- W tym roku będziemy jechać przez województwa lubelskie, podkarpackie i małopolskie. Trasę wyznaczyliśmy m.in. przez Tomaszów Lubelski, Przemyśl, Krosno, bokiem omijamy Kraków i finiszujemy w Częstochowie - wylicza inicjator wydarzenia Artur Juszczak. - Z racji, że nie jest to zwykła wycieczka, a pielgrzymka, każdy dzień będziemy zaczynać i kończyć wspólną modlitwą. Codziennie planowana jest msza św., podczas której odczytywać będziemy intencje mieszkańców Chełma.
Intencje te zostały spisane w wielkiej księdze, która "wędrowała" w mieście w ostatnim czasie od parafii do parafii. Każdy mógł napisać w niej kilka słów z prośbą o modlitwę.
- Księga ta wieziona jest codziennie przez inną osobę, nie jedzie razem z bagażami, ma bowiem dla nas wymiar symboliczny. Czujemy się za nią szczególnie odpowiedzialni. Gdy podczas kolejnych pielgrzymek jej strony się zapełnią, zostawimy ją na Jasnej Górze - tłumaczy Juszczak. - To jest już druga księga z intencjami chełmian. Poprzednią, gdy została cała zapisana, również złożyliśmy u Jasnogórskiej Pani.
Chełmska pielgrzymka rowerowa dotrze do Częstochowy 13 lipca. Oficjalne uroczystości planowane są na 14 lipca. Tego dnia przed cudownym obrazem modlić się będą rowerzyści z całej Polski. Wszyscy też otrzymają od chełmskiej grupy pamiątkowe bidony, promujące nasz region.
- To prezent, jaki chcemy przekazać od Chełmskiej Grupy Rowerowej, organizatora pielgrzymki. Bidony sfinansował nam marszałek województwa lubelskiego. To również doskonała okazja, aby wypromować nasz region i zachęcić rowerzystów z całej Polski do odwiedzenia naszych ścieżek rowerowych - dodaje Juszczak.
Duchowym przewodnikiem chełmskich pątników na dwóch kółkach jest ks. Karol z parafii pw. św. Rodziny w Chełmie.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze