Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Dyskusja o granicach trwa. Gmina apeluje o zmianę prawa

Rada Gminy Chełm przyłączyła się do ogólnopolskiego apelu, jaki wystosowała do samorządów w całej Polsce gmina Słupsk. Słupskiemu samorządowi zależy na podjęciu prac legislacyjnych związanych ze zmianą przepisów ustawy o samorządzie gminnym w zakresie dopuszczalności zmiany granic jednostek samorządu terytorialnego. Przede wszystkim chodzi o zarzut uznaniowego stosowania aktualnych przepisów, które przestają być prawem stabilnym. Apel związany jest również z kontekstem przejęcia przez miasto Chełm terenów gminy, co spotkało się z jednoznacznym i wyraźnym sprzeciwem jej mieszkańców.
Dyskusja o granicach trwa. Gmina apeluje o zmianę prawa

Autor: Freepik

 Sprawa zmiany granic administracyjnych gminy Chełm powróciła wraz z apelem, jaki rada gminy opublikowała na swojej oficjalnej stronie internetowej. W obszernym dokumencie radni przekonują, że "prawo wprowadzone rozporządzeniem w grudniu 2021 roku jest bardzo niekorzystne i tereny gminy zostaną włączone, decyzją Rady Ministrów, w granice miasta odgórnie, jednostronnie i bez uwzględniania poważnych wątpliwości". 

Jakie straty poniesie w związku z tym gmina? Urzędnicy podnoszą przede wszystkim ten argument, że tereny zostaną zajęte wraz z infrastrukturą i nakładami na rozwój, które ponieśli przede wszystkim sami mieszkańcy. Radni zauważają, że takie gwałtowne działania nie wpływają na budowanie wzajemnych, dobrych relacji. Nie są podstawą do tego, by sobie ufać. Trudno bowiem o to, jak zaznaczają twórcy dokumentu, kiedy wszystko dokonuje się bez głębszej analizy. 

- Bezradność, jaką odczuwają ludzie, powstaje w efekcie dopuszczalnej przez prawo możliwości wnioskowania przed jedną gminę o odebranie znacznej części terytorium innej gminie. Bezradność jest owocem niepewności, gdyż do końca trwania procedury nikt nie wie, w jakim zakresie samorząd zostanie ostatecznie pozbawiony terytorium. Było to naszym udziałem. Poczucie wykluczenia to praktyczna konsekwencja tego, że żadne wyniki aktywności społecznych, konsultacji i protestów nie są brane pod uwagę. Głos ludzi najbardziej zainteresowanych jest w praktyce pomijany – nawet, kiedy jest to głos jednoznaczny i wyraźny. Rada Gminy Chełm, apelując o rozpoczęcie prac nad zmianami przepisów dotyczących warunków zmiany granic samorządów przekonana jest, iż obowiązujące obecnie i niezmieniane przez wiele lat przepisy straciły swoją aktualność – czytamy w opublikowanym dokumencie.

Jakich zmian oczekują urzędnicy gminy Chełm? Chcą skonsolidować wokół siebie wszystkich ludzi i samorządowców "dobrej woli", którym zależy na tym, by zmiany dokonywały się z poszanowaniem podstawowych zasad. By tak istotnie było, prawo w tym zakresie powinno być klarowne.  

- W świetle obecnie obowiązujących regulacji ustawowych uruchomienie procedury zmiany granic gmin jest wyjątkowo „proste”. Możliwość wystąpienia z wnioskiem o przeprowadzenie zmiany przebiegu granicy gminy nie jest w żaden sposób ograniczona ani czasowo, ani przedmiotowo. Równocześnie wysiłek organizacyjny i koszty zainicjowania omawianej procedury nie są wysokie. Przygotowanie wniosku nie jest prawnie obostrzone koniecznością przeprowadzenia jakichkolwiek analiz merytorycznych. Brak rygorów ustawowych w omawianym zakresie czyni procedurę terytorialną łatwo dostępną, co stwarza relatywnie wysokie ryzyko jej uruchomiania bez odpowiedniej refleksji, przygotowania czy potrzeby normatywnie uzasadnionej. To z kolei przekłada się na relatywnie wysokie ryzyko podjęcia rozstrzygnięcia terytorialnego, które może się okazać prawnie „wadliwe” – zwłaszcza wobec towarzyszących postępowaniom terytorialnym nacisków politycznych, społecznych i medialnych – zaznaczają urzędnicy gminy.

Niepokojące wydaje się dla nich również to, że zmiana granic dokonuje się właściwie poza kontrolą jakiegokolwiek organu, który weryfikowałby prawidłowość wprowadzonych rozwiązań. Jeśli nadzór taki zostałby wprowadzony, właściwy organ mógłby odnieść się do tego, czy wprowadzone zmiany są zasadne. O ile Trybunał Konstytucyjny dokonywał początkowo weryfikacji tego typu działań, o tyle w ostatnich latach odstępuje od tej zasady. Tak było choćby w przypadku zmian w obrębie granic, jakie dokonywały się w 2019 roku pomiędzy gminą Stare Miasto a Miastem Konin. Trybunał odmówił we wskazanym przypadku przeprowadzenia kontroli po zamknięciu całej procedury. 

Jakie jeszcze zmiany powinna nieść ze sobą nowelizacja prawa, poza wprowadzeniem sądowej kontroli procesu zmian? Za najważniejsze twórcy dokumentu uznali: wprowadzenie gwarancji uczestnictwa w postępowaniu o zmianę granic gmin wszystkich jednostek samorządu terytorialnego, których zmiana ta dotyczy; ograniczenie częstotliwości inicjowania postępowań terytorialnych w trybie wnioskowym w odniesieniu do tego samego obszaru; rozszerzenie spisu przesłanek negatywnych przeprowadzania zmian granic gmin o przesłankę poważnego uszczerbku w dochodach podatkowych gminy, której terytorium ma ulec pomniejszeniu; wzmocnienia rangi wniosku o przeprowadzenie zmiany granic gmin; wzmocnienie rangi udziału społeczności lokalnych w procedurze dokonywania zmian granic gmin; jasne określenie zasad rozliczeń finansowych gmin, których zmiana granic dotyczy, w zakresie tzw. utraconych korzyści; określenie zasad i trybu przekazywania mienia komunalnego w związku ze zmianą granic gmin.

Tymczasem wszystkie elementy procesu, jakie dokonały się do tej pory, nie wzbudzają u władz miasta większych wątpliwości. Co więcej – z pewną niecierpliwością oczekuje się chwili, kiedy włączenie terenów gminy w granice miasta stanie się faktem, co ma nastąpić już 1 stycznia 2023 roku. Przypomnijmy, że procedura została uznana za otwartą 20 września 2021 roku, kiedy Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji wystąpił, za pośrednictwem Wojewody Lubelskiego o poszerzenie granic miasta Chełm o sąsiadujące z nim sołectwa należące do gminy. 22 października tego roku, po konsultacjach społecznych, strony, reprezentowane przez wójta Wiesława Kociubę oraz prezydenta Jakuba Banaszka, zawarły stosowne porozumienie.

- Zgodnie z treścią dokumentu, w granice administracyjne miasta włączone zostaną części obszarów obrębów ewidencyjnych: Depułtycze Królewskie, Koza Gotówka, Pokrówka, Srebrzyszcze i Rudka. Obszary objęte wnioskiem to w większości tereny niezamieszkałe, potencjalnie inwestycyjne, o łącznej powierzchni około 470 ha. Kolejnym etapem, jaki miasto będzie w związku z tym realizowało, będzie wykupienie ww. gruntów od ich właścicieli przez Miasto Chełm we współpracy z Agencją Rozwoju Przemysłu. Docelowo, na włączonych do miasta obszarach planowana jest budowa parku przemysłowego. Inwestycja stanowić będzie potężną stymulację rozwoju gospodarczego Chełmszczyzny, która w konsekwencji przyniesie tysiące nowych miejsc pracy – informuje Justyna Pietrzyk z gabinetu prezydenta Miasta Chełm.

- Lokalizacja strefy przemysłowej na obszarach, które zostaną włączone z dniem 1 stycznia 2023 r., zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 2021 r. w sprawie ustalenia granic niektórych gmin (Dz.U. z 2021 r. poz. 2444), aktualnie jest w rękach Rady Gminy Chełm, która na mocy porozumienia zawartego w lutym 2022 r. pomiędzy wójtem gminy Chełm a prezydentem miasta przystąpiła do prac nad opracowaniem nowych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Aktualnie procedowane projekty planów wyznaczające tereny przemysłowe znajdują się w fazie opiniowania i uzgadniania przez instytucje i organy, a następnie wyłożone zostaną do publicznego wglądu celem przeprowadzenia konsultacji społecznych - wyjaśnia wójt gminy Chełm Wiesław Kociuba


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: JoAnnaTreść komentarza: A co twój rebe Kaczyński i rebe Banaszak zrobili dla Chełma poza chęcia postawienia tu kolejnej spalarni śmieci tym razem NIEMIECKICH odpadów medycznych? Jakbyś nie zauważył to tam gdzie najwięcej takich jak ty tam też i największa bieda w tym kraju. W Gdańsku, Poznaniu czy Wrocławiu nie płaczą, że bieda ale tam głosują na PO.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 23:03Źródło komentarza: Powiat chełmski. Ukraińcy budują, ale o zdanie pytają nasAutor komentarza: LoloTreść komentarza: Donos jak za komuny.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 12:42Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płotyAutor komentarza: AjkTreść komentarza: Mogą mieć Niemcy, mogą mieć Ukraińcy, a POlicyjna i KOlaborancyjna junta rebe Tuska będzie latała i jeździła z Berlina a za energię płaciła Niemcom i Ukraińcom. Hołota marszałków od strzelania do górników, łapówkarze, złodziejska kasta sprzedająca polski majątek, pociotki bolszewickiej elity Aborygenów próbuje wywłaszczyć polskie rolnictwo na rzecz EUrokołchozu, pozostałych wywłaszczyć dyrektywą budynkową. A rebe Tusk ma się dobrze i cała jego gmina .Data dodania komentarza: 17.05.2024, 10:58Źródło komentarza: Powiat chełmski. Ukraińcy budują, ale o zdanie pytają nasAutor komentarza: FlorentynaTreść komentarza: Nie musisz rozumieć, ważne że masz płacić.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:48Źródło komentarza: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź jakiAutor komentarza: mieszkańcyTreść komentarza: Co, bawimy się w donosik?Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:46Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płoty
Reklama
Reklama
Reklama