Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Reklama MAREX

Spór o szerokość ulicy Budowlanej. Batalia o drogę trwa tam już od kilku lat

Mieszkańcy ulicy Budowlanej drżą o bezpieczeństwo własne i swoich dzieci. Ulica, przy której mieszkają, jest za wąska i z trudem mijają się tam dwa samochody osobowe. Spór z urzędnikami, dotyczący tej drogi, trwa od lat i końca nie widać. - Nie walczę jedynie dla siebie, ale dla wszystkich, którzy codziennie się tą ulicą poruszają - mówi jeden z jej mieszkańców. W maju odbyły się kolejne oględziny drogi, ale czy to coś da...? - powątpiewają zainteresowani.
Spór o szerokość ulicy Budowlanej. Batalia o drogę trwa tam już od kilku lat
Jeden z wielu paradoksów to ograniczenie prędkości - z perspektywy kierowcy jest zupełnie niewidoczne, a poza tym znosi je pobliskie skrzyżowanie.

Autor: RC

Ulica Budowlana położona jest w Horodyszczu, w granicach administracyjnych gminy Chełm. Odcinek, o który toczy się spór, stanowi jej przedłużenie i pozwala na dojazd do trasy w stronę Włodawy. Została wykonana w ramach gminnego zadania w 2013 roku. Najprawdopodobniej już wówczas doszło do pewnego nadużycia, ponieważ decyzja starostwa, zezwalająca na budowę drogi, została wydana tego samego dnia, którego wpłynęło zgłoszenie od gminy, czyli 11 stycznia 2013 roku. Co ciekawe, już w pierwotnym planie zakładano, że szerokość pasa jezdni będzie wynosiła 3,5 m, gdy tymczasem, w świetle obowiązujących przepisów, powinna mierzyć 5,5 m. Przyjęte parametry budzą zdziwienie mieszkańców, ponieważ w dokumentacji zawarto informację o tym, że prace będą prowadzone w pasie drogowym o szerokości 8 m, zatem pozwalającym na wykonanie ulicy o odpowiednim standardzie. Roboty związane z przebudową rozpoczęto w marcu 2013 roku.

Od momentu zakończenia przebudowy ulicy mieszkańcy zgłaszali wątpliwości związane z jej wykonaniem. Wszyscy dostrzegali, że jezdnia jest za wąska.

Ryszard Bas, jeden z mieszkańców Budowlanej, złożył w 2019 roku pismo do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, w którym informuje, że droga nie spełnia wymogów i prosi o wydanie w tej sprawie decyzji naprawczej. Od tamtego czasu trwa administracyjna przepychanka i mieszkańcy nie mogą doprosić się o poprawę ulicy. Po oględzinach inspektor powiatowy stwierdził, że droga została wykonana zgodnie z parametrami opisanymi w planach gminy, zatem de facto nie ma podstaw do wnoszenia jakichkolwiek wątpliwości. W odpowiedzi na pismo Basa oznajmił, że wykonane prace nie wpływają na bezpieczeństwo ludzi i nie ma podstaw do tego, by np. drogę rozebrać.

 

Przed wjazdem w nową część Budowlanej ustawiono ograniczenie prędkości, ale pobliskie skrzyżowanie znosi ten przepis

 

W kwietniu br. Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego stwierdził nieważność decyzji inspektora powiatowego z 2019 roku. W uzasadnieniu do tej decyzji napisał, że powiatowy inspektor nie mógł umorzyć postępowania w sprawie drogi i całkowicie bezspornym jest, że ulica posiada jezdnię węższą, niż powinna – w materiale zebranym w sprawie określono jednoznacznie, że jeden pas jezdni powinien mieć min. 2,75 m, co daje w efekcie 5,5 m w przypadku ruchu dwukierunkowego. Tymczasem jezdnia na Budowlanej ma szerokość ok. 3,5 m. Jak stwierdza GINB, powiatowy inspektor naruszył w sposób rażący prawo, nie stwierdziwszy żadnych nieprawidłowości i umarzając postępowanie. Niemniej żadne poważne konsekwencje nie zostały do tej pory wyciągnięte. 

W maju tego roku miały miejsce kolejne oględziny drogi, które wykonywał inspektor z wydziału nadzoru budowlanego chełmskiego starostwa. Tymczasem nic nie wskazuje na to, by aktualna decyzja miała odbiegać od tych wydanych poprzednio.

- Nie składam jednak broni i wierzę, że prawda ujrzy w końcu światło dzienne - mówi pan Ryszard. Jest jednak rozczarowany tym, jak tak istotna dla mieszkańców sprawa jest łatwo zbywana, a prawo łamane na poziomie urzędów.

 

W żadnym miejscu ulica nie jest odpowiednio szeroka. Wartość ta waha się w różnych jej punktach, ale nie przekracza 3,70 m

 

Tymczasem Lucjan Piotrowski, zastępca wójta gminy Chełm, informuje, że droga została wykonana zgodnie z przyjętym bez sprzeciwu zgłoszeniem złożonym w Starostwie Powiatowym w Chełmie. 

- Szambiarki, które jadą z Czułczyc, skracają sobie drogę do Chełma właśnie przez Budowlaną, dlatego nie chodzi już tylko o intensywny ruch osobówek, ale także dużych samochodów ciężarowych. Podobnie jest z samochodami, które kierują się ze strony Włodawy w kierunku chełmskiego szpitala. Zjeżdżają z trasy wcześniej i jadą przez naszą ulicę. Rodzice naprawdę nie mogą spokojnie wyjść ze swoimi dziećmi. Poruszanie się po jezdni jest niebezpieczne, samochody zmuszone są zjeżdżać na pobocza -  stwierdza pan Ryszard.

Urzędnicy, zarówno ze strony gminy, jak i powiatu, wychodzą ze stanowiska, że "postępowanie nie zakończyło się", dlatego trudno mówić o definitywnych rozstrzygnięciach. Nie wydaje się jednak, by którykolwiek z urzędów wydał decyzję odbiegającą od tych dotychczasowych.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Użytkownik drogi 30.05.2022 20:59
To jest tak jak się projektuje coś oderwanego od rzeczywistości. Dopiero jak ktoś ucierpi będzie się szukało winnego. W tej chwili mało kogo obchodzi to że droga jest niebezpieczna i bardzo ruchliwa.

Marek 30.05.2022 13:35
Strefy nie znosi skrzyżowanie... taki to paradoks...

olo 30.05.2022 09:55
jednokierunkową se zróbcie

mieszkaniec 30.05.2022 09:30
Tragedia :D

Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: WesołyTreść komentarza: To co oferuje Szfranek nie jest jakaś rewelacją dla gminy. Niestety ale jest to jedyna szansa aby ten zalew w końcu zaczął przynosić jakieś zyski. Budowa zalewu była czystą głupotą w zasadzie pod każdym względem. Zalew w sawinie nigdy nie stanie się atrakcją turystyczną . A). Powodów jest 4 ( nie własciwa lokalizacja , niewłaściwe podłoże , zapaść demograficzna , w promieniu 30 km znajdują się inne dużo ładniejsze zbiorniki i jeziora mające zdecydowanie większy potencjał turystyczny) B). Zalew nie spełania roli zbiornika retencyjnego . Co on ma nawadniać ? Jest położony w takim miejscu że w przypadku suszy nie ma możliwości spiętrzenia wody aby nawodnić okoliczne pola . C), Wbrew propagandzie głoszonej przez osoby bez intelektu ZALEW NIE MA SZANS ABY STAĆ SIĘ MOTOREM ROZWOJU DLA SAWINA . Na chwilę obecną zalew przynosi jedynie straty. Koło wędkarskie które operyje na tym zalewie przynosi jedynie drobne kwoty potrzebne na utrzymanie infrastruktury oraz zapewnia wykonywanie prac porzadkowych. Straty jakie przynosi zalew to nie tylko zadłużenie wobec wykonawcy oraz banków które wykupiły dług w formie obligacji . To także straty wynikające z utraconego dochodu.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 23:40Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: WesołyTreść komentarza: Trzeba otwierać okna szeroko aby poczuć prawdziwą wieś. Tego telewizornia nie przekaże :DData dodania komentarza: 24.04.2024, 23:15Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: wszyscy wonTreść komentarza: skoro taki ... ... jak motyka został wiceministremData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:15Źródło komentarza: Komu od lipca dołożą do rachunków za prąd? Znamy limity zarobkówAutor komentarza: loloTreść komentarza: zakaz wyprzedzania na przejściu to dla nich obce pojęcie tak samo jak poprawne używanie kierunkowskazówData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:13Źródło komentarza: Chełm. On nie ustąpił, ona jechała za blisko. Posypały się mandatyAutor komentarza: anonimTreść komentarza: tak to jest jak młodzi nieopowiedzialni ludzie , wsiadają do maszyny której mocy i potencjału nie potrafią zrozumiećData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:04Źródło komentarza: Krasnystaw. Zderzenie dwóch aut na Rejowieckiej. Kierowca mazdy wymusił pierwszeństwo
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama