Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Stachniuk Optyk

Włodawa: Wydeptana ścieżka zamiast chodnika

Mijają lata, a chodnika wzdłuż ul. Korolowskiej jak nie było, tak nie ma. Przy drodze stoi supermarket i niewielkie centrum handlowe. Niedaleko, po drugiej stronie, jest szkoła podstawowa i blokowisko. - Ruch jest spory, więc chodnik w tym miejscu jest potrzebny. Chodzi o bezpieczeństwo - przekonuje jeden z miejskich radnych.
Włodawa: Wydeptana ścieżka zamiast chodnika

Korolowska to droga wojewódzka nr 812 i jedna z tzw. wylotówek Włodawy. Droga, na odcinku od głównego włodawskiego ronda w stronę wyjazdu z miasta, została niedawno wyremontowana. Niestety, w ramach inwestycji wykonano tylko niewielki fragment chodnika. Większa część trasy ma nieutwardzone pobocza. Mieszkańcom Włodawy najbardziej doskwiera brak chodnika od supermarketu Netto (dawnego Tesco) do centrum handlowego i dalej w stronę ronda na ul. Lubelskiej.

- Mieszkamy niedaleko, więc często robimy zakupy w supermarkecie przy ul. Kolorowskiej, przy okazji zwykle odwiedzamy też sąsiadujące z nim sklepy. Dzieli je tylko kilkaset metrów i... przydrożny rów. Włodawianie zdążyli już wydeptać ścieżkę. Przy Korolowskiej powinien być chodnik - uważa pan Rafał, który wraz z rodziną mieszka w pobliskim bloku. - Jeśli jest sucho, to jeszcze pół biedy, ale kiedy pada deszcz, to jesteśmy zmuszeni brodzić po kostki w błocie. Brzegiem ulicy nie da się iść, bo to po prostu niebezpieczne - dodaje nasz Czytelnik.

W sprawie budowy chodnika znów interweniował na miejskiej sesji radny Jerzy Łagodziński. Pierwszą interpelację w tej sprawie złożył na biurko burmistrza w sierpniu 2020 roku.

- Chodzi o niewiele ponad 200 metrów, które koniecznie trzeba utwardzić. Chodnik w tym miejscu jest niezbędny. Mam w telefonie zdjęcie matki, która z dwójką małych dzieci (w tym jedno w wózku) próbuje pokonać ten krótki odcinek. Kobieta musiała przenieść wózek przez przydrożny rów. Nie narażajmy dłużej ludzi na niebezpieczeństwo - zaapelował radny.

Ponieważ droga jest wojewódzka, inwestycją mógłby się zająć Zarząd Dróg Wojewódzkich.

- Istnieje taka możliwość i możemy złożyć do ZDW stosowny wniosek, ale miasto musiałoby partycypować w kosztach. Konieczny jest wkład własny samorządu - tłumaczył zastępca burmistrza Wiesław Holaczuk.

Z tym może być jednak problem, bo w kolejce czeka sporo ważnych miejskich inwestycji. Nie wszystko jednak stracone.

- Inwestor, który prowadzi biznes w tej okolicy, ma rozległe plany inwestycyjne. Zapytałem, czy w projekcie mógłby uwzględnić budowę chodnika na tym krótkim odcinku. Odpowiedź była pozytywna - zapewnił burmistrz Wiesław Muszyński. - Niezależnie od tego będziemy też prowadzili rozmowy z Zarządem Dróg Wojewódzkich, bo chcielibyśmy, aby chodnik ciągnął się aż za rondo przy Lubelskiej, do ul. Żołnierzy WIN, albo jeszcze dalej. W tej okolicy przybywa sklepów i domów jednorodzinnych - dodał Muszyński.

Czy chodnik powstanie w tym roku? Tego na razie nie wiadomo. - Nieważne kto go wybuduje, ważne, żeby powstał - usłyszeliśmy od mieszkańców Włodawy.

Do sprawy wrócimy.

Czytaj także: Kolej Plus z Chełma do Włodawy

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama