprawie jeszcze żadne decyzje nie zapadły. Na razie wychodzimy naprzeciw mieszkańcom Włodawy, oni są najważniejsi. MPGK zarejestrowało się już w PGE jako dystrybutor. Sprawdzamy, jakie będzie zainteresowanie ze strony mieszkańców – mówi burmistrz Włodawy Wiesław Muszyński.

Większość gmin, nad propozycją rządu jeszcze się zastanawia.

– Czekamy na dalsze wytyczne i ustalenia rządu. Zadanie związane z dystrybucją węgla przekazaliśmy do naszego Zakładu Komunalnego. Zapowiedziana cena to 2 tys. złotych, ale nikt z nas finalnie nie wie, ile cały proces dystrybucji węgla będzie kosztował – przyznaje wójt gminy Urszulin Tomasz Antoniuk.

O sprzedaży węgla myśli też m.in. gmina Hańsk. – Nawet rozmawiałem ze starostą, czy nie będziemy konsolidować kilku gmin do takiej formy dystrybucji – powiedział nam wójt gminy Marek Kopieniak

– Sprzedażą węgla powinni się zajmować przedsiębiorcy, a nie samorządy. W końcu chcieliśmy kapitalizmu, to go mamy. Gmina nie dysponuje ani ludźmi, ani odpowiednim sprzętem. Do wszystkiego musielibyśmy nająć ludzi i przedsiębiorców, więc summa summarum, jak zamówimy węgiel z Gdańska i pokryjemy wszystkie koszty z tym związane, to nie jestem pewien czy ten gminny węgiel będzie taki tani – kwituje.

W starostwie trwają rozmowy. – Czekamy na konkrety, analizujemy sytuację, sprawdzamy, co możemy zrobić. Będziemy informować mieszkańców – zapewnił starosta włodawski Andrzej Romańczuk.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama