- Bardzo nas urzekła i wzruszyła historia Amelki. Okazało się, że w ciągu kilku dni dziewczynka ma urodziny, więc postanowiliśmy ją odszukać, zrobić niespodziankę i osłodzić końcówkę wakacji toruńskimi piernikami - opowiada kulisy Marta Jankowiak-Górska, specjalista do spraw marketingu firmy Graffico. - To bardzo romantyczne - każdy z nas kiedyś wrzucił do morza list w butelce i marzył, aby ktoś go odnalazł. Postanowiliśmy więc spełnić marzenie Amelki i odpisać na list, oczywiście odręcznie, tak jak zrobiła to dziewczynka.
Jedyne dane, jakie posiadali, to było imię autorki listu, data urodzenia - bo pochwaliła się, kiedy ma urodziny i miejscowość, z której pochodzi.
- Postanowiliśmy opublikować posty na Facebooku, a mieszkańcy Chełma zaczęli je udostępniać. Poprosiliśmy też lokalne media o pomoc i po 48 minutach od wstawienia pierwszej informacji, odezwała się do nas kobieta. Okazało się, że jej chrześnica ma na imię Amelka, ma 10 lat, 29 sierpnia obchodzi urodziny, pochodzi z Chełma i była ostatnio nad morzem. To za dużo zbiegów okoliczności - opowiada Jankowiak-Górska. - I tak cała historia zakończyła się happy endem, a my mogliśmy osobiście złożyć Amelii życzenia urodzinowe! Teraz kompletujemy dla niej upominek, który niebawem dotrze do Chełma.
Amelka ma 10 lat. Jest uczennicą Szkoły Podstawowej nr 7. W liście zdradziła, że właśnie rozstała się ze swoim chłopakiem. Ponadto wypisała, że lubi mieć wszystko uporządkowane, kolorowe i ładne, lubi też rysować, ładnie się ubierać i robić zdjęcia. Dobrze się uczy, ale nie jest kujonką. Jak widać, dziewczynka jest nie tylko pomysłowa, ale i szczera. Trudno się więc dziwić, że podbiła serca pracowników Graffico.
Napisz komentarz
Komentarze