Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 19:20
Reklama
Reklama

Atak hakerów na Rudnik | Super Tydzień

Przez trzy dni urząd gminy nie miał dostępu do danych osobowych na serwerze, bo zostały zaszyfrowane przez internetowych piratów. Hakerzy żądali okupu w bitcoinach, czyli wirtualnej kryptowalucie. Choć sytuację udało się opanować, urzędnicy informują mieszkańców o możliwych konsekwencjach tego zdarzenia.
Atak hakerów na Rudnik | Super Tydzień

Do ataku hakerów doszło 10 maja. Niespełna dwa tygodnie później opublikowano komunikat, że "w wyniku działań zewnętrznych doszło do przełamania zabezpieczeń i zaszyfrowania danych znajdujących się na serwerze Urzędu Gminy Rudnik".

Czytamy w nim, że atak został przeprowadzony z terytorium Ukrainy oraz Federacji Saint Kitts i Nevis – państwa na morzu Karaibskim. Urząd gminy nie miał dostępu do zaszyfrowanych danych od 10 do 13 maja. Informacje, które znajdowały się na serwerze i które zostały zaszyfrowane to: imię i nazwisko, imiona rodziców, data urodzenia, numer rachunku bankowego, adres zamieszkania lub pobytu, numer ewidencyjny PESEL, dane dotyczące zarobków lub/i posiadanego majątku, nazwisko rodowe matki oraz seria i numer dowodu osobistego.

Urzędnicy uspokajają, że dane zostały przywrócone z kopii zapasowej. Na chwilę obecną nikt nie może jednak potwierdzić, czy rzeczywiście doszło do ich skopiowania przed zaszyfrowaniem.

- Celem ataku było wyłudzenie pieniędzy od Urzędu Gminy Rudnik w zamian za odszyfrowanie danych. Znajdujące się na serwerze informacje są sporządzone w języku polskim, wobec czego istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie zostały odczytane ani w żaden sposób wykorzystane - uspokaja wójt Paweł Kucharczyk.

Gmina jednak przestrzega, że istnieje ryzyko wykorzystania tych informacji w celu np. uzyskania pożyczek w instytucjach pozabankowych, korzystania z praw obywatelskich (np. podczas głosowania nad środkami budżetu obywatelskiego) lub naruszenia dobrego imienia.

- Aby zabezpieczyć się przed negatywnymi konsekwencjami ewentualnego wycieku danych, należy podjąć stosowne działania polegające m.in. na założeniu konta w systemie informacji kredytowej i gospodarczej celem monitorowania swojej aktywności kredytowej. Sugerujemy również ostrożność przy podawaniu danych osobowych innym osobom, zwłaszcza za pośrednictwem telefonu i internetu - dodaje wójt.

Z podobnym problemem boryka się wiele samorządów w całym kraju. Kucharczyk informuje, że do podobnych sytuacji dochodziło w przeszłości również w urzędzie. Dziwi go, że do tej pory nikt nie realizował tego obowiązku informacyjnego. Zapewnia, że w związku z opisywanym incydentem, podjęte zostały działania mające na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa. Planowany jest audyt teleinformatyczny, mający na celu wzmocnienie zabezpieczeń urzędu. O wszystkim  powiadomiony został Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych oraz Cert Polska.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jarek Szparek 12.06.2019 10:07
Widać jak wójt opanował sytuację. Były wójt to by palcem nie kiwną. Brawo!

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama