Krasnystaw: Udusili mi żonę, chcieli zabić kota
Rozpoczął się proces przedsiębiorcy podejrzanego o zabójstwo żony i spowodowanie eksplozji gazu. Andrzej R. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że kobieta zginęła podczas napadu rabunkowego w ich mieszkaniu, gdy on spał pijany. Ponoć bandyci grozili również, że zabiją ich kota.
Oskarżony stanął przed sądem niemal po sześciu latach od tragicznych wydarzeń. W ubiegłym tygodniu o rozprawie i kulisach zabójstwa Małgorzaty R. napisał Dziennik Wschodni.
09.05.2018 07:58