Tężnia solankowa powinna stanąć we Włodawie w ciągu najbliższych miesięcy. Będą z niej korzystać nie tylko mieszkańcy, ale także odwiedzający nadbużańskie miasteczko turyści. Jak będzie wyglądać?
Tężnia będzie drewnianą altaną, przy której stanie tzw. mała architektura, czyli ławeczki. Tuż obok będą też stojaki na rowery i ledowe oświetlenie. Altana będzie pokryta tarniną. "Krople wody rozbijające się o tarninę mają wytwarzać aerozol, który na skutek działania naturalnych zjawisk atmosferycznych (wiatru i nasłonecznienia) będzie rozpylać w powietrzu m.in. jod i inne minerały. Poza tym, poprzez parowanie będzie wytwarzany pozytywny mikroklimat" - wyjaśnia w oficjalnych dokumentach włodawski magistrat.
Tężnia będzie podłączona do miejskiej sieci wodno-kanalizacyjnej.
Przypominamy, że samorząd sfinansuje inwestycję z pieniędzy wygranych w rządowym konkursie szczepionkowym na "Najbardziej odporną gminę". Do Włodawy trafił z tego tytułu okrągły milion. Na samą tężnię miasto wyda z tej puli dokładnie 102 tys. 499 złotych.
Włodawski ratusz długo szukał miejsca na tę inwestycję. Magistrat nie dostał pozwolenia na postawienie tężni w parku miejskim, który okalają ulice Reymonta, al. Jana Pawła II i ul. Mielczarskiego, bo to teren po byłym cmentarzu żydowskim. Z kolei w Parku Kasztanowym (tam tężnia miała pojawić się pierwotnie) było za mało miejsca. Ostatecznie tężnia stanie na działce MOSiR-u, w której granicach znajdują się: siłownia "pod chmurką", kompleks boisk oraz kryty basen.
- Uzyskaliśmy oficjalną zgodę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków na postawienie tężni na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji - informował niedawno burmistrz Włodawy Wiesław Muszyński. W rozmowie z nami dodał: - Tężnia będzie poniekąd uzupełnieniem oferty tego miejsca. To również niedaleko centrum miasta. Turyści, ale i mieszkańcy, z pewnością łatwo do tężni trafią.
Z inwestycji cieszą się mieszkańcy. - Nie każde miasto może pochwalić się taką konstrukcją. Włodawa już niedługo będzie miała swoją tężnię, wcale nie gorszą niż sanatoryjne miejscowości. Bardzo się cieszę i na pewno skorzystam - usłyszeliśmy od pani Anny z ul. Chełmskiej. - Mieszkam niedaleko, więc do tężni będę miała rzut beretem. Nigdy z takiej konstrukcji nie korzystałam, chętnie się przekonam, jak działa - dodała pani Maria, emerytka z Włodawy.
Tężnia solankowa to sposób na problemy z drogami oddechowymi, tarczycą i ciśnieniem, a także na alergię czy astmę. Mikroklimat panujący wokół tężni jest podobny do tego, którym można oddychać nad morzem.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze