Amanda jest najmłodszym dzieckiem pani Magdaleny Kais. Starszy syn Oktawian również cierpi na autyzm. Choroba córki zdiagnozowana została niedawno. Wcześniej mama dziewczynki podejrzewała, że coś może być z nią nie tak. Dopytywała nawet położnej, czy jej zachowanie nie wydaje się dziwne, ale ta uspakajała matkę, że nie ma powodu do niepokoju.
- Potrafiła przez dłuższy czas bujać się w łóżeczku, mówiła tylko pojedyncze słowa. Niby ruchowo rozwijała się bardzo dobrze, jednak zaczęłam z nią tracić kontakt. Nie rozumiała prostych komunikatów, nie bawiła się zabawkami, wciskała się w kąty pomieszczeń - opowiada pani Magda. - A najgorsze, że jakby nie czuła bólu. Rozdrapywała sobie do krwi nawet najmniejsze ranki, wyrywała włosy z głowy. Udałam się po pomoc do neurologa. Stwierdził, że pod względem neurologicznym wszystko jest w porządku. Jednak to dziwne zachowanie wciąż się pogłębiało.
Dziewczynka ma już stwierdzony głęboki autyzm. Stąd bardzo dużo zaburzeń sensorycznych. Wymaga specjalistycznej opieki.
- Czasami uderza głową w różne przedmioty, żeby sprawdzić czy wciąż ma głowę. Rzuca zabawkami, krzyczy i używa ząbków, by pokazać czego jej potrzeba - opowiada o swojej najmłodszej córce pani Magdalena. - Jej światem jest fioletowy smok Spike i kochany niebieski smoczek. Potrafi godzinami wpatrywać się w zaświeconą latarkę, śpi ok. 5 godzin na dobę, jest agresywna. To coraz bardziej odbija się też na psychice Oktawiana, który także jest dzieckiem autystycznym.
Amanda na pierwszy rzut oka wygląda na zwykłą trzylatkę. To, co ją wyróżnia wśród rówieśników, to nieprzeciętna uroda i kruczoczarne włosy. Aż trudno uwierzyć w to, że ta uśmiechnięta dziewczynka ze zdjęcia może być agresywna i nieobliczalna.
Nasza rozmówczyni ma trójkę dzieci. Wychowuje je sama. Ponieważ dzieci wymagają stałej opieki, nie pracuje. Mieszkają w wynajmowanym mieszkaniu. Jako wolontariuszka pomaga w opiece nad dziećmi chorymi na autyzm, ale sama nie jest w stanie pomóc córce. Nie ma też pieniędzy na specjalistyczną terapię.
- Amanda powinna mieć intensywną integrację sensoryczną. Córeczka będzie chodziła do przedszkola specjalnego, gdzie jest prawdopodobnie tylko godzina w tygodniu takich zajęć. Wiem z doświadczenia z Oktawianem, że to za mało. Wyliczyłam ze starszą córką, że na rok terapii, po dwie godziny w tygodniu, potrzebujemy ok. 4,5 tys. zł, dlatego zdecydowałyśmy się na zbiórkę w internecie - tłumaczy mama chorej trzylatki.
Pieniądze na zajęcia dla Amandy zbierane są na stronie zrzutka.pl. Zbiórka zatytułowana jest "Pomóż mi znaleźć drogę do świata mojej mamy i rodzeństwa".

![Wypadek z udziałem dwóch samochodów. 3 osoby trafiły do szpitala [ZDJĘCIA]](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/xga-4x3-bortatycze-kolonia-wypadek-z-udzialem-dwoch-samochodow-3-osoby-trafily-do-szpitala-zdjecia-1765725358.jpg)










![Czołowe zderzenie osobówki z lawetą w Lucie. Trzy osoby zabrane do szpitala [ZDJĘCIA] Do poważnego wypadku doszło w poniedziałek, 8 grudnia, w miejscowości Luta w gminie Włodawa.](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/sm-4x3-czolowe-zderzenie-w-lucie-trzy-osoby-zabrane-do-szpitala-1765308628.jpg)




Napisz komentarz
Komentarze