Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Lekarze uniewinnieni po latach

Dwaj chełmscy chirurdzy: Andrzej O. i Edward T. - zostali uniewinnieni przez sąd od zarzutu spowodowania nieumyślnego błędu w sztuce lekarskiej. Pacjentka, którą leczyli na niedrożność jelit, zmarła, bo – jak się okazało - miała guza jelita grubego. Prokuratura czeka na uzasadnienie nieprawomocnego jeszcze wyroku. Niewykluczona jest apelacja.
Lekarze uniewinnieni po latach

Sprawa trwała bardzo długo. 7 lipca 2012 roku 51-latka zgłosiła się do chełmskiego szpitala ze skierowaniem od lekarza rodzinnego. Została przyjęta z rozpoznaniem niedrożności jelit. Chirurdzy podjęli decyzję o operacji. 8 lipca przeprowadzono zabieg laparoskopii zwiadowczej, podczas której lekarze nie zauważyli, oprócz zrostów, żadnych zmian w obrębie jamy brzusznej. Operacja przebiegła bez powikłań. 13 lipca kobieta została wypisana do domu w stanie dobrym, jednak już 26 lipca znów wróciła do szpitala. Skarżyła się na silne bóle, brak apetytu, ogólne osłabienie i nudności. W szpitalu wdrożono leczenie zachowawcze, traktując dolegliwości jako niedrożność jelit. Po kroplówce i lekach rozkurczowych praca jelit wróciła i pacjentkę wypisano do domu. Wciąż jednak traciła na wadze i bardzo ją bolało, więc 4 września ponownie zgłosiła się do szpitala. Trzy dni później przeprowadzono operację, podczas której zdiagnozowano guza okrężnicy. Pomimo usunięcia nowotworu pacjentka zmarła 10 września 2012 r.

Rodzina kobiety nie mogła się z tym pogodzić. Mąż zmarłej złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Wskazywał na błąd w sztuce lekarskiej, którego mieli się dopuścić lekarze chełmskiego szpitala.

Specjaliści z Białegostoku, którzy wystawiali opinię w tej sprawie, stwierdzili, iż podczas operacji 8 lipca 2012 r. dokonano niestarannej kontroli jamy brzusznej. Według nich, guz istniał już od kilku miesięcy, a lekarze nie pogłębili diagnostyki. Biegli podkreślili jednak, że wycięcie guza nie było jednoznaczne z wyleczeniem. W kolejnej opinii specjaliści stwierdzili, iż nierozpoznanie oraz niepodjęcie diagnostyki mogło mieć wpływ na poziom zagrożenia życia i zdrowia pacjentki, zaś usunięcie guza mogłoby zwiększyć jej szanse na przeżycie.

Po szczegółowej analizie opinii biegłych chełmska prokuratura zdecydowała się na postawienie zarzutów nieumyślnego błędu w sztuce lekarskiej. Pod koniec sierpnia 2014 roku skierowała do sądu akt oskarżenia. Obaj chirurdzy (Andrzej O. jako ówczesny kierownik oddziału chirurgicznego) zostali oskarżeni o niedokonanie wnikliwej oceny stanu pacjentki i niepogłębienie diagnostyki jamy brzusznej o kolonoskopię, tomografię i markery nowotworowe. Według śledczych, lekarze uznali, że dolegliwości pacjentki są związane z niedrożnością jelit, co doprowadziło do opóźnienia w wykryciu guza jelita grubego.

Chirurdzy od początku nie przyznawali się do zarzucanych im czynów. Kilka dni temu, po ponad 30 rozprawach sąd uznał, iż są niewinni. Prokuratura złożyła już wniosek o uzasadnienie wyroku. Jeśli się z nim nie zgodzi, złożona zostanie apelacja do sądu wyższej instancji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama