Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here
Reklama baner reklamowy

Rzucił się z nożem na ojca. Nie został ukarany za usiłowanie zabójstwa

Mogło dojść do tragedii. 38-latek wpadł w szał i rzucił się z nożem na ojca. Dźgnął go w pierś. To cud, że go nie zabił. Mężczyznę uratował telefon komórkowy, który był w kieszeni koszuli. Ostre narzędzie wbiło się w obudowę. Napastnik nie pójdzie za kratki. Będzie się leczył w zakładzie zamkniętym. Z powodu poważnej choroby nie był w stanie pokierować swoim postępowaniem – uznał sąd.
Rzucił się z nożem na ojca. Nie został ukarany za usiłowanie zabójstwa

Autor: Fot. Pixabay

Wyjątkowo groźne mogą być następstwa lekceważenia choroby. Tak było w tym przypadku. Chory na schizofrenię i uzależniony od alkoholu 38-latek mieszkał z rodzicami. Był już wcześniej leczony, ale od pewnego czasu przestał brać leki i stał się agresywny, szczególnie w stosunku do ojca. Groził mu pozbawieniem życia, spaleniem zabudowań. Ojciec trochę bagatelizował problem, przecież to syn, może mówić różne rzeczy, ale krzywdy nie zrobi - myślał. Teraz wie, jak bardzo się mylił…

Do zdarzenia doszło 23 października ub. r. około godziny 17 w jednej z miejscowości naszego regionu. Mężczyzna poszedł szukać do lasu swojego syna. Zastał go przy rozpalaniu ogniska. Zwrócił mu uwagę, że jest to bardzo niebezpieczne, bo może doprowadzić do pożaru lasu. Wtedy zdenerwowany 38-latek wyciągnął zza paska nóż kuchenny i krzycząc: „zabiję cię!”, rzucił się na ojca. Pchnął ostrze w okolicy serca. To cud, że nie zabił. Nóż nie wbił się w ciało, ale zatrzymał się na obudowie telefonu komórkowego, który był w kieszeni koszuli.

Czytaj także: Chełm. Pijany rajd i demolka na Wyszyńskiego

Agresywny mężczyzna uciekł do domu. Zszokowany ojciec został na miejscu. Przeżył i musiał interweniować, zanim doszłoby do prawdziwej tragedii.

38-latek został zatrzymany przez policję. Trafił do tymczasowego aresztu. Przyznał się, że rzucił się na ojca z nożem, ale – jak zeznał – nie chciał go zabić. Słyszał jakiś głos, który kazał mu to zrobić, nie był świadomy tego, że krzywdzi ojca, bo go wtedy nawet nie poznał.

Mężczyzna mógł ponieść karę za usiłowanie zabójstwa, za co grozi do 25 lat pozbawienia wolności. Sąd uznał jednak, że w momencie czynu był niepoczytalny i nie był w stanie kierować swoim postępowaniem. Sprawa została umorzona. 38-latek został skierowany na leczenie do zamkniętego zakładu.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama