pijanyy kierowca

Traktorzysta trochę w święta zaszalał. Mimo że był mocno pijany, wskoczył na swojego mechanicznego rumaka i wyjechał na drogę. Miał szczęście, że jego pijacki styl jazdy zauważył policjant z zamojskiej komendy, na co dzień mieszkający w powiecie krasnostawskim. Nie był już wtedy na służbie, ale przecież policjantem jest się 24 godziny na dobę.

40-latek kierował Manem z naczepą, mając w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Jechał drogą krajową numer 74 od Hrubieszowa w kierunku Zamościa. Policjanci zatrzymali go w Miączynie, dzięki zgłoszeniu przekazanemu przez świadka. Z marszu stracił prawo jazdy, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Niedzielną przejażdżkę kierujący fiatem 30-latek z gminy Telatyn zakończył w rowie. Na ratunek pospieszył mu przejeżdżający tamtędy kierownik Posterunku Policji w Dołhobyczowie. Wtedy wyszło na jaw, że 30-latek jest pijany.

Po pijanemu prowadził wywrotkę. Staranował nią samochód, autobus i przystanek. Właśnie zapadł wyrok. Serhij M. został skazany na więzienie. Ale nie tylko.

Do groźnego zdarzenia drogowego doszło w niedzielę (26 stycznia) w miejscowości Orłów Murowany, gmina Izbica. Kierujący renault zjechał do przydrożnego rowu. Samochód dachował. Okazało się, że 55-letni kierowca był pijany. Jeden z pasażerów uciekł z miejsca zdarzenia i był ścigany przez policję.

Prawie 2 promile alkoholu miał w organizmie 36-letni mieszkaniec Zamościa, który 25 grudnia doprowadził do kolizji drogowej w Sitańcu. Jazdę audi zakończył w przydrożnym rowie.

Posterunkowy z Nielisza wracał do domu po służbie na terenie gminy Sułów. Zaniepokoił go styl jazdy innego kierowcy. Intuicja go nie zawiodła - okazało się, że mężczyzna za kierownicą renault jest pijany.

Prawie 2,5 promila alkoholu miał w organizmie 34-latek kierujący renault. Pijany wyruszył w podróż z Chełma do Zamościa. Na ul. Szwedzkiej zatrzymali go policjanci wydziału patrolowo–interwencyjnego. Okazało się, że inny kierowca podejrzewał, że ten jedzie „na podwójnym gazie” i zadzwonił na numer alarmowy 112.

Mieszkaniec gminy Włodawa zauważył podejrzaną jazdę kierowcy citroena i zareagował. Cały czas jechał za nim, a gdy zaparkował, zabrał mu kluczyki. Wezwani na miejsce policjanci przebadali 28-letniego kierowcę alkomatem. Wtedy wszystko się wyjaśniło...

Ktoś zauważył, że kierowca volkswagena nie trzyma toru jazdy, więc zawiadomił policję. Okazało się, że 44-latek jechał do monopolowego po zapasy, choć już miał promile w organizmie. Grozi mu teraz do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna, zakaz kierowania pojazdami i zapłata świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Do kolizji dwóch aut doszło we wtorek (5 listopada) na ul. Piłsudskiego we Włodawie. 39-latek z gminy Włodawa najechał na tył jadącego przed nim forda. Gdy go sprawdzili mundurowi, okazało się, że ma sporo na sumieniu...

Pijany kierowca ciężarowego volvo nie wyrobił się na ostrym zakręcie. Ciężarówka z naczepą zjechała na pobocze i przewróciła się na bok w przydrożnym rowie. 28-latek z gminy Szczebrzeszyn wydmuchał w alkomat 2,2 promila alkoholu. Prawdopodobnie jechał zbyt szybko.

Sporą dawkę alkoholu miał w organizmie 44-latek z pow. hrubieszowskiego, który nie zapanował nad autem i w Raciborowicach Kolonii uderzył w ogrodzenie posesji.

Młody kierowca odpowie przed sądem za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości i złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Jechał bmw, choć miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.

W weekend (21 - 22 września) policjanci chełmskiej drogówki wystawili ponad 200 mandatów. 5 osób straciło prawo jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym.