Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here
Reklama Bank Spółdzielczy

Prezydent pójdzie do sądu? | Super Tydzień

Wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Krzysztof Baszczyński poinformował, że Chełm jest jednym z miast, które podczas egzaminu gimnazjalnego płaci wolontariuszom za pracę w komisjach. Prezydent Jakub Banaszek zdementował te słowa i zażądał sprostowania. Sprawa prawdopodobnie będzie miała swój finał w sądzie.
Prezydent pójdzie do sądu? | Super Tydzień

Słowa, o które toczy się spór padły na jednej z konferencji prasowych. Wiceprezes ZNP poinformował, że w trakcie strajku nauczycieli w komisjach egzaminacyjnych dla gimnazjalistów są "osoby z zewnątrz, które nie są nauczycielami. Są to katecheci, księża, siostry zakonne, strażacy, a nawet służba więzienna".

- Doszło do rzeczy niezwykłych. Są samorządy, które płacą osobom z zewnątrz nawet 450 złotych dziennie za opiekę nad egzaminami. Praca nauczyciela, który przychodzi na egzamin, jest traktowana jako wolontariat, a tu okazuje się, że można znaleźć na to ogromne pieniądze. W Chełmie 450 zł, w Rybniku 250 zł. To dzieli nas - nauczycieli - mówił Krzysztof Baszczyński.

Słowa te oburzyły władze naszego miasta. - Wypowiedź ta jest nieprawdziwa, kłamliwa i szkaluje dobre imię miasta Chełm - napisał w piśmie do Baszczyńskiego prezydent Banaszek. - Oświadczam, iż miasto działa na podstawie i w granicach prawa, i nie wypłaca wynagrodzenia osobom, które w zastępstwie przeprowadzają egzaminy w szkołach objętych strajkiem.

Jakub Banaszek zażądał od ZNP i wiceprzewodniczącego sprostowania "kłamliwej wypowiedzi". Jego treść umieścił w piśmie do związkowców. Na naprawienie krzywdy wobec miasta dał czas do 11 kwietnia do godz. 15.

- W przypadku braku zadośćuczynienia niniejszemu wezwaniu (...) miasto wystąpi na drogę prawną przeciwko Krzysztofowi Baszczyńskiemu i Związkowi Nauczycielstwa Polskiego - zagroził prezydent miasta.

Żadne sprostowanie ani przeprosiny się nie ukazały. Jak udało się nam ustalić, ZNP nie zamierza nikogo przepraszać. Co w związku z tym decyduje miasto?

- Kierujemy sprawę do sądu - poinformował w ubiegły piątek Daniel Domoradzki z gabinetu prezydenta miasta.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
obserwator 16.04.2019 16:59
Zanim napisze się artykuł, wypada sprawdzić informację. Baszczyński nie mówił w kontekście miejscowości Chełm o kwocie 450 zł, tylko podawał 100 zł :-) Zaczynacie kierować się ku TVP?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama