Mimo rozmów toczących się od marca, stronom nie udało się dojść do porozumienia. Samorząd nie zaakceptował złożonej przez Budimex oferty na wykonanie zmienionego zakresu robót, koniecznych do dalszej realizacji inwestycji. Odstąpienie od umowy, jak tłumaczy rzecznik Budimexu, jest skutkiem braku porozumienia się z miastem co do wykonania drogi w wyższym standardzie.
- Budimex do samego końca rozmów wyrażał gotowość ukończenia inwestycji pod warunkiem pokrycia przez miasto kwoty ok. 12 mln zł netto dodatkowych kosztów niezbędnych do jej zrealizowania w standardzie wynikającym z decyzji ministerstwa infrastruktury oraz wojewody lubelskiego. Niestety, Chełm odmówił poniesienia jakichkolwiek dodatkowych kosztów ukończenia budowy, pomimo faktycznej zmiany przedmiotu umowy. Konieczność poniesienia tych kosztów przez Budimex narażałoby na stratę akcjonariuszy, wśród nich także podmioty publiczne - poinformował w piątek Michał Wrzosek, rzecznik prasowy firmy. - W świetle powyższego, przy braku współdziałania zamawiającego, Budimex mimo swojej dobrej woli nie był w stanie kontynuować realizacji inwestycji, a zarząd spółki został zmuszony do podjęcia trudnej decyzji o odstąpieniu, z winy zamawiającego, od zawartej umowy.
Ministerstwo infrastruktury zdecydowało o podniesieniu standardu drogi krajowej nr 12. Zakres prac dodatkowych związanych z przeprojektowaniem i większym zakresem robót dla drogi klasy GP (zmiana szerokości drogi, dodatkowe oświetlenie, ścieżki, inna lokalizacja instalacji podziemnych) podnosi koszty realizacji projektu o kwotę nie większą niż 15 proc. wartości kontraktu.
Stanowisko miasta jest jednoznaczne: "Odstąpienie przez Budimex od umowy na realizację inwestycji "Przebudowa drogi krajowej nr 12 w granicach administracyjnych miasta Chełm" należy uznać za bezskuteczne, ponieważ nie zaistniały żadne przesłanki uprawniające wykonawcę do odstąpienia od umowy, które wynikałyby z treści umowy zawartej w dniu 14 czerwca 2017 r.".
Jak poinformował nas dyrektor gabinetu prezydenta Daniel Domoradzki, samorząd zażąda od wykonawcy rozpoczęcia prac.
- W wezwaniu będzie wyznaczony termin. Jeśli zostanie on przekroczony, będziemy rozważać odstąpienie od umowy z winy Budimexu - tłumaczy Domoradzki. - Nie ukrywam, że informacja firmy zaskoczyła nas, zwłaszcza, że 8 lipca odebrany został plac budowy.
Miasto Chełm oświadcza również, iż nie zmienił się zakres rzeczowy umowy, w konsekwencji czego nie istniały podstawy do uznania roszczeń Budimexu i zwiększenia wynagrodzenia ryczałtowego.
- Nie jest prawdą (...), że standard drogi uległ zmianie, bowiem przepisy w tym zakresie nie zmieniły się od 1999 roku, o czym wykonawca, jako profesjonalny podmiot, powinien wiedzieć - czytamy dalej w komunikacie. - Miasto Chełm nie zgodziło się na zwiększenie kwoty wynagrodzenia, ponieważ ryczałtowy charakter wynagrodzenia oraz postanowienia umowy nie pozwalają na takie zmiany. Samorząd dysponuje środkami publicznymi wszystkich mieszkańców, a władze miasta są zobowiązane do dbania o ich wspólny interes. Ewentualna zgoda prezydenta na żądania Budimexu stanowiłaby naruszenie zapisów umowy, a w efekcie naruszenie dyscypliny finansów publicznych, co w konsekwencji mogłoby narazić na odpowiedzialność karną osoby podejmujące decyzje w tym zakresie.
Magistrat przekonuje, że firma powinna była przed podpisaniem umowy oszacować i uwzględnić ryzyko.
- Budimex S. A. w swoim komunikacie podkreśla troskę o interes społeczny mieszkańców. Gdyby tak w rzeczywistości było, wykonawca przystąpiłby do realizowania umowy zgodnie z jej treścią, ponieważ miał świadomość wagi inwestycji dla mieszkańców Chełma. Działania wykonawcy świadczą o braku dobrej woli ze strony Budimexu, a celem tychże działań jest dbanie o nienarażanie na straty akcjonariuszy Budimexu, co wynika wprost z zamieszczonego przez spółkę komunikatu. Natomiast priorytetem miasta jest dbanie o interes mieszkańców, a nie akcjonariuszy firmy, tym bardziej, że wykonawca był zobowiązany do oszacowania ryzyka na etapie przystąpienia do przetargu - czytamy w komunikacie.
Władze miasta zapewniają, że realizacja samej inwestycji, jak i jej dofinansowanie nie są zagrożone.
Stanowisko resortu infrastruktury:
Ministerstwo Infrastruktury, w odniesieniu do sprawy modernizacji drogi krajowej nr 12 w granicach Miasta Chełma wskazuje, że Miasto Chełm, określiwszy warunki, ogłosiło postępowanie przetargowe, a następnie – w 2017 r. – podpisało z firmą Budimex SA umowę na wykonanie robót budowlanych na drodze publicznej w standardzie określonym w przepisach dla dróg krajowych.
Pierwotna dokumentacja skierowana do Ministerstwa Infrastruktury dotyczyła przebudowy drogi krajowej nr 12. Jednakże w toku rozpatrywania wniosku o odstępstwo zakres robót został określony jako rozbudowa i przebudowa. Zgodnie z obowiązującymi przepisami droga rozbudowywana powinna być dostosowana do wyższych parametrów niż droga przebudowywana.
Jednocześnie Minister Infrastruktury udzielił zgody na zmniejszenie aż szesnastu parametrów, tak aby inwestycja Miasta mogła być zrealizowana zgodnie z prawem.
Nie może być zatem zgody, aby obciążać Ministerstwo Infrastruktury odpowiedzialnością za rozbieżności, jakie pojawiły się na etapie ogłaszania przetargu i podpisywania umowy pomiędzy warunkami zamówienia, a rzeczywistym stanem formalno-prawnym.
Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwo Infrastruktury
Napisz komentarz
Komentarze