Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Region. Poznają sekretne życie żurawi. Co wiemy o ich losach?

Na to pytanie starają się odpowiedzieć naukowcy zaangażowani w interesujący, przyrodniczy projekt „Wędrówki lubelskich żurawi”. To grupa pasjonatów, skupionych wokół lubelskich wydziałów przyrodniczych, ale nie tylko. Ich działania wspierają aktywnie pracownicy Poleskiego Parku Narodowego, licznych fundacji, stowarzyszeń i grup przyrodniczych, którym zależy na tym, aby wiedza na temat naszego, rodzimego środowiska naturalnego była powszechna.
Region. Poznają sekretne życie żurawi. Co wiemy o ich losach?

Źródło: profil Facebook "Wędrówki lubelskich żurawi"

Marcin Polak, jeden z przyrodników, którzy koordynują przebieg projektu, mówi, że na spotkania poświęcone żurawiom (ale nie tylko) przychodzą osoby w każdym wieku. Na salach konferencyjnych pojawiają się zarówno maluchy z grup przedszkolnych, jak i aktywni seniorzy.

- Proszę wierzyć, że bardzo nas to cieszy. Oznacza to bowiem, że przyroda nas interesuje, pasjonujemy się nią, chcemy ją zgłębiać i nie jest nam obojętna. To podejście zmieniło się chyba w czasie pandemii. Jako ludzie zapragnęliśmy kontaktu z dziką, „nieokiełznaną” przyrodą. Chcemy jej dotykać. To bardzo dobrze. Jesteśmy dzięki temu bardziej świadomi – mówi Polak. 

Jest przekonany o tym, że ta świadomość może wpłynąć na przyszły kształt naszych lokalnych ekosystemów. A te zaczęły się, niestety, gwałtownie zmieniać. Przede wszystkim pod wpływem szeroko pojętych zmian klimatycznych. Nie wszystkie gatunki zwierząt są w stanie „bezboleśnie” się do nich przystosować. Niektóre po prostu znikają z naszego krajobrazu. A jak jest z żurawiami?

- Żuraw to niezwykły ptak, bardzo charyzmatyczny. Jego naturalne siedliska znajdują się na podmokłych terenach, zalanych łąkach, bagnach. Przez ostatnie lata obserwowaliśmy gwałtowny rozrost populacji tych ptaków. W tej chwili wszystkie znane nam siedliska są już praktycznie wypełnione niemal w 100%. Ale to się zmienia. W związku z tym, że te podmokłe miejsca wysychają, żurawie tracą bezpowrotnie swoje naturalne tereny lęgowe. Gniazda budują na wysepkach otoczonych lustrem wody. Po to, aby bronić się przed ew. napastnikami, np. lisami. W związku z tym, że ten poziom wód systematycznie spada, na żurawie jaja polują coraz częściej lisy, a dostają się do gniazd skacząc po kępach traw. To bardzo niepokojące zjawisko – mówi przyrodnik.

W tej chwili pod obserwacją przyrodników znajdują się m.in. "Polesia", Drugi", "Zbójek" czy "Czahar". Ale też inne osobniki. Wszystkie one są pasjonujące, a ich zwyczaje jedyne w swoim rodzaju. Bez wątpienia stanowią naturalne bogactwo Poleskiego Parku Narodowego, którego ten dostojny ptak jest przecież znanym symbolem. Z dotychczasowych badań grupy wynika, że nasze, poleskie żurawie przemieszczają się regularnie na teren węgierskiego Parku Narodowego w Hortobágy. 

- Można powiedzieć, że śledzimy losy naszych żurawi. Młodym osobnikom zakładamy na nogach specjalne urządzenia GPS i GSM, które rejestrują szereg ważnych dla nas parametrów. W ciągu jednego dnia otrzymujemy do naszego systemu szereg ważnych danych, nawet kilkaset wiadomości. Dzięki urządzeniom wiemy praktycznie wszystko o trasie danego przelotu czy pułapach, jakie dany osobnik osiągał. Kiedy prowadziliśmy badania przy pomocy zwykłych obrączek, nie byliśmy w stanie zebrać takiej ilości potrzebnych danych – twierdzi naukowiec.

Co obserwatorzy byli w stanie odczytać do tej pory? Np. to, że jako pierwsza na Węgry przemieściła się w czasie tzw. migracji jesiennej „Polesia”. Z Polski wystartowała 9 września i pokonała trasę wiodącą przez Zamość, Lubaczów, Przemyśl, Ustrzyki Dolne, Prislop na Słowacji, Vojany na Słowacji, Nyiregyhaza na Węgrzech, Gobehaza na Węgrzech i wylądowała właśnie w Hortobagy. „Czachar” z kolei przemieszczał się we wrześniu na rozległym obszarze pomiędzy Chełmem a Krowim Bagnem. Odwiedzał m.in. łąki w okolicach Sawina, Krobonoszy, Chutcza, bagna Bubnów oraz bagna Staw. 

- Docierają do nas również przykre informacje. „Lubelsky” zakończył niedawno swój żywot w niewyjaśnionych okolicznościach. Jego szczątki znaleźliśmy na nadbużańskich łąkach w pobliżu Sobiboru. Był to ptak, który pobił kilka rekordów. Przeleciał nad Alpami na najwyższym pułapie, zimował też najdalej od Polski (w Camarque) i to podczas swojej pierwszej wędrówki. Nie znamy dokładnej przyczyny jego śmierci. Szczątki z nadajnikiem zostały znalezione przy czynnej norze jenota – wyjaśnia Marcin Polak. 

„Lubelski” przeżył 480 dni. „Bystry” i „Poleszuk” to z kolei tegoroczne rodzeństwo (najprawdopodobniej bracia) z Płaskowyżu Świdnickiego. Przyrodnicy zaobserwowali, że pod koniec sierpnia ptaki przemieściły się (przelatując na pułapie około 600 m nad Chełmem) w okolice torfowisk węglanowych. We wrześniu żurawie przebywały głównie w rejonie rezerwatu „Roskosz”, ale wykonały dwie dłuższe „pętle” w rejonie Łęcznej i Zamościa. 

Z naszych badań wynika, że ptaki pochodzące ze wschodniej Lubelszczyzny poruszają się w czasie migracji wiosennej i jesiennej trasą wiodącą na Węgry, przez Bieszczady – podsumowuje badacz.

Działania fundacji nie są tanie. Zaawansowane badania wymagają nowoczesnego sprzętu. Ale naukowcy wierzą, że warto. Właśnie po to, aby wiedzieć, jak ratować ginącą przyrodę.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamaprzystań
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: JoelTreść komentarza: Rozdawanie 500+ nie zwiększyło dobrobytu u ludzi, tylko go zmniejszyło. Rząd nie daje, tylko zabiera.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:14Źródło komentarza: Pieniądze nie zwiększą liczby urodzeń. Trzeba  się otworzyć na inne rozwiązaniaAutor komentarza: TomcioTreść komentarza: Może warto przesuwać przetargi na wiosnę i latem robić remonty niż w grudniu. I tak macie szczęście, że pogoda jest na plusie i bez śnieguData dodania komentarza: 4.12.2025, 09:16Źródło komentarza: Chełm. Asfalt położą w grudniu? „Jeżeli temperatura będzie około zera, można”Autor komentarza: RobertTreść komentarza: Czy teraz Miasto zaciągnie kredyt na wkład własny? Bo ze słów prezydenta (o ile dobrze pamiętam) wynikało, że 100 mln wyda na bieżące potrzeby.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 15:34Źródło komentarza: Ugoda w sprawie infrastruktury pod terminal intermodalny w Chełmie. Miasto przygotowuje kolejny przetargAutor komentarza: BezradnyTreść komentarza: To jakiś drogi ten tłuczeń bo cała podwyżka wyniesie ok.4150zł miesięcznie. To dwa samochody tłucznia miesięcznie.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 11:11Źródło komentarza: Gm. Białopole. Otworzyli oferty śmieciowych ofert. Samorządowcy przeżyli szok.Autor komentarza: SuperTreść komentarza: Niech remontują. Najpierw trzeba trochę postać w korkach żeby było lepiejData dodania komentarza: 3.12.2025, 07:01Źródło komentarza: Chełm. Asfalt położą w grudniu? „Jeżeli temperatura będzie około zera, można”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama