Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Gm. Dorohusk. Budżet zamiast funduszu. Czy pomysł się przyjmie?

Pod koniec września wpłynęła na ręce wójta gminy Dorohusk, Wojciecha Sawy, interpelacja w sprawie organizacji gminnego budżetu obywatelskiego. Pomysł, jak twierdzą w odpowiedzi na pismo władze gminy, wydaje się ciekawy, ale tymczasem nie widzą podstaw do tego, by taki mechanizm zaczął funkcjonować.
Gm. Dorohusk. Budżet zamiast funduszu. Czy pomysł się przyjmie?

Autor: nadesłane

Autorem interpelacji jest gminny radny Wojciech Wójcik, który twierdzi, że budżet mógłby z powodzeniem zastąpić mechanizm funduszu sołeckiego, z którego gmina Dorohusk już od kilku lat nie korzysta. Fundusz został zlikwidowany, ponieważ poszukiwano oszczędności. Radny chciałby, aby środki na budżet zostały wyodrębnione w planie wydatkowym na 2023 rok.

- Z budżetu płynie szereg wymiernych korzyści – stwierdza w swojej interpelacji radny Wójcik. - Większa integracja społeczności lokalnej, silniejsza identyfikacja mieszkańców z miejscem zamieszkania, lepsze gospodarowanie gminnym budżetem poprzez prowadzenie inwestycji ukierunkowanych na potrzeby społeczności lokalnej czy też większa przejrzystość poprzez otwarty proces podejmowania decyzji – czytamy w dokumencie.

Radny podnosi w końcu i ten argument, że wprowadzenie budżetu obywatelskiego to rozwiązanie oczekiwane przez lokalną społeczność i z pewnością spotkałoby się z dużym entuzjazmem. 

Wójt wydaje się nie mówić „nie”, ale nie widzi tymczasem możliwości, by, przynajmniej w najbliższej perspektywie czasowej, postarać się o realizację pomysłu radnego. 

- Gmina nie wyodrębnia w swoim budżecie funduszu sołeckiego ze względu na realizację dużych inwestycji infrastrukturalnych. Dlatego też utworzenie budżetu obywatelskiego byłoby pewną niekonsekwencją i jednocześnie byłoby krzywdzące dla mieszkańców. Sam pomysł wydaje się ciekawy i warty rozważenia w przyszłości – wyjaśnia w swojej odpowiedni na interpelację wójt Sawa.

Podobno „likwidacja” funduszu sołeckiego nie wszystkim odpowiadała. Zdania na ten temat są podzielone. 

- Mieszkańcy pytają często „dlaczego tak jest?”. Jest to z pewnością temat złożony. Na pewno „zaoszczędzona" w ten sposób kwota kilkuset tysięcy złotych w skali roku pozwala zrealizować w mniejszych miejscowościach inwestycje, których wartość znacznie przewyższa kwotę wyliczoną w oparciu o algorytm (liczony na osobę) na fundusz sołecki. Dzięki temu mieszkańcy najmniej licznych miejscowości otrzymali m.in. nowe drogi, oświetlenie uliczne czy wyremontowane świetlice. Wykonanie tego wyłącznie w ramach funduszu sołeckiego byłby wręcz niemożliwe, a na pewno czasochłonne. Sądzę jednak, że taki kierunek działania „zabija" w pewien sposób ideę społeczeństwa proobywatelskiego i zaangażowanie w kształtowanie lokalnej społeczności. Mieszkańcy chcieliby bowiem mieć realny wpływ na to, co się dzieje lokalnie – twierdzi radny Wójcik. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama