Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here
Reklama Bank Spółdzielczy

Walczą o zapomnianą drogę

- To błotnisty trakt! Zarośnięty krzakami i wysypany najgorszego gatunku gruzem - oburzają się kierowcy korzystający z drogi powiatowej z Bezku do Julianowa. Takich dróg w powiecie nie ma już wiele. O tej ktoś widocznie zapomniał.
Walczą o zapomnianą drogę

Sołtys Adolfina Tomasz Studziński, wraz z mieszkańcami Bezku i Julianowa, postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Wspólnie napisali petycję do zarządu powiatu chełmskiego. Podpisało się pod nią kilkanaście osób - nie tylko mieszkańcy, ale też użytkownicy tej błotnistej drogi. Petycja została złożona wraz z interpelacją Ireneusza Czmudy, wiceprzewodniczącego rady powiatu chełmskiego.

- Ciągłe naprawy i remonty nie przynoszą zadowalającego efektu, dlatego wskazana byłaby gruntowna jej modernizacja oraz położenie nawierzchni asfaltowej - mówi Czmuda. - To chyba jedna z ostatnich dróg powiatowych, które są w tak tragicznym stanie. Dlatego jestem dobrej myśli, że w końcu zostanie zmodernizowana - dodaje radny.

Zdaniem mieszkańców, powiatówka z Bezku do Julianowa wręcz zagraża ich życiu. Po ostatnim remoncie, przeprowadzonym w ubiegłym roku, nie ma ani śladu. W dodatku wysypano tam gruz z domieszką szkła i elementów metalowych tj. gwoździe i druty. Przez to kierowcy jeżdżący tą trasą przebijają często opony w swoich samochodach. Dodatkowo ponoszą koszty napraw rozbitych misek olejowych, uszkodzonego zawieszenia.

- W wielu miejscach samochody nie mają się jak minąć, bo pobocze jest zarośnięte krzakami - mówi jeden z mieszkańców, który zadzwonił do naszej redakcji z prośbą o interwencję.

Podczas ulew trasa z Julianowa do Bezku staje się całkowicie nieprzejezdna, bo w pasie drogowym brak rowów i woda nie ma gdzie spłynąć. Jak twierdzą mieszkańcy, ostatni remont polegał na zasypaniu dołków materiałem zebranym z poboczy. 

- Mamy taką drogę, że czasem wydaje się, że zaraz zza zakrętu rycerze w zbrojach i na koniach się wyłonią. Jest jak w średniowieczu - dodaje jeden z mieszkańców.

- Mówi się nam, że droga nie jest wyremontowana, bo ruch samochodów jest mały w tej okolicy. A to nie jest prawda. Mieszkańców może nie jest za wielu, ale samochody stale jeżdżą z Bezku do Stawu, gdzie ludzie pracują, robią zakupy. Zboże się też wozi do skupu tą trasą. Ruch jest spory. W okolicy mieszkają również dzieci i stawiane są nowe budynki - dodaje sołtys Studziński.

Radny Czmuda w ubiegłym tygodniu otrzymał już odpowiedź na interpelację. Doraźna naprawa drogi ma zostać wykonana jeszcze w tym roku. Może być jednak problem, bo materiał na remonty dróg się skończył.

- Postaramy się to zrobić jak najszybciej, chociaż oczywiście jest to uzależnione od pogody. Droga zostanie utwardzona tłuczniem. Wykonanie asfaltu to już proces inwestycyjny, na który potrzeba co najmniej dwóch lat - mówi Diana Kasjan, zastępca dyrektora w wydziale infrastruktury chełmskiego starostwa powiatowego.

Radny Czmuda zapewnia, że będzie składał wniosek do przyszłorocznego budżetu powiatu, by zabezpieczyć pieniądze na tę inwestycję, aby w końcu również ta droga na terenie gminy Siedliszcze została gruntownie przebudowana.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama