Pomysł na kanał na YouTube pod nazwą "W świecie Blondynki" zrodził się w głowie pani Dominiki już dawno, ale w tym serwisie internetowym istnieje zaledwie od 28 kwietnia. Wcześniej skupiała się tylko na prowadzeniu bloga pod tym samym szyldem.
Z potrzeby serca i dla potrzeb innych
- Zajmowałam się głównie tematyką pielęgnacji i urodą, ale poszukując kolejnych informacji, miałam problem ze znalezieniem tych rzetelnych, dotyczących składu, działania i jakości kosmetyków - mówi Dominika Suprynowicz. - Problem w tym, że nigdzie tego nie było. Jest co prawda sporo kanałów, na których youtuberki poruszają takie kwestie, ale często nie wiedzą, co mówią. Najbardziej boli mnie to, że ludzie wierzą takim osobom, przez co robią sobie krzywdę, a później nie mają pojęcia, gdzie szukać pomocy.
Vlogerka już od czasów szkolnych interesowała się naukami ścisłymi. Obecnie kończy studia I stopnia na kierunku chemicznym ze specjalnością chemia kryminalistyczna na UMCS w Lublinie. Działała również w kole naukowym oraz kryminalistycznym. Tak zaczęła się jej przygoda z kosmetykami i analizą składów, a przede wszystkim z łączeniem chemii z życiem codziennym.
- Wbrew pozorom, to co drogie, bardzo często nie ma najlepszego składu. O ile można zrozumieć, że wielu klientów nie ma o tym wiedzy, o tyle fakt, że nie wiedzą o tym pracownicy drogerii czy sprzedawcy kosmetyków, jest co najmniej niepokojący. Wiele osób przez lata nie dba o cerę, a później dziwią się, że skóra się starzeje. Mało tego, często - nawet jeśli nie wiemy, jak o siebie zadbać - źle wykonujemy codzienną pielęgnację. Skutkiem tego jest brak efektów. Na swoim kanale YouTube chcę nauczyć zarówno kobiety, jak i mężczyzn, jak dobierać kosmetyki i uświadamiać, jak należy o siebie dbać.
Ważna jest wszechstronność
Filmy pani Dominiki pojawiają się na YouTube w każdą niedzielę. Skupiają się głównie na kosmetyce, ale nie tylko. Choć życie związała z naukami ścisłymi, nie ukrywa, że w głębi serca pozostała w niej humanistka. Na vlogu "W świecie Blondynki" stopniowo będziemy poznawać przydatne porady livestylowe, dotyczące zdrowego trybu życia czy ułatwiania sobie codziennych czynności. Wszystko podparte wiedzą, praktyką i doświadczeniem. Tematy kolejnych filmów mogą proponować (i już to robią) sami internauci.
- Nazwa kanału może wydawać się banalna, ale chodzi w niej głównie o walkę ze stereotypem "głupiej blondynki". Chcę pokazać, że mam coś do powiedzenia, a przekazywana przeze mnie wiedza nie jest wyssana z palca. To też w pewnym sensie walka z małomiasteczkowością. Udowodnię, że dziewczyna z Chełma też może dążyć do sukcesu i wcale nie musi mieszkać po drugiej stronie Wisły, żeby to osiągnąć. Ten kanał, tak jak kanały wielu youtuberów, to także owoc długiej pracy nad sobą i nad pewnością siebie, bo nie tak łatwo jest stanąć przed kamerą i mówić pozornie tylko do niej - dodaje z uśmiechem pani Dominika.
Musi trzymać poziom
Vlogerka przyznaje, że prowadzenie kanału na YouTube, wbrew powszechnym opiniom, nie jest proste, ponieważ wymaga wielu przygotowań merytorycznych i technicznych. Obecnie serwis ten to bardzo popularne miejsce, ponieważ krótkie filmy są złotym środkiem przekazu pomiędzy tekstem a obrazem. Liczba znanych, profesjonalnych youtuberów rośnie z miesiąca na miesiąc, więc potrzeba sporo determinacji i ciężkiej pracy, aby osiągnąć ich poziom.
- Wszystko przede mną, robię to, co lubię i robię to dla innych. Czy zawód youtubera można uznać za przyszłościowy? Trudno powiedzieć, choć jak widać, takie osoby coraz częściej pojawiają się w mediach, co świadczy, że świat w dużym stopniu zmierza w stronę internetu. Dla mnie prowadzenie kanału to coś więcej. Pasja, pokazywanie, jak przełamywać własne słabości, walczyć z kompleksami czy krytyką innych, a przede wszystkim - jak małymi kroczkami dążyć do spełniania marzeń. Czy zrezygnowałabym z innych zajęć, żeby poświęcić się tylko kanałowi na YouTube? Nie, bo to zajęcie dodatkowe, mimo że pracochłonne, jest satysfakcjonujące. Jednak poza światem wirtualnym jest przede wszystkim ten rzeczywisty i to na nim należy się skupiać.
Napisz komentarz
Komentarze